Jakiś czas temu ktoś wyszperał taki zestaw dla dziewczynki do zabawy. Długo leżał na strychu, był zakurzony i bardzo samotny....Jestem osobą, która na przedmioty stare, zakurzone, nikomu niepotrzebne patrzy z miłością. Uwielbiam dawać im "drugie życie". Moja wyobraźnia, baaaardzo duża zresztą, podpowiada mi, że "stary - nowy" przedmiot odpowiada uśmiechem. Niech tak będzie.
Zestaw składa się ze stolnicy, wałka, którego zabrakło na poniższym zdjęciu, ale musiałam go ostro szorować, pałki do mieszania i łyżki.
W ruch poszła benzyna lakowa, papiery ścierne, farby, lakiery, trochę pasty postarzającej, bo chciałam zachować charakter "nadgryzienia zębem czasu", dołożyłam wstążeczki, kojarzące się z warkoczykami dziewczynek i nasza dziewczynka może cieszyć się nową "zabawką", nie chińską;)
Ostatnio było dużo serduszek, dziś jeszcze jedno,,,Ale bardzo ważne. To serduszko ma pomóc w przezwyciężeniu kryzysu w związku...Mocno wierzę w to, że się uda. Jedno z Was tutaj zagląda...gdy przyszłaś po to serduszko, myślałam, że mi pęknie serce, tak bardzo chciałabym pomóc. Ale niewiele mogę, to, co będzie dalej, zależy od Was. Musicie się zmierzyć z tym, co czujecie, nazwijcie to, a przede wszystkim rozmawiajcie więcej. Trzymam kciuki, bardzo mocno!
I zakładki do książek, które przygotowałam dla wspaniałej osoby, która pomaga wielu przejść przez trudy życia w szkole, a oprócz tego ma świetny gust w ubieraniu, zawsze przyglądam się z uznaniem:)
Jakoś tak kręcę się w tym poście wokół psychologii i uczuć, bo i o porzuceniu (wyżej było o porzuconym przedmiocie), ale przecież człowiek też może czuć się podobnie, osamotnienie, porzucenie to coś strasznego. Wspominałam o ludziach, którzy nie mogą się dogadać, o miłości, braku zrozumienia drugiej strony i siebie.
Każdy z nas ma lepsze i gorsze momenty, nie jestem wyjątkiem, ale gdy przyjdą gorsze dni chwytam za książkę, chodzi o tę na ostatnim zdjęciu. Często do niej sięgam. Nie jest to nudny poradnik na temat zakamarków ludzkiej duszy,napisany trudnym językiem, takich mamy mnóstwo na półkach w księgarniach.
Ta książka napisana jest inaczej, składa się z baśni, które jak wiadomo są mostem między realnym życiem, a tym, co jest ukryte wewnątrz człowieka. Baśnie są pełne symboli, które są dla wszystkich zrozumiałe, tak jest i w przypadku tej pozycji, dzięki temu na dużo głębszym poziomie przynosi nam zrozumienie i może rozwiązanie problemów.
Każda baśń kończy się rozmową Autorek, o których zaraz słów kilka, w której padają odważne pytania i niezwykłe odpowiedzi. Inspirują one do odkrywania naszych tajemnic. Warto im wyjść na spotkanie, by pozwolić sobie na pełne, ciekawe i szczęśliwe życie.
W książce przyjrzymy się kolejny raz historii Kopciuszka, zastanowimy się gdzie jest miejsce, w którym czujemy się kochane i szczęśliwe. Czy jest ono w naszym sercu? Bo od serca powinno się zacząć, w nim musi się znaleźć przyzwolenie na siebie.
Urzeka baśń o pracowni jubilera...o diamencie, który odnalazł w sobie resztkę siły, by zajaśnieć wewnętrznym światłem tak, aby człowiek nie miał wątpliwości, co do tego, że jest szlachetnym kamieniem.
Jest historia o Ostrydze, o złym Smoku, o Kamieniu, o zagubionym Misiu, o Jeżyku i Piłeczce...i wiele, wiele innych:)
Autorki: Agnieszka Kozak i Aneta Pietrzak są psychologami, pedagogami, nauczycielami akademickimi, coachami, a przede wszystkim MAMAMI, co często podkreślają. Agnieszka o swojej Marysi mówi jako o niezwykłym cudzie życia:)
Obie zachwycają się ludźmi, którzy potrafią się cieszyć z życia, swoimi talentami, tym kim są i jacy są, ludźmi, którzy potrafią obdarować radością wszystkich, których spotykają w podróży, jaką jest życie.
Agnieszka i Aneta piszą:
" Wszystko, co robimy, czego się podejmujemy, każda myśl i każdy talent w nas złożony są jak cegły - tylko od nas zależy, czy użyjemy ich do budowania murów, które odgrodzą nas od ludzi i od miłości, czy użyjemy ich do budowania mostów, które pozwolą czasami przejść do drugiego człowieka".
Zgadzam się w 100 %!!!
Miałam taki zestaw :))) oczywiście w wersji pierwotnej. O takiej ślicznej, nawet bym nie śniła. Moniu - pięknie...
OdpowiedzUsuńMam także nadzieję, że serduszko sercem wykonane ma magiczną moc i spełni swoje zadanie.
Książka...już mi się podoba Moniu, zaczynam poszukiwania.
