Myślę, że większość z Was pewnie przebywa teraz na powietrzu chętniej niż przy laptopie, pewnie spacerujecie i podziwiacie świat, który z każdym dniem jest coraz bardziej zielony i radosny. Kolejne rośliny, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, otwierają swoje kielichy i spoglądają w stronę słońca, tak, jak moje ukochane szafirki.
Na drzewach i krzewach, a także płotach, zasiadają ptaki, które ciekawie nam się przyglądają.
Kos:
Ciekawska cukrówka:)
Zachwyca świat, jest doskonałą inspiracją dla fotografów, artystów, przyrodników i wszystkich, którzy potrafią słuchać....słuchać muzyki natury. Ja osobiście bardzo lubię wieczorem usiąść na ławce z filiżanką herbaty w dłoni, patrzeć na pobliskie olchy i właśnie słuchać...gdyby jeszcze te auta tak nie jeździły;) To jest dla mnie właśnie definicja szczęścia.
A przy okazji...nie mogłam już patrzeć na swoją starą ogrodową ławkę, nie zrobiłam fotki, ale myślę, że wiecie o jaką ławkę chodzi. Zwykłe deski i nogi żeliwne w kolorze zielonym. Może po prostu już mi się znudziła? Nie wiem. W każdym bądź razie teraz wygląda tak:
Ok, a teraz moje ostatnie zamówienia. Najpierw taca z motywem różanym. Róże, podobnie jak lawenda to bardzo lubiane kwiaty czy zioła. Taca jest pomalowana w kolorze kremowo-beżowym, zastosowałam spękania, przetarcia i transfer. Ma wyglądać na przedmiot wiekowy:)
I jeszcze duża szafka na klucze, ale już w zupełnie innym stylu. Miała być biała, jedyną ozdobą jest wycięte serduszko. Szafka została wykonana pod konkretny wymiar. Klientka szukała pomysłu na to, by przykryć w przedpokoju pewną dużą szafkę wnękową. Pomyślała o szafce na klucze, myślę, że to był dobry pomysł:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo słońca w nadchodzącym tygodniu, w końcu za chwilę
weekend majowy:)
Witam zdecydowanie wiosennie, czyli pogodnie - serią uśmiechów :) :) :) Rzeczywiście świat budzi się w przepiękny sposób - feerią barw i bogatą gamą ślicznych dźwięków.
OdpowiedzUsuńPtasie portrety jak zawsze u Ciebie zachwycają :) Urzekła mnie też ławeczka. Przywodzi na myśl żeliwne meble francuskie. A w tacy przepiękne są te charakterystyczne dla Ciebie dopracowane szczegóły.
Lubię oglądać zdjęcia, które prezentujesz. Zawsze są ciekawie skomponowane.
Pozdrawiam i życzę jak najwięcej zasłuchanych w ptasie trele chwil z filiżanką herbatki jako towarzystwo :)
Basiu, przesyłam uśmiechy zwrotne;) Choć dziś już mniej słonecznie, w sercu wciąż wiosna!
UsuńBardzo podobają mi się własnie żeliwne meble francuskie, to moje marzenie. Ale póki co, przerabiam swoje starocie:) A przy tym dobrze się bawię, a przede wszystkim mogę sprawdzić różne nowe farby:) Jak coś nie wyjdzie, to u siebie....;)
Dziękuję za miłe słowa dotyczące moich kompozycji na zdjęciach:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Moniko,masz rację wczorajszy dzień dla mnie też był bardziej spacerowy....spotkanie z naturą niż przy komputerze. Ale jednak później pomyślałam,że nie będę taka zaborcza i podzielę się trochę z innymi.....tymi moimi wiosennymi zatrzymaniami...w ten sposób też Ci coś podesłałam. Ławeczka mi się bardzo podoba chętnie jako komplet wzięłabym filiżankę herbaty...książkę.....i przeniosłabym się w ten ,inny ....świat...zawsze mi się wydaje ,że ten inny to piękniejszy,lepszy...Wczoraj na spacerze widzieliśmy śliczną sójkę.....i zdjęcie byłoby jak marzenie ,ale złośliwość "rzeczy" się objawiła nagle obok drogą przejeżdżał rowerzysta......i co zrobiła sójka ,przestraszyła się i uciekła...Mimo tych przeszkód wierzę ,że jakiegoś "porządnego" ptaszka uwiecznię...pozdrawiam ze słonecznej Dukli...
OdpowiedzUsuńGrażynko, dziękuję za list i piękne fotografie:)
UsuńCzujemy podobnie...ławeczka, książka, herbata...i czasami ucieczka w lepszy świat:) Po to Grażynko właśnie obdarowano nas wyobraźnią:)
Przy fotografowaniu ptaków trzeba mieć wiele cierpliwości, jestem pewna, że uda Ci się jeszcze nie raz "złapać" ptaszka w kadr:)))
Dziękuję za pozdrowienia i przesyłam uściski:)
Piękna ławeczka. Już chciałoby się przycupnąć i posłuchać ptasich treli. Twoje prace wszystkie są piękne i tacki i kuferki i wszystko, wszystko. Masz tyle wiedzy o ptaszkach. Ja je kocham, ale ich nie znam. Wykonałam kilka fotek chyba kiedyś poproszę o ich rozpoznanie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńTak, tak właśnie teraz ta ławeczka działa, siadam i słucham treli:) Dziękuję za miłe słowa o mich pracach. To bardzo motywujące:)
UsuńSłużę pomocą w zakresie rozpoznania ptaszków:) Pozdrawiam:)))
Cudna ławka!!!! Ja cała sobotę na działce spędziłam, wróciłam zmęczona ale szczęśliwa:) Taca mnie zachwyciła Monika
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa:) Wszystkiego dobrego:)
UsuńŁaweczka, jak z bajki - po prostu cudeńko. U Ciebie Moniu, jak zwykle kolorowo, pomysłowo i bajkowo :) Mnie , chyba tak samo jak Grażynce ciągle ptaszki uciekają sprzed aparatu i nie mam szczęścia. Ale u Ciebie zawsze można coś ciekawego w tym temacie zobaczyć. Nie musimy robić wszyscy tego samego - prawda, bo byłoby nudno na świecie :) Buziaczki przesyłam
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu:) Do ławeczki przygotowałam jeszcze stolik, może uda mi się pokazać w następnym poście:)
UsuńTak, masz rację, każdy z nas jest inny, to wielka wartość, a więc róbmy, to, co wychodzi nam najlepiej i dzielmy się tym z innymi:) Ściskam:)
ławka wspaniale się prezentuje:)) prace również zachwycające, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńWspaniałe wiosenne migawki, aż chce się żyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńSzafirki uwielbiam są takie delikatne. W ogóle to kocham wiosnę. Śliczne prace-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też lubię wiosnę, nawet co rok chyba bardziej:) Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam:)
UsuńNawet nie wiesz, jak bardzo marzę o tym, by w końcu mieć swój własny mały domek i taką ławeczkę, przy której będę mogła zasiąść wieczorem z kubkiem ulubionej herbaty. Ale wiem, że kiedyś się tego doczekam. :) Serdeczności!
OdpowiedzUsuń