Wróćmy do Czarnogóry...To kraj niewielki, ale hojnie obdarowany przez naturę. Na turystów czeka krystalicznie czysty Adriatyk, piękne plaże, kurorty, Jezioro Szkoderskie, a w zimie nawet miłośnicy nart znajdą tam ośnieżone szczyty.
Zatrzymaliśmy się w Budvie, to najbardziej znana miejscowość wybrzeża czarnogórskiego. Jak dla mnie za tłoczno, ale uciekaliśmy w miejsca, gdzie można było we względnym spokoju odpocząć. Miasto liczy ok. 2500 lat. Dookoła miasta rozciągają się góry, które w połączeniu z wodami Adriatyku tworzą niezwykłe widoki. A do tego ta śródziemnomorska roślinność...Tak na marginesie, to pierwsze co zrobiłam po powrocie, to posadziłam sporo cyprysów w ogrodzie, żeby choć trochę mieć namiastkę tego, co widziałam. Uwielbiam widoki śródziemnomorskie.
Budva ma ponad 2500-letnią historię i należy do najstarszych osad na wybrzeżu Adriatyku. Opalać się i kąpać można tuż pod zabytkowymi murami. A za nimi...moc atrakcji dla ciała i ducha;) W dzień i noc.
Mnie urzekło Stare Miasto...otoczone murami obronnymi, zbudowanymi przez Wenecjan w XV wieku. Południowa część murów połączona jest z cytadelą, której początki sięgają czasów kolonizacji greckiej. Najcenniejsze zabytki Budvy to katedra św. Jana Chrzciciela i cerkiew św. Trójcy, wzniesiona w 840 roku.
Taką ciekawostką jest to, iż Budva zasłynęła jako najmniejsze miasto, w którym zagrał kiedykolwiek angielski zespół rockowy The Rolling Stones.
Z miejskiego portu wypływają regularnie statki na pobliską wyspę św. Mikołaja. Swą nazwę wyspa zawdzięcza znajdującemu się na niej kościółkowi św. Mikołaja z XVI wieku, otoczonego starym cmentarzem. Uciekaliśmy od tłoku właśnie na tę wyspę, było na niej dużo mniej turystów.
Najbardziej znana Europie atrakcja turystyczna Czarnogóry to Wyspa św. Stefana. To dawna osada rybacka połączona groblą z lądem. W latach 50.- tych wiele domów w stylu dalmatyńskim zostały zamienione w apartamenty, a cała wyspa w hotel. Dotychczasowym mieszkań
com wybudowano posesje na zboczu góry. A wyspę dzierżawi inwestor z Singapuru....
Wyspa uchodzi za najdroższą na Starym Kontynencie.Przyciągając najbogatszych turystów, słynnych sportowców i aktorów, budzi skojarzenia z Księstwem Monako.
Ze znanych osób wyspę odwiedzali Marilyn Monroe, Bobby Fisher, Sophia Loren, Kirk Douglas, Claudia Schiffer, Madonna, a tenisista Djokovic brał na wyspie ślub.
Znajdują się tutaj centra handlowe, kasyna, restauracje, baseny oraz boiska.
Ceny za nocleg sięgają nawet 3000 euro za dobę, więc tylko opłynęliśmy ją wokół;)))
A więc dla wszelkich uciech ciała polecam te rejony, o których pisałam, natomiast dla tych, którzy i o duchu pamiętają, polecam Monaster Ostrog. To największy ośrodek kultu na Bałkanach i znajduje się własnie w Czarnogórze.
Pięknie położony, wbudowany w zagłębienie skały masywu Prekornicy. Został założony w XVII wieku przez św. Wasyla, który w 1665 roku musiał uciekać z klasztoru w Bośni przed Turkami. Wraz z towarzyszącymi mu mnichami postanowił wybudować klasztor w tak trudno dostępnym miejscu. Znajduje się on na wysokości 900 m.n.p.m.
Dostać się tam można małymi busikami i chylę czoło przed ich kierowcami...dawno nie jechałam tak krętą drogą.
Czarnogóra to nie tylko plaże, Budva czy kurorty. Są ta jeszcze miejsca, których nie udało nam się zobaczyć, bo przecież jest jeszcze zatoka zaliczana do najbardziej malowniczych na świecie, Boka Kotorska czy miasto Ulcinj, największe na południu Czarnogóry.
Miał rację George Byron, pisząc:
"Gdy rodziła się nasza planeta, najpiękniejsze spotkanie morza z lądem zdarzyło się na czarnogórskim wybrzeżu".
Polecam ten kraj do odwiedzenia, otwarci i gościnni mieszkańcy, bardzo dobre ceny i piękne widoki.
I jeszcze kilka słów na temat Albanii...kraju, który mnie bardzo zaskoczył, pozytywnie oczywiście:)
Spędziliśmy tam tylko jeden dzień, ale już wiem, że warto ta wrócić na dłużej.