Pozdrawiam niedzielnie i słonecznie
Dziękuję Gabi:) Książkę polecam, wiem, że też lubisz takie klimaty;)
UsuńA serduszko....bardzo bym chciała, żeby spełniło swoje zadanie:)
Pozdrawiam:)
Drugie życie lepsze niż te pierwsze, piękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam:) Pozdrawiam:)
UsuńMetamorfoza wyszła przepięknie a zakłada śliczna i taka kobieca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za tak miłą ocenę:) Pozdrawiam
UsuńMoniko,jak zobaczyłam...ten zestaw to od razu pomyślałam o mojej wnuczce.Ale jak do tej pory nawet i to tak ślicznie "zrobione" przegrywa ,dalej mebelki dla lalek...nr 1. A zakładki do książek.....wszystko co wokół książek,czytania......słyszę i widzę ..oczka mi się świecą....Dzisiaj idzie do Ciebie przesyłka....jak skorzystasz z niej będzie to dla mnie wspaniała wiadomość...
OdpowiedzUsuńGrażynko, pod koniec tygodnia chciałabym pokazać jeszcze szafę i łóżko do kompletu, będziesz miała o czym myśleć;)))))
UsuńTak, z książkami jesteśmy w jednym klubie:) I tak sobie myślę, jak mogłam nie sprezentować Ci żadnej zakładki! Obiecuję, że to nadrobię:)))
Czekam na przesyłkę i bardzo dziękuję już z tego miejsca:)
Zakładka manekin bardzo kobieca!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńJak zobaczyłam te wałeczki i deseczkę, to znowu chciałabym być małą dziewczynką, książki nie czytałam i chętnie ją sobie kupię. Dzięki za wszystkie miłe słowa...
OdpowiedzUsuńDorota Szteniowicz
Pani Doroto, z chęcią pożyczę tę książkę:) I nie ma za co dziękować, to ja jestem wdzięczna za wstępne zamówienie:) Pozdrawiam:)
UsuńŚliczne prace. Tak samo jak Ty lubię dawać nowe życie starociom.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak, to coś niezwykłego, gdy coś starego i zakurzonego nagle nabiera życia:)))
UsuńZ wielką czułością potraktowałaś poszarzałe ze smutku zabawki. I Kopciuszek otrzymał balową kreację :)
OdpowiedzUsuńPiękne.
Mnie także przyciągają wszelkie możliwe starocia z zamkniętym w nich czasem, który już nie jest dostępny. Chyba to stanowi o ich uroku.
Zakładki... ech, Moni... to cała Ty - Twój styl i jego niepowtarzalne piękno.
W książce, o której piszesz spodobał mi się sposób przekazania prawd o nas. Bajki mają niewątpliwie urok dobrych wspomnień z dzieciństwa, a poza tym... jak komuś coś nie będzie pasować, to powie sobie, że to "tylko bajka" ;) A poważnie - świetny pomysł na poradnik.
Wielu dobrych chwil :)
Basiu, jak to ładnie ujęłaś....Kopciuszek, bardzo mi się podoba:)))
UsuńUwielbiam szperać po starych zakamarkach, nie przeszkadzają mi nawet pajęczyny;)
Też się ganię, podobnie jak w przypadku Grażynki, że Ty także nie masz ode mnie zakładki...Nadrobię to na pewno:))))
Dokładnie tak z interpretacją baśni z tego poradnika...mogą pomóc, a można powiedzieć, że to "tylko bajka":)))
Dużo siły na ten wytężony dla Ciebie czas:)
Zastanowiłam się nad tą książką. Ostatni cytat jest w zasadzie moim wyznacznikiem na drodze życia. Jeśli więcej tam jest takich myśli to zapewne warto sięgnąć. Piekny komplet przygotowałaś, do zabawy i oglądania.
OdpowiedzUsuńDziekuję za wspaniały komentarz na moim blogu. Wzruszyłas mnie duszko pokrewna. Serdeczne pozdrowienia
Witaj Paulinko:) Ten cytat to też dla mnie przesłanie, staram się je przekładać na życie, nie zawsze wychodzi, raz jest lepiej, raz gorzej, ale nie wolno się poddawać:)
UsuńTwój blog to dla mnie uczta dla wszystkich zmysłów;) Piękne wnętrza, pasje, podobnych do moich, a przede wszystkim podobne podejście do życia, to największa wartość:))) Pozdrawiam:)
niesamowite te rzeczy właśnie poszukuje różności wokół mnie do przywracania życia ;) cieszę się że mnie odwiedziałaś dzięki temu ja trafiłam tutaj i oczywiście zostaje
OdpowiedzUsuńWitam kolejną osobę uwielbiającą "starocie";) Dużo nas, super! Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę:)))
UsuńI to się nazywa czarować rzeczywistość :) cieszę się, że dzięki Twoim odwiedzinom znalazłam Twoje miejsce w sieci. Pięknie tu, będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńWitaj:) Ty już mnie dawno zaczarowałaś, gdy robiłam zakupy w Twoim sklepiku...."Drzewo sekretów" brzmiało zachęcająco:) Ale nie wiedziałam, że oprócz sprzedaży, tak pięknie tworzysz, inaczej....bardzo mi się podoba. I jeszcze Twoja poezja, cudowna:) Pozdrawiam:)
UsuńZabawka przepiękna. Cudownie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że serduszko pomoże i wszystko się ułoży. Życzę tego nieznajomej parze!
Zakładki cudowne. Chyba zamówię u Ciebie cały karton. ;)
Książkę dodaję na listę, już i tak ma chyba z milion pozycji...
Gorące uściski!
Witaj Korciu:) Dziękuję za ocenę metamorfozy zestawu:)
UsuńA w związku mam wrażenie, że idzie ku lepszemu.
Zakładki to niby mała rzecz, ale jednak cieszy, jak się mówi kolokwialnie;) Z małego kawałka drewna można coś wyczarować:)
Ehh, ten milion pozycji...skąd ja to znam;)
Pozdrawiam:)
śliczny komplecik zrobiłaś, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńHej Gosiu:) Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńPiękny zestaw:)
OdpowiedzUsuń