Kochane, kochani...nie wiem, jak mam dziękować za taką ilość pochwał i cudownych słów, które padają pod każdym moim postem. Te słowa uskrzydlają, dodają siły i wiary w to, że rękodzieło, przypisywane często wyłącznie paniom na emeryturze, ma swoich odbiorców i miłośników. Mam to szczęście, że tych zamówień mam sporo, to moja praca i pasja. Dziękuję Opatrzności, że tak się ułożyło w moim życiu, że miejscem mojej pracy jest dom. Nie korporacja, nie fabryka, nie supermarket...ale własny dom. Rzadko wyjeżdżam do miasta, czasami muszę, widzę setki ludzi w korkach, myślę sobie, jakie to jest marnotrawienie czasu. Szkoda. Ale tak wygląda życie współczesnych ludzi, którzy mają masę wydatków, często wielkie kredyty, ważne stanowiska, zobowiązania....Jeśli jesteście w tej grupie, to życzę Wam, by oprócz pracy zawodowej, dojazdu do pracy, licznych obowiązków, które mamy przecież wszyscy , aby znalazło się miejsce na rozwój wnętrza, hobby, pasji. Wiem, że wtedy problemy bledną, osoby nam nieprzychylne nie są już takie straszne, a może nawet w pewnej dziedzinie będziemy mistrzami. Znam takich, którzy na co dzień pracują na etatach, są bardziej lub mniej zadowoleni, ale gdy "wchodzą" w swój świat zainteresowań, przychodzi spokój i radość. Dla mnie są mistrzami w ogrodzie, w fotografii, w literaturze czy są znawcami kina....Uwielbiam ich słuchać. Dla mnie są piękni wewnętrznie.
Mam mnóstwo znajomych, bo jestem bardzo otwartą osobą. Wiele lat myślałam, że to przywara, ale teraz wiem, że to atut:) I widzę postępującą zmianę w sobie...otóż, myślę o tych znajomych, którzy towarzyszą mi od lat, spotykamy się i pijemy kawę...ale delikatnie zaczynam od nich odstawać. Często widzę zagonionych, zbyt łatwo oceniających innych, bardzo krytycznych i bez pasji:( Liczy się dom, samochód i prestiż. Ja wiem, że tacy byli i będą, tylko chodzi o pytanie, które chce sobie zadać, czy ja mam ochotę i czas na takie znajomości...Często słucham ich słowotoku i myślę sobie: "Człowieku, czy ty nie słyszysz jak pięknie śpiewają ptaki? Kiedy biegłeś przez łąkę czy pędziłeś rowerem po polnej dróżce? Pogadajmy o książce czy filmie, a nie kolejny raz o twoim okropnym sąsiedzie!"Powoli, powoli wycofuję się z takich relacji. Będą konsekwencje, bo takie osoby znajdą sobie innych, koło się toczy, ale to już nie moja sprawa.
Ja zaprzyjaźniam się z tym, który usiądzie ze mną na ławce i będzie patrzył na kwiat, czy zwierzątko i zobaczy to samo, co ja, darowane nam piękno. Nawet nie musimy nic mówić, bo wyrazem twarzy można wiele powiedzieć.
Dlaczego taki wstęp? Otóż pokażę Wam dziś sporo moich ostatnich prac. Wyjeżdżam jutro na urlop, więc bardzo zależało mi, by skończyć to, co zostało zamówione.
Ale tym razem oprócz patrzenia na przedmioty, które wykonałam, kontrolowania, czy wszystko dobrze zrobiłam, spojrzałam w myślach na osoby, które je zamówiły, przepuściłam je przez filtr;) I wiecie co? Mam do czynienia z absolutnie pięknymi osobami, z niektórymi nawet się słabo znam, ale te rozmowy, nawet krótkie pozwoliły mi zobaczyć, jakimi są cudownymi ludźmi. Nie rozmawiamy o poziomie życia, o materializmie, o tym, co mamy, a czego nam brakuje, bo człowiekowi współczesnemu wiecznie mało...Są to rozmowy o życiu, o jego wartościach, czasami ciężko się oderwać od siebie...A przecież czasami jest tak, że mieszkamy ze sobą wiele lat i nie mamy za wiele sobie do powiedzenia. Smutne.
