Kochani...
Są wśród Was osoby, które potrafią wyczarować piękne kartki. Są także inni, którzy z pewnością mają inne talenty. Jednego jestem pewna, że wszyscy jesteście dobrzy, wrażliwi na ból innych...A jeśli jeszcze chodzi o 10 - letnią dziewczynkę, która choruje na złośliwy nowotwór kości, dowiedziała się o tym w listopadzie zeszłego roku, to nikt z Was nie pozostanie obojętny na apel bliskich.
Maja prowadzi bloga http://postforfriends.blogspot.com/, zajrzyjcie tam. Poznacie wspaniałą i bardzo interesującą osobę, która ma pasje, kocha szkołę i swoją rodzinę, a która po prostu walczy, dzielnie walczy. Imponuje dojrzałością i mądrością, z przyjemnością czytałam jej kolejne posty.
Maja chodzi do klasy z Melanią, córką mojej koleżanki Basi do jednej z wrocławskich szkół.
Maja ma wiele marzeń, jak my wszyscy, ale w tym trudnym dla siebie okresie stara się cieszyć ze wszystkiego, co ją spotyka. Jedną z tych rzeczy są kartki pocztowe, które otrzymuje z całego świata, wciąż czeka na kolejne. Zresztą nagłówek jej bloga brzmi:
Nigdy nie wiesz co na Ciebie czeka w skrzynce pocztowej. Jakie listy? Kto napisał? Tak samo jest w życiu, kiedy rano się budzisz, nie wiesz jeszcze co będzie się działo i jak przebiegnie cały dzień. Tak też jest z moją chorobą nowotworową, z minuty na minutę każdy plan może się zmienić . Zakładając bloga moim głównym celem było opisanie ważnych chwil, jakie przeżywam, wiele osób to ciekawi i chcieliby wiedzieć jak najwięcej, co się ze mną dzieje, piszę to dla nich! Stąd nazwa POST FOR FRIENDS.
Kochani, poświęćcie kilka chwil na przygotowanie kartki dla Mai, niech będzie kolorowa i wesoła, jeśli nie macie czasu, to wyślijcie pocztówkę z pozdrowieniami z wizerunkiem Waszego miasta czy regionu, to także na pewno ją ucieszy! Będziecie wyjątkowi, bardzo wyjątkowi...bo sprawicie, że gdzieś, we Wrocławiu uśmiechnęło się dziecko....dziecko, które tak bardzo chce żyć!
Liczę na Was i już z góry dziękuję!!!
Kartki można przesyłać do szkoły Mai na adres:
Szkoła Podstawowa i Gimnazjum "PRIMUS"
al. Jana Matejki 16A
50-333 Wrocław
z dopiskiem"Kartka dla Mai"
Dobra inicjatywa! Zrobię kartkę i wyślę, aby choć trochę osłodzić jej życie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinko:)
UsuńPrzyłączę się bardzo chętnie .Ponieważ nie mam takich zdolności aby ....zrobić postaram się znaleźć tę najpiękniejszą....z mojej Dukli i wysłać Mai...Pozdrawiam Moniko
OdpowiedzUsuńGrażynko, na Ciebie można zawsze liczyć:) dziękuję
UsuńZ wielką chęcią przyłączę się do tej inicjatywy. Niestety zdolności do zrobienia własnej kartki nie mam, ale zawsze jakaś się znajdzie :) Na świecie nie ma lepszego widoku niż szczery uśmiech dziecka.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo uważam, tak niewiele trzeba, by dziecko, w dodatku chore, się uśmiechnęło:) Bardzo dziękuję:)
UsuńJa już dzisiaj będąc w miasteczku (mieszkam na wsi i nie ma tam kartek) kupiłam kilka. Jeżeli nie uda mi się czegoś wykonać, bo nie jestem mistrzynią wyślę te, które posiadam, ale po Świętach na pewno coś wykonam i
OdpowiedzUsuńwyślę jeszcze raz. Pozdrawiam:)
Bardzo Ci dziękuję, jestem pewna, że Maję ucieszy każda kartka:))) Pozdrawiam
UsuńJa już wysłałam :) wiesz Moniu to dobra okazja dla mam których dzieci chyba jeszcze w życiu żadnej kartki nie wysłały ani listu - papierowego. Wśród znajomych znalazłam parę osób, które w ten sposób zorganizują lekcję dobroci i nauki o "dawnym" sposobie komunikowania się swoim dzieciaczkom.
OdpowiedzUsuńMasz rację Gabrysiu, są takie dzieci, które nie pisały listu czy nie wysyłały kartki...jest okazja:)
UsuńDziękuję za to, że i dzięki Tobie buźka Mai się uśmiechnie! Pozdrawiam cieplutko:)
Oki, wysyłam:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwia! Ile wspaniałych osób! Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że już jesteś zdrowa:)))
UsuńOczywiście, że wyślę. Mam nadzieję, że sprawię chociaż trochę radości Mai.
OdpowiedzUsuńKorciu, Ty też stajesz na wysokości zadania, dziękuję Kochana:)
UsuńI tworzy się łańcuch serc :) Wierzę mocno w to, że przyniesie wiele dobra, a na pewno nadzieję.
OdpowiedzUsuńDołączam swoje małe ogniwko, a adres, na który można wysyłać kartki przekazuję dalej, gdzie się da.
Dziękuję Basiu:) Jestem bardzo wzruszona tym, że tyle dobrych osób poznałam tutaj, w wirtualnym świecie. Nie ma bierności czy obojętności, to chyba najgorsze postawy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń