I mamy grudzień....Święta tuż, tuż...Tylko śniegu nie ma, przynajmniej u nas, na Dolnym Śląsku:) Dzieci wyglądają przez okno, czy św. Mikołaj się zbliża, panie domu przeglądają poradniki z przepisami, panowie ostro pracują, bo wiadomo, że ich paniom w grudniu będzie potrzebna większa gotówka;) Lista zakupów to jedno, a dodatkowe rzeczy w koszyku to drugie;) Myślę, że każda z nas to zna. A co tam, życie mamy jedno:)
U mnie dziś dużo fotek, ozdoby świąteczne i propozycje upominków. Do tego wciąż indywidualne zamówienia, moje ukochane kuferki, które bardzo lubię:)
Pierwszy kuferek ozdobiłam motywem lawendy, zawsze piękna i ponadczasowa, pięknie się prezentuje w połączeniu z bielą i szarością. W kuferku będą przechowywane zegarki pewnej pani:)
Kolejny kuferek dla pana, który jest kawoszem:)
I jeszcze jeden kuferek dla pani, która kocha róże:)
Do Dukli "pojechał" dziś komplet świąteczny. Grażynko, dziękuję za zaufanie, mam nadzieję, że zestaw będzie się pięknie prezentował na świątecznym stole:)))
Poniżej taca także z podobnym motywem.
A także komplet świeczników.
Nie było jeszcze bałwanków, a to także motyw zimowy, więc są na podkładkach pod kubki:)
Bałwanki są, to teraz reniferki:)
Komplet składający się z Anioła Stróża i świecznika ze świecami cynamonowymi, które uwielbiam.
I jeszcze jeden świecznik, który pięknie prezentuje się wieczorem.
I trochę zawieszek na gałązki, jakoś uparłam się w tym roku na serduszka:) Bardzo lubię ten motyw dzieci, są takie słodkie na tych serduszkach:)
I kolejne zawieszki:) Oczywiście serduszka;)
I jeszcze taca, jako propozycja prezentu:)
A na koniec inna propozycja na prezent, ale z innej sfery, chodzi o poezję. Gabriela Kotas, autorka bloga: http://dojrzalosc-gabi.blogspot.com/, wydała swój pierwszy tomik, który mam w domu i chętnie do niego zaglądam. Jeśli ktoś z Was chciałby nabyć ten piękny zbiór wierszy, można się skontaktować przez blog Gabrysi , albo piszcie do mnie, ja autorce dam znać:)
Poezja Gabrieli to podróż do różnych przestrzeni życia, autorka szuka piękna, zachwyca się nim, pisze o nim, czuje je w swoim sercu, we wspomnieniach i w swoim ogrodzie:) Dotyka także trudnych spraw, jak tęsknota, przemijanie, nostalgia czy strach...
Chciałam w tym miejscu zacytować wiersz, który najbardziej się podoba, ale nie umiałam się zdecydować, więc w związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem wiersz, pt.: "Świątecznie".
Ciepło rozchodzi się po domu
z serca płynące cichutką nutą
Kolędy...
Za oknem wiatr w szalonym tańcu
jakby chciał zakłócić
mistyczne chwile
wspomnień dzieciństwa
Zapach choinki...biel opłatka
Błysk w oku,
to łza...
Smutku w sercu przyczajonego
Tęsknoty za tymi,
którzy już po opłatek nie sięgną...
opłatkiem łamią się nieskończonym
białym...nieskalanie
I tymi, którzy mogą
lecz ręka za ciężka
by opłatkiem delikatnym jak
serce
podzielić się...
Świątecznie chwile
spędzone w ciszy ciepłego
domu
Serce czułe tuż obok
cóż więcej?
Wystarczy...
aż nadto...
Wszystkie życzenia się spełniają
Dziękuję...
Dobranoc....:))))
Moniu, bardzo się wzruszyłam. Dziękuję za takie piękne przedstawienie mojego tomiku.
OdpowiedzUsuńPrace śliczne, nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam serdecznie i pamiętaj - dbaj o kręgosłup, żeby w Święta cieszyć się świątecznym czasem, a nie odchorowywać przepracowanie :-)
Tak, tak , Gabrysiu, pamiętam o kręgosłupie....Ale co zrobić, jak ręce same się wyciągają do drewna i farb, zresztą Kochana przecież to znasz;)))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoniko,bardzo Ci dziękuję bo już wiem.....że do Dukli...wędruje bardzo ale to bardzo fajna paczuszka....a z tego co tu widzę znów.....wymyślasz.....następne cudeńka.....Zgadzam się ,że taki tomik poezji Gabrysi jak najbardziej spełni oczekiwania nawet tych bardziej wybrednych....Odezwę się pewnie.....po otrzymaniu....już "atmosfery świątecznej"......teraz zaczynam .....oczekiwać ....
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać po atmosferę - klimat ciepła, dobra i piękna. I podglądać co Ci w sercu gra, a gra pięknie Moni :) Teraz na świąteczną nutę, czyli jak wokół, ale u Ciebie bardzo po Twojemu. Ogromnie mi się podoba to "po Twojemu" - piękne kuferki, ja też mam do nich jakąś dziwną słabość :) A serduszkowe zawieszki są ogromnie urokliwe. Mnie zauroczył świecznik z motywem kościoła i choinek. Zresztą nie tylko on, ale za długo by wymieniać. Czekam na przesyłkę od Ciebie i już się cieszę, że niedługo dotrze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - tomik wierszy Gabuni jest niezwykle urokliwy - ciepły i przytulny jak Autorka :) Nieduży, zgrabny, poręczny - w sam raz do torebki na co dzień, żeby jakby co pokrzepił dobrymi słowami.