To, co najbardziej mnie zachwyciło to Jezioro Szkoderskie, największe na Półwyspie Bałkańskim. Znajduje się na terenie Albanii i Czarnogóry. Jezioro jest wielkim skupiskiem fauny i flory. Swój urok zawdzięcza urozmaiconej linii brzegowej, obfitującej w zatoki i półwyspy. Na jeziorze jest ok. 50 wysp zwanych goricami, to dawne szczyty pagórków. Na wielu z nich znajdują się ruiny zamków, klasztorów czy twierdz.
Jezioro z trzech stron otoczone jest górami. Jest to ostatnie miejsce w Europie, gdzie naturalnie żyją hipopotamy i pelikany. Jezioro jest największym rezerwatem ptactwa - żyje tu 280 gatunków ptaków oraz 40 gatunków ryb.
Niedaleko znajduje się miasto Szkodra, a w nim twierdza Rozafa.
Powstała prawdopodobnie ok. 4 tys lat temu. Rozbudowywana była przez wieki przez Bizancjum, Wenecjan i Albańczyków, a najmocniej przez Turków.
Według legendy nazwa twierdzy pochodzi od imienia kobiety - Rosaphy, którą żywcem zamurowano w murach zamku, aby mury nie zawaliły się po raz kolejny.
Albania to wielki tygiel religijny. Ponad połowa osób wyznaje islam, 10 % katolicyzm i prawie 7 % prawosławie. Często jest tak, że poszczególne świątynie są bardzo blisko siebie.
A więc meczet...
Kościół...
I cerkiew...
To też tylko namiastka tego, co można zobaczyć w Albanii, ale gorąco zachęcam do odwiedzenia tego kraju, ja na pewno tam wrócę. I bardzo trafnie określił ten kraj Andrzej Stasiuk w pewnym wywiadzie, pytany dlaczego jest takim miłośnikiem Albanii.
A dlaczego nie. To piękny kraj, w trakcie tworzenia. Paradoksem jest różnica między sferą prywatną, domami tak czystymi, że można jeść z podłogi, i totalnym syfem na ulicach. Moja żona łatwo to zinterpretowała. W domach rządzą kobiety, a na zewnątrz faceci. Swoją drogą, śmieci to chwilowa uciążliwość, wystarczy pójść w góry i już ich nie ma. Do Albanii jeździsz po to, by zobaczyć, skąd tak naprawdę wziął się ten kontynent.Nigdzie w Europie nie ma takiego dotknięcia starości i archaizmu. Albania to podświadomość Europy. Nie da się być na tym kontynencie, będąc tylko w Warszawie i Paryżu".
Dobrych dni Kochani:))))
Dobrych dni Kochani:))))
M.
Tak, kraje bałkańskie są bardzo piękne. Wszyscy , którzy tam jadą są pod wielkim wrażeniem. Dziękuję za przybliżenie i pokazanie Czarnogóry i Albanii. Piękna fotorelacja! Małe, urokliwe miasteczka, wąskie uliczki, białe fasady kamieniczek, zewnętrzne okiennice- jaki to daje cudny klimat. I jeszcze Adriatyk na wyciągnięcie ręki...Poza tym chyba ciekawie się żyje w takich miejscach, gdzie mieszają się kultury i religie. Miałaś wspaniały urlop, Moniko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, to był wspaniały urlop. Odpoczęłam, naładowałam akumulatory i znów bym pojechała;))) Bałkany wciąż czekają na kolejne podróże:)
UsuńPozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli:)
Wspaniała podróż, boskie zdjęcia. No oczywiście chciałabym pojechać i tu i tu. hehe Wspaniałe widoki, już czuję, że bardzo dobrze bym się czuła w obu krajach. Cieszę się, że miałaś tak magiczne i ciekawe wakacje, pewnie o nich nigdy nie zapomnisz. :) To ten z postów, co ja oczywiście wpadam w wir wyobraźni, zapominam, gdzie jestem i wyobrażam sobie swoje podróże po tych miejscach. hehe Pozdrawiam kochana Moniko. :) <3
OdpowiedzUsuńTak, Agnieszko, zwiedziliśmy piękne miejsca. Widoki zapierające dech w piersiach, tyle jest do zobaczenie. A ja dziękuję Opatrzności za potrzebę poznawczą, kocha podróże, te duże, i te małe:)
UsuńDobrej niedzieli, ściskam Agnieszko:)
Wspaniałe widoki!!! Przepiękne zdjęcia!!!Bardzo fajnie jest zwiedzać inne kraje, poznawać ich kulturę, obyczaje i religię. Kochana miałaś bardzo udane wakacje!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam także, uwielbiam podróże:)
UsuńWspaniałe mieliście wakacje! Cudowne widoki i piękne zdjęcia! Cieszę się, że mogłam poczytać i pooglądać, gdyż nigdy nie byłam w tamtych stronach:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPolecam Czarnogórę, Albanię także. Ja na pewno tam wrócę, jest tyle jeszcze do zobaczenia:) Pozdrawiam:)
UsuńPrawdziwa perełka na wakacje, dzięki za te wszystkie piękne zdjęcia. Zachwyca nie tylko przyroda, ale i zabytki, refleksje budzi współistnienie kilku religii.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi sie wybrać w te strony, kto wie?
