Ania i Radek, to rodzice Mai, prowadzą salon strzyżenia piesków, są profesjonalistami w tej dziedzinie. Poniżej strona internetowa, popatrzcie na niektóre metamorfozy piesków, super!
http://www.shilan.pl/
Mieliśmy okazję zobaczyć dwa cudowne koty rasy devon rex, dwie kocice: Aferę i Pamelę. Konkurują ze sobą, ale mają bardzo pozytywne nastawienie, są niezwykle towarzyskie.
Afera:
I Pamela, schorowana i ciężarna, jak się okazało po jakimś czasie, pochodzi z adopcji z Berlina, u Ani i Radka dochodzi do siebie:)
Teraz kilka fotek dla pasjonatów zabytków. W Trzebnicy jest ich sporo i mam nadzieję, że niedługo znów tam zawitam, ale tym razem byłam ograniczona czasem i zajrzałam tylko do Bazyliki Św. Jadwigi. To znane, międzynarodowe miejsce pielgrzymek. Moja wizyta była krótka, ale choć kilka fotek zachęci być może kogoś w przyszłości do odwiedzenia tego pięknego miasta.
Z Trzebnicy wracamy na nasze podwórko z licznymi ptaszkami, które nas odwiedzają. Dokarmiamy je, ozdabiamy ich budki lęgowe i karmniki, dziś nawlekaliśmy nas sznur orzeszki ziemne, ciekawe, kogo przyciągną;)
Dostrzegliśmy na olszy ziębę:
Zawsze można liczyć na niezawodne sikorki:)
A także na wróble, które grzecznie czekały na swoją kolejkę do karmnika;)
Uwielbiam obserwować rudziki, tak szybko machają ogonkiem i mają śliczne oczka:)
Budki lęgowe czekają na wiosennych lokatorów:)
I jeszcze jeden gość...kotka Ruby, nie wiem, czy jest kotem wegetarianinem i zjada ziarna, czy raczej chodzi o wróbelka;))))
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na ten blog:) Wszystkiego dobrego!
Bogate macie to ptaszęce towarzystwo:) My też mamy kolejkę do stołówki, która jest w ...kurniku. Tam wszyscy się posilą, a kury chyba na samym końcu. Musze kiedyś zrobić zdjęcie, jak kolejka siedzi uczepiona muru i czeka kiedy będzie świeża dostawa. Wróciliśmy właśnie ze spacerku do lasu a tam - bajka - zimowa bajka..ale już słychać ptasie trele. Pozdrawiam Moniu i miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńGabrysiu, proszę o fotkę w taki razie, wyobrażam sobie tę kolejkę;) U nas wczoraj był śnieg, a dziś już nie ma śladu:( Szkoda, tylko przechylone, topniejące bałwany pozostały po białym puchu:/
UsuńKocham ptaki, uwielbiam je obserwować, są takie zwinne i szybkie, sprytne przy tym:) Pozdrawiam, wszystkiego dobrego, głowa do góry, wiesz o czym myślę:)))
Już teraz rozumiem dlaczego w mojej okolicy nie ma żadnych ptaszków. Moniko zwabiłaś je wszystkie swoimi karmnikami,a może wsypujesz tam jakieś czarodziejskie ziarenka.W każdym razie jestem pewna ,że w poprzednich latach widziałam sporo różnych ptaszków..Ale te przez Ciebie pokazane....wspaniale się prezentują...No i miałaś znów jak widzę fajna wycieczkę....Trzebnica..zapisuję sobie..w głowie ,że to jeszcze jedno miejsce warte odwiedzenia....