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Basiu, że widzisz to "po mojemu", staram się i kocham to, co robię:) Mam nadzieję, że przesyłka już dotarła i anioły rozgościły się w Twoim domu:)
UsuńPozdrawiam :)
Jestem Twoja fanką!!!!!!
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję ! Pozdrawiam:)
UsuńCudności tworzysz! Zapraszam na moje candy!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne słowa i zaproszenie!
UsuńPiękne rzeczy wszystkie bez wyjątku :) ja kurcze jednej rzeczy nie mogę dokończyć a u Ciebie tyle skarbów:) wszystko perfekcyjnie wykonane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu....przy okazji wszystkiego dobrego, jeśli obchodziłaś wczoraj imieniny:) Dziękuję za miłe słowa, przygotowuję się do kiermaszów, więc stąd tyle pracy, w styczniu będę odpoczywać;) Pozdrawiam
UsuńJak tak dalej będziesz kusić, to zacznę planować prezenty na kolejne święta. :) Reniferki są świetne, zresztą nie tylko one. Chyba muszę się zabrać za pieczenie pierników, ale oczywiście nie o tej porze... Zmykam spać i Tobie też życzę kolorowych snów. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kornelio:) Ja też bardzo lubię te reniferki:) Tak, jak wyżej pisałam, przygotowuję się do kiermaszów, stąd tyle różnych dekoracji, a po niedzieli zabieram się do Twojego zamówienia, drewniana półka mi się przygląda, chciałaby już, by się ktoś nią zajął;) Ściskam Korciu:)
UsuńŚwiąteczny komplet przebił wszystko, jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo się cieszę, że się podoba, zamawiająca też jest zadowolona, to motywuje bardzo:) Pozdrawiam
UsuńMoniko......już pewnie wiesz z maila ,że wszystko dostałam.......i jeszcze ta niespodzianka....
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo.....
Grażynko, tak, dostałam od Ciebie @, cieszę się, że wszystko dotarło i że niespodzianka sprawiła Ci radość:) Dobrego dnia i jeszcze raz dziękuję za tę pracę, którą mogłam dla Ciebie wykonać:) Pozdrawiam
UsuńCzy Ty w ogóle masz czas sypiać, Imienniczko? :D Przepiękne te Twoje rzeczy, i możesz być pewna, że zarówno mój Przyjaciel kawosz, jak i ukochana osoba od róż będą zachwyceni! Ja nie mogę się po prostu napatrzeć, i zgadzam się z Kornelią ( kochana Kornelio, odezwę się już niebawem!), że jak tak dalej będziesz kusić Moniko, to ja również zacznę robić prezenty na kolejne Boże Narodzenie:)
OdpowiedzUsuńWzruszyłaś mnie prezentem... DZIĘKUJĘ! Trafiłaś w dziesiątkę, bo dzień wcześniej akurat o tym myślałam... Czujesz delikatne nutki mojej duszy, Moniczko...
A tomik Gabrysi wiele bliskich mi osób znajdzie pod choinką, bo to naprawdę perełka, którą można obdarować od serca...
Pozdrawiam cię cieplutko:)
M.
No z tym spanie,, to tak średnio ostatnio;) A tak na poważnie, to daję radę, wiesz, Moniko, to wszystko zależy od organizacji pracy, to dla mnie podstawa w życiu. Do tego pomysły. Nie jest tak, że patrzę na kawałek drewna i nie wiem, co z nim zrobić. Potem wszystko dokładnie planuję i pracuję. Poza tym to jest tak drobna praca, że nie da się godzinami ją wykonywać...a jeszcze przecież dom, dzieci, praca w firmie męża....wiesz o czym mówię. Sztuką jest to pogodzić, i ja, chociaż jestem przyjemnie zmęczona, czuję, że jakoś to ogarniam bez uszczerbku dla kogoś czy dla czegoś:)
UsuńDziękuję Ci jeszcze raz za zamówienie, było ono szczególne i ważne dla mnie, a niespodzianka....myślę, że się udała:)
Pozdrawiam Moniu:)
Śliczne prace, klimatyczne.:) Motyw gwiazdy betlejemskiej bardzo mi się podoba, zwłaszcza na świecznikach.
OdpowiedzUsuńI serducha piękne, uwielbiam te dziecięce obrazki. Narobiłaś się, kochana.:)
Ale mi ten początek dał do myślenia...... To ja chyba nie jestem z Polski? Bo jak chcę więcej wydać, to więcej pracuję i na męża w ogóle nie czekam. A on bierze na głowę dom w tym czasie: od prania po gotowanie i zakupy. I czeka z obiadem w jadalni. To my takie trochę dziwaki chyba jesteśmy...? O matko..:)
Buziaki, kochana. Pozdrawiam cieplutko.:)
Dziękuję bardzo:) Tak, napracowałam się i zdecydowanie wolę malować większe dekoracje;) Ale za mną kiermasz, bardzo udany szczególnie pod kątem właśnie sprzedaży dekoracji świątecznych.
UsuńNie, nie jesteście dziwaki, po prostu tak się u Was rozkładają "siły";) Nie ma w tym nic złego, bravo dla męża, który żadnej pracy się nie boi;)
Pozdrawiam cieplutko:)
uff jak zawsze tyle rzeczy na raz że nie sposob skupić się na zachwalaniu jednej :P to tylko powiem że najbardziej moją uwagę zwrociła kawowa szkatułka, zestaw świąteczny ten pierwszy i ostatnia wspaniała taca ; a po za tym to naprawde szczerze nie słodąc sztucznie wszytsko jest niesamowicie piękne po każdy detalik
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, ja też jestem zauroczona tą ostatnią tacą, lubię takie klimaty:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
podziwiam Twoje wspaniałe prace, komplet świąteczny rewelacyjny:))
OdpowiedzUsuń