Ale mieliśmy piękny dzień! Czy też tak, jak ja, delikatnie czułyście oddech wiosny? Myślę, że tak. Czy podobnie jak ja, zaglądałyście do Waszych ogrodów? Co roku stawiam sobie to samo pytanie, którą porę roku lubię najbardziej...Podczas takich dni, jak dziś, odpowiadam, że wiosnę ;) Każda z pór roku ma w sobie magię i na pewno jest sporo zwolenników każdej z nich...ale duża grupa szczególnie kocha wiosnę, bo może to ma związek z tym, że rodzi się nowe życie, bo przecież każdy pąk to zalążek czegoś nowego...Ja choć jestem urodzoną optymistką, zawsze jednak zadaję sobie pytanie, ile będzie mi dane tych wiosen jeszcze przeżyć. Ja wiem, że nie można tak myśleć, ale...
Dlatego nie znając tej liczby, cieszę się z każdego dnia darowanego i staram się z niego wycisnąć ile się da.
Choć dawno nie pisałam na blogu, to jednak chciałam bardzo podziękować wszystkim tym, którzy gratulowali sklepiku, a także działalności lokalnej. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
To no to czas na prace:
Zacznę od dużego gabarytu ;)
Stara szafa wygląda na lżejszą dzięki stylizacji na shabby chic. To było pracochłonne, ale zadowolenie klientki rekompensuje zmęczenie.
Do tego jeszcze doszedł stary zegar i rama.
Kolejne prace w przygotowaniu :)
Czy widziałyście "Kamerdynera"? Polecam! Piękny, historyczny dramat. Bajon w formie.
Ja osobiście bardzo lubię filmy o różnych grupach etnicznych, które zamieszkiwały i zamieszkują Polskę. A więc Mazurzy, Kaszubi, Łemkowie, Bojkowie...
Dużo czytam na ich temat, a jeśli tylko pojawia się film o którejś z nich, to chętnie oglądam.
W Kamerdynerze poznajemy historię Kaszubów, którzy mieszkali na jednych terenach z Niemcami...i nikomu to nie przeszkadzało. Ale jak wiadomo, historia nam pokazała, że wystarczy jeden człowiek, jak Hitler czy Bandera na Ukrainie, i wszystko może się zmienić.
W filmie Janusz Gajos rewelacyjnie, no i Adam Woronowicz...chyba rola życia.
Krajobrazy boskie! No i historia dwojga...nieprawdopodobna. Polecam :)
Teraz czekam na "Kuriera", już w marcu! Super :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Moniko, wszystkie prace przepiękne i wszystkie wyjątkowe :) I jest ich tak dużo, że muszę jeszcze raz na spokojnie pooglądać :) I ja też zdecydowanie jestem wielbicielką wiosny! Uwielbiam jak zaczyna robić się zielono, kwiaty zaczynają kwitnąć a słoneczko pięknie świeci i grzeje :) I ten zapach...
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Tak, dużo tych prac i wciąż powstają kolejne. Cieszy mnie to przeogromnie :) Bo kocham tę pracę.
UsuńA wiosna...jak jej nie kochać, jak tyle piękna nam daje. Dziś już trochę gorzej było na dworze, ale ostatnie dni..bajka!
Pozdrawiam:)
Film bardzo mnie zainteresował, mamy podobne upodobania:-)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam, ile wiosen mam jeszcze przed sobą i dlatego tak łapczywie wykorzystuję każdą mi daną!
A Twoimi pracami niezmiennie się zachwycam. Uwielbiam bywać u Ciebie, serdecznie pozdrawiam Moniko.