Spokojnej złotej jesieni, Moniko:-)
Asiu, życzę Ci tego z całego serca:) Też lubisz podróżować, więc warto przemyśleć i ten kierunek. Ja jestem zauroczona:)
UsuńI Tobie Asiu, spokoju i radości:)))
Cieszę się, że tak pięknie wypoczywałaś :) Cudowna fotorelacja. Uwielbiam takie widoki. Na pewno warto wybrać się w te strony :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto:))) Cieszę się, że fotorelacja spodobała się:) Dobrej niedzieli:)
UsuńWow !!! Ale zrobiliście sobie wyprawę !!! Super !!! Pozazdrościć !!! Piękne widoki ! Zaciekawiła mnie Albania. Nie wiedziałam, że jest tak chętnie odwiedzana przez turystów. Ciekawe, że jest kościół i cerkiew - właściwie to tak jak u nas ! Na pewno jest to interesujący kraj z ciekawą historią. Pozdrawiam Moniś :))
OdpowiedzUsuńAlbania przeżywa prawdziwy boom. W ostatnich latach Polacy chętnie ją odwiedzają. Wspaniałe widoki, przystępne ceny, gościnni mieszkańcy. Warto się tam wybrać:)
UsuńŚciskam Ulu:)
Wspaniale zdjęcia, super wyprawa, pozazdrościć;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPiękne wakacje i wspaniała fotorelacja - przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Moniczko bardzo ciepło :)
Dziękuję bardzo:) Ściskam Ewuś:)
UsuńWspaniały urlop Moniczko. Cudne widoki. Marzenie mojego M. Zobaczyć Czarnogórę. Zaciekawiła mnie też Albania. Pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńO super! To życzę Wam Kochani, aby udało się zrealizować to marzenie. To piękny region, na pewno tam wrócę:))) Ile bym dała bym mogła posiedzieć teraz nad Adriatykiem;))) ściskam Janeczko:)
UsuńPiękne zdjęcia i sporo ciekawych rzeczy :) Jak to u Ciebie Moniu. Buziaki przesyłam na nowy tydzień i życzę spokojnego szkolnego rozruchu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak, zaczęła się szkoła, na razie jakoś wszystko ogarniamy;) Pozdrawiam Gabrysiu:)
UsuńŚwietna podróż, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWspaniała podróż !!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze cudne!!!
Dziękuję Aguś:) Pozdrawiam:)
UsuńPiękna relacja, cudne zdjęcia. Nacieszyłam oczy widokami, prawie poczułam tamten klimat. O Albanii myślimy. Może w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńPolecam Albanię, to piękny i wciąż mało znany kraj:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWidzę Moniko, że mieliście wspaniałe wakacje.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo miło wspominam Czarnogórę. No może, rzeczywiście nie jest to kraj "sterylny", ale niewątpliwie jest piękny.
Boka Kotorska mnie zachwyciła.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tak, zachwyciła nas i nie przeszkadzały nam żadne niedogodności. Ma byś schludnie, ale nie sterylnie ;)
UsuńNo właśnie Boki nie zoabczyliśmy, musieliśmy wybrać między Jeziorem Szkoderskim a Boką. Następnym razem będzie Boka:)
Cieplutko pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia i widoki ;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńFantastyczna podróż Moniko i wspaniała relacja.
OdpowiedzUsuńDziekuję Basiu, ściskam mocno :***
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tamtych rejonów. Bardzo mnie zachęciłaś do zwiedzenia Czarnogóry i Albanii. Jak patrzę na Twoje zdjęcia, to już tęsknię za ciepłem. Oby do wiosny. Zima to nie moja pora roku. Złota jesień może być, ale u nas mamy ciągle zawieruchy... Aż się nie chce z psem z domu wyjść. :) Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńKorciu, polecam te rejony, ehh...znów bym pojechała, nawet teraz;)
UsuńTak, nasza złota, polska jesień może być cudowna...ale bez wiatrów;)
Ściskam Kochana:)
Bardzo ciekawą historię przytoczyłaś tej wyspy św. Stefana. Niesamowite, że całą wyspę została zamieniona w zbiór hoteli oraz apartamentów :). Zdjęcia również masz przecudne! To musiała być piękna podróż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wiktoria
Dziękuję Wiktorio za odwiedziny:) Tak, historia tej wyspy jest niesamowita. Chciałabym odnaleźć zdjęcia, gdy nie było tam hoteli i apartamentów...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie pokazane i opisane :) my jeździć, zwiedzać oglądać i podziwiać :) ale w tym miejscu jeszcze nie byliśmy, może za rok się uda :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam z całego serca, oby udało się tam pojechać:) papa
Usuń