OdpowiedzUsuńMiłej środy i.......dalszego tygodnia...Moniko
Widzisz Grażynko, poznałaś moją tajemnicę;) Dziś przygotowaliśmy kolejną dawkę przysmaków dla ptaków, dlatego chyba nas lubią;) W kubeczek po jogurcie nawlekamy sznurek, wkładamy do niego resztki chleba, ugotowane ziemniaki, płatki, rodzynki, potem roztapiamy smalec, studzimy i zalewamy wszystko w kubeczku. Całość zastyga i zawieszamy na gałązce. Właśnie w ten sposób zwabiamy ptaszki:)
UsuńTak, Trzebnica to piękne miasteczko, zapisz sobie nazwę, bo kto wie, kto wie...:)
Dobrego tygodnia...dalszego Grażynko:)
Podoba mi się architektura trzebnickiej bazyliki - harmonijna i wyrafinowana - ciekawa kopuła no a wieża... absolutnie niezrównana, zachwycająca w swoim kształcie i detalach zdobienia. Dramatyzm figur barokowych wewnątrz może jak dla mnie niekoniecznie, chociaż rozumiem, szanuję i doceniam, bo tak to było w baroku.
OdpowiedzUsuńZdjęcia ptaków przepiękne Moni! :) Nie wiedziałam jak wyglądają dzwońce, rudziki (rzeczywiście prześliczne), a nawet zięby. Teraz już wiem :) A kot w karmniku mnie zauroczył :) I zrobiłyście z Kornelcią przepiękne domki dla ptaków, bardzo, bardzo zachęcające. Mam nadzieję, że wiosną będą zamieszkane :)
Właśnie Basiu, mnie też urzekają detale zdobienia, szczególnie zegar na wieży, szkoda, że nie zrobiłam zbliżenia, jak misternie jest wykonany. Ale wiadomo, jak się człowiek śpieszy...
UsuńJa natomiast uwielbiam właśnie ten dramatyzm, szczególnie na rzeźbach barokowych, przemawiają do mnie emocje na twarzach, dramatyczne gesty, ich teatralność, dążenie do oddania silnych uczuć. Choć sam barok to jednak nie mój ulubiony kierunek, za dużo zdobień:)
Dziękujemy za ocenę zdjęć ptaków, mam nadzieję na kolejne, wciąż się skradam;))))
A o lokatorach domków na wiosnę na pewno poinformuję:))) Pozdrawiam Basiu:)
Przesłodkie kociaki, ale mają urocze pyszczki :) Miałam okazję kiedyś głaskać takie koty, są niezwykłe w dotyku ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że rzeczywiście jesteś wielbicielką kotów:))) Tak, masz rację, zapomniałam wyżej w opisie napisać o ich sierści, a w zasadzie braku;) Są niezwykłe i mają wspaniałe usposobienie:)
UsuńŚwietne zdjęcia. Kotka Ruby zdecydowanie sobie pomyślała "Ehh i znowu uciekł" ;) Również życzę wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, Ruby robi, co może, by dorwać małego ptaszka, ale jest zbyt leniwa, by wykazać się większą inicjatywą, ku mojej uciesze, a przede wszystkim ptaszków:)))
UsuńAle masz dużą ptasią rodzinkę. :) Jakie piękny karmik i budki lęgowe. :)
OdpowiedzUsuńNatosiast misiowa skrzyneczka jest słodka.
Cieszę się, że zabierasz nas ze sobą w takie mniej znane miejsca, pokazujesz, że Polska jest piękna, że ma tyle ciekawych zakątków. Bardzo Ci za to dziękuję i oczywiście serdecznie pozdrawiam.
No jak widzisz Korciu, rodzina wciąż się powiększa;) Musimy budować kolejne domki dla nich;) Trochę starych desek, farby i moich akcentów, i hotele gotowe;)
UsuńMisiowa skrzyneczka bardzo się podobała szczególnie mamie, do tego stopnia, że zapisała się na kurs decoupage, z czego bardzo się cieszę:)))
Tak, Polska ma wiele zakątków, gdzie warto zajrzeć, ja uwielbiam do nich zaglądać i dzielić się swoimi obserwacjami i refleksjami z wycieczek:)
Pozdrawiam Korciu:)))
bardzo podoba mi się Twój karmnik i kot w karmniku też:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńCudny karmnik!!! Ale kot w nim pobija wszystko:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ruby jest cudowna, a karmnik to jej ulubione miejsce:)
UsuńPrezent dla Mai jest super a karmiki jak fajnie się prezentuja sie z tymi kolorowymi motywami.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie dałas znać iz będziesz w Trzebnicy-mogłybyśmy sie umówic na kawkę ;)
A własnie musze umówic Tosie na wizytę u Radka.