Dziękuję Basiu :) Film polecam i chyba obejrzę go jeszcze raz :) Dobrych dni :)
UsuńSporo pracy włożyłaś w te cudeńka.Piękne metamorfozy, szafa powala, ale urzekł mnie również biały stoliczek i krzesełka, Bardzo takie klimaty lubię. Film widziałam i bardzo mi się podobał. Pozdrawiam serdecznie i wielkich obrotów życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jest dobrze :) Ta szafa jest cudna, pracy było przy niej sporo, ale zadowolenie klientów rekompensuje wszelki trud :) Pozdrawiam prawie wiosennie :)
UsuńJak miło widzieć Twój nowy wpis. :))) Ja już miałam pytać, gdzie jesteś. hehe
OdpowiedzUsuńJa kocham jesień i zimę. hihihihi Jestem w mniejszości, ale kogo to obchodzi. :D
Zakochałam się w tej starej szafie, chciałabym taką w swoim domu. No, a ten stary zegar wygląda moim zdaniem genialnie z ramą. Pasują do siebie idealnie. <3 Moniko, twoje prace to prawdziwa sztuka, ja widzę też magię i ogrom miłości wkładany w każdy szczegół każdej z prac. Co jak co, ale u Ciebie to zawsze wszystko mi się podoba. Wróżę coraz liczniejszą grupę klientów. :))) Pozdrawiam Cię i tak bardzo się cieszę, że jesteś. :)))))
Kochana...bardzo dziękuję :) Szczęście jest ulotne, podobnie jak życie...więc ja jestem ogromnie wdzięczna Opatrzności za dar życia, ale i za ścieżkę, którą mi przygotował. Kiedyś byłam zła, że wiele rzeczy tak się ułożyło, ale teraz widzę w tym sens. Wystarczyło czekać. Życie uczy pokory...
UsuńMam sporo zaległości jeśli chodzi o blogowanie, ale mam nadzieję niedługo nadrobić te braki.
Ściskam mocno :)
Kochana jak zwykle jest się czym zachwycać i podziwiać. Przepiękne wszystkie prace!!! Wspaniale się prezentują!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńMoniko, ogrodu nie mam, zaglądam raczej do parku lub ogrodów obcych ludzi, szukam niezmiennie śladów wiosny, a przede wszystkim, staram się pielęgnować wiosnę w sercu, co przychodzi coraz trudniej...to chyba zmęczenie praca zawodowa, ale rachunki trzeba płacić...
OdpowiedzUsuńFilmu jeszcze nie widziałam, ale zawsze coś tam mamy na tapecie.
Niezmiennie podziwiam twoją pracowitość w temacie rękodzieło:-)
Pięknie Asiu napisałaś o pielęgnowaniu wiosny w sercu...Życzę Ci siły, bo jest potrzebna w każdym dniu.
UsuńFilm polecam :)
Dziękuję za miłe słowa, mrówka ze mnie jest, to fakt ;)
Ściskam Asiu:)
A wiesz, że ja w zeszłym roku byłam na kilka dni niedaleko od Ciebie? Dokładnie w okolicach Jeziora Wilczyńskiego...miał być post, i jest w roboczych ;) Mam nadzieję, że nadrobię.
Ja już wczoraj grabiłam trawnik, a dziś przycinałam drzewka. Kocham wiosnę, bo wszystko budzi się do życia, ale lubię też kolorowe lato bez przesadnych upałów i jesień w swoich barwach, a zima taka ze śniegiem i słońcem też ma swój urok. Prace jak zwykle niezwykłej urody. Podziwiałam ich część na fb i na żywo. No cóż powiedzieć jesteś niesamowicie zdolna i pracowita. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Janko za tyle miłych słów. Jesteś moją stałą klientką :) I dziękuję Ci za to.
UsuńZa chwilę ogród nas pochłonie całkowicie, a obie to kochamy :)
Ściskam bratnia duszo :)
Ostatnio zapachniało wiosną, wczorajsza niedziela już taka trochę była.Jednak ja jestem skłonna na wiosnę trochę poczekać, bo było już tak dwa lata temu,że przymrozki zniszczyły zalążki owoców.
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zawsze piękne.Tą raza wybrałabym wszystkie drobiazgi z różanym i kocim akcentem.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMoniczko jesteś niesamowita, a wiosna w Twoim pracowitym i kolorowym wydaniu jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak fajnie to ujęłaś! Dzięki Gosiu :***
UsuńWspaniałe prace :)
OdpowiedzUsuńJa też cieszę się bardzo ze zbliżającej się wiosny!! Czekam na nią zawsze z utęsknieniem :)
Dzięki Aga :) Wiosna...już się zbliża, kolorowa i radosna. Ehh...jak pięknie będzie :) Pozdrawiam
UsuńMoniś ! Z tą szafą to miałaś dużo roboty. Wiem, że przy takim dużym meblu to trzeba się trochę "nagimnastykować", ale efekt jest wspaniały ! Podoba mi się szkatułka z motywem serca z guzików. Fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wiosnę, to chyba każdy już jej wypatruje. Warto się wcześniej do wiosny przygotować. Ja porządkuję dom, bo zawsze się uzbiera jakiś niepotrzebnych już rzeczy oraz szykujemy nasiona kwiatów i warzyw. Dostałam od koleżanki bardzo ciekawy kalendarz księżycowy, który czyta się jak powieść. Wszystko w nim jest, kiedy co wysiewać, kiedy podlewać, przycinać, itp. Są nawet takie informacje: kiedy jest dzień dobry na pielęgnację skóry, na basen i saunę !
O filmie "Kamerdyner" słyszałam , ale jakoś tak wyszło, że do kina nie poszłam. Szkoda... Może kiedyś w necie obejrzę, bo widzę, że warto. Pozdrawiam cieplutko :))
Witaj Ulu :) Dziękuję bardzo :)
UsuńCiekawy ten kalendarz księżycowy, bardzo!
A "Kamerdynera" polecam :)
Ściskam :)
Tak, była wiosna, nadal jest ok, oby pogoda nie zrobiła nam już psikusa. Swietne efekty pracy :) Bardzo na korzyść
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńO matko - ile prac. Jest z Ciebie bardzo pracowita osóbka. Szafa cudna, anuluj przeurocze.
OdpowiedzUsuńFilm widziałam i podobał mi się.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam kwietniowo :)
UsuńWidzę, że gabaryty Moniu rosną wprost z Twoim zapracowaniem. Szafa wyszła naprawdę cudownie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję Gabrysiu :) Tak, szafa była pracochłonna, ale najważniejsze zadowolenie klientki :) Dobrych dni :)
UsuńNiezwykłe bogactwo pomysłów, przepiękne prace Moniczko!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Dziękuję Ewuś :) I w głowie nowe pomysły :) Pozdrawiam wiosennie :)
UsuńBajeczna ta szafa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
UsuńWspaniałe te prace! <3 Jestem pełna podziwu tak naprawdę dla każdej z osobna! :) Ileż kreatywności w Tobie kochana <3
OdpowiedzUsuńTa praca to moje życie, nie umiem bez tego żyć :) Pozdrawiam i dziękuję za wizytę :)
UsuńWidzę, że nie próżnujesz. Na blogowanie pewnie brakuje czasu? Piękne te Twoje dzieła. Dzięki Tobie przekonuję się do shabby chic. A "Kamerdynera" chętnie obejrzę, szczególnie że mam kaszubskie korzenie. Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak, dużo pracy i rzeczywiście na blogowanie brakuje czasu. Shabby chic to piękny, kobiecy i ponadczasowy styl.K Kaszubskie korzenie ???? Super!!!! Pozdrawiam :)
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twojego bloga przypadkowo i b. mi eis tutaj podoba:)
Nie mam, co prawda zdolności artystycznych, jak TY, ale chętnie obejrzę, co tworzysz.
Filmu jeszcze nie widziałam, czytałam pochlebne recenzje. Zatem z pewnością obejrzę.
Tymczasem serdecznie pozdrawiam:)
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Witaj :) Bardzo się cieszę, że podoba Ci się u mnie. Co prawda nie piszę już tak często, jak kiedyś, ale jak pojawia się tylko wolna chwilka to staram się pokazać, co u mnie w pracowni powstaje.
UsuńZ chęcią zajrzę do Ciebie.
Pozdrawiam :) Dobrej niedzieli
Moniu kochana...
OdpowiedzUsuńAleż dawno mnie nie było.
Też miałam przerwę w pisaniu, chociaż malować nie przestaję. Zawało mi się, że nie mam wiele do powiedzenia i jakoś na siłę nie mogłam wiele zrobić.
U Ciebie też widzę wiele się dzieje, bardzo się cieszę, gdy czytam jak się rozwijasz, idziesz wciaż swoją drogą... to budujące, bo daje mi dobre wzorce.
Szafa i rama z zegarem to marzenie :)
Kawał dobrej roboty dziś tu zobaczyłam.
Uściski - Kasia
Kochana Kasiu :)
UsuńTak dokładnie, czasami brakuje czasu, jak u mnie, czasami człowiek chce pomilczeć...Dziś mam wielką ochotę na blogowanie. Aż nie chce mi się wierzyć, że od lutego nic nie pisałam. Szok...
Cieszę się, że wciąż malujesz, to Twoja droga :)
Ściskam Kochana :)
Bardzo podobają mi się stare meble. Myślę, że wato poświęcić trochę czasu i energii na renowację antyków. takie meble są naprawdę niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńhttps://cargeek.pl
Zgadza się :) To często prawdziwe perełki :)))
Usuń