Więc, jak będziecie oglądać te moje prace to pamiętajcie, że są one już w posiadaniu pięknych ludzi, którzy są dla mnie bardzo ważni. Część z Was tutaj zagląda, więc bardzo Wam Kochani dziękuję:)
Najpierw słonecznikowa taca do kuchni z elementami brązu:
Komplet lawendowy składający się z ramki na fotografie, podkładek pod kubki i zakładki do książki:
Kuferek dla miłośniczki prostoty i elegancji, posiada lusterko i szufladkę na drobizagi:
Jakiś czas temu przygotowywałam chlebak z motywem, takim jak na podkładkach poniżej. Powędrowały do klientki, w przygotowaniu szafka na klucze:)
I obrazki:) Zamówione przez Basię Smal, polecam Jej bloga:
http://czterdziestkatoniegrzech.blogspot.com/ . Basia jest pisarką, pedagogiem, pisze ikony, mogłabym tu wymieniać i wymieniać, ale przede wszystkim jest pięknym człowiekiem:) Dziękuję Ci Basiu za Twoją niezawodną obecność na tym blogu, za obecność w moim życiu, no i za kolejne zamówienie:)
Obrazki miały przedstawiać kwiaty, bo Basia jest ich wielką miłośniczką, podobnie jak ja. Obrazki będą zdobiły taras:)
Pozostaniemy w świecie kwiatów, poniżej kilka migawek z mojego ogródka:)
Nachiłek w tańcu z dzikim winem:)
Zawsze piękne margaretki:)
Wciąż pięknie kwitnące bratki:)
Tutaj nie pamiętam nazwy tej bylinki, ale zobaczcie jak piękna mama coś mówi do swoich dzieci-pączków:)))
W glinianym garnku co roku były ogórki, a w tym roku kwiaty:) Oczywiście garnek pomalowałam:)
Kochane, dziś wyszło dużo i długo, ale na tydzień znikam z blogosfery, urlopuję się i jak zwykle tylko z książką i gazetkami:) A Was wszystkie zabieram w moim sercu, jedziecie ze mną:) Ściskam i życzę pięknych chwil, dużo słońca i nieustannego doświadczania piękna, które nas otacza:)))
ale się napatrzyłam, piękne przedmioty, każdy ma w sobie to coś, dla kochanych i lubianych robić coś takiego to wielka przyjemność :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, adresaci moich prac są dla mnie bardzo ważni, to piękni ludzie:)
UsuńPo tych pięknych wakacyjnych pracach widać, że lato się u Ciebie rozgościło :)
OdpowiedzUsuńTak, choć dziś za oknem deszczowo, mamy lato i cieszmy się z tego:)))
UsuńWitaj Moniu. Na początku, życzę Wam cudownego urlopu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kontakty z ludźmi i zagonienie... jak wiesz byłam w Dorohusku. Pracowałam intensywnie, ale był też czas na to, co zobaczyłaś na wysłanych przeze mnie zdjęciach.
Inny świat, inni ludzie... zaczarowana szafa jakaś... Kiedy wróciłam staliśmy prawie godzinę w korku, a ja zamykałam oczy i przywoływałam zapach jaśminu i snujący się powoli Bug. I już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu.
A znajomości?... masz rację od czasu do czasu trzeba je zweryfikować, szczególnie wtedy kiedy człowiek zdaje sobie sprawę, że życie ucieka i zaczyna sobie coraz bardziej cenić swój czas.
Po ostatnim cudnym spotkaniu w Lublinie, utwierdziłam się w tym że internet to cudowna sprawa. Co prawda można w nim pisać na prawdę wszystko- od płomiennych deklaracji poprzez wylewanie słoików miodu na czyjeś serce.
Czas i tak zwany "real" oczywiście potem to wszystko weryfikuje.
Dlatego cieszę się, że do tej pory było mi dane spotkać osoby poznane w internecie osobiście i absolutnie się nie zawiodłam,
wręcz jeszcze bardziej oczarowana jestem :) I mam możliwość wyboru, by bardziej ważyć i cenić czas spędzony - także przed komputerem lub przy
telefonie. Tak jak Ty Moniu ciesze się przeogromnie, że korporacja i fabryki nie zostały wpisane w moje życie i moje pasje mogę rozwijać o każdej porze dnia i nocy:)
Jeszcze raz życzę szczęśliwego i cudownego urlopu i czekam na wieści :)
Gabrysiu, pięknie skomentowałaś moje "filozofowanie" powyżej:) Cieszę się, że masz takie swoje magiczne miejsca, do których będziesz wracać, bo dają Ci tak wiele.
UsuńZgadzam się także z tym, co napisałaś o internetowych znajomościach, w sieci można znaleźć prawdziwe perły, nawet powinnam napisać Perły. Nie wyobrażam sobie siebie bez tych osób:) Pozdrawiam Gabuniu:)
Cudownie piszesz, a to, co robisz dla innych jest nieocenione. Najważniejsi są ludzie wokół nas, musimy zawsze o tym pamiętać. Znowu czarujesz swymi pięknymi pracami! Pozdrawiam i życzę wspaniałego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Renato za te piękne słowa. Tyle osób życzyło mi pięknego wypoczynku, że nie mogło być inaczej ...było cudownie! Pozdrawiam:)
UsuńDziękuję Moni za ciepłe, dobre słowa i za piękne obrazki z kwiatami, które dla mnie wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńOgromnie urzekł mnie też kuferek z lusterkiem i szufladką - piękny, oszczędny w wyrazie, bardzo elegancki i spokojny. No i lawendowy komplet, bo do lawendy mam słabość od bardzo, bardzo dawna ;)
Ja także lata temu porzuciłam pracę na etacie, by pójść za głosem serca i nie żałuję ani sekundy z tego czasu, który jak się okazało wystrzelił mnie jak rakietę w przeogromną przestrzeń piękna, która nieustannie się przede mną otwiera wciąż na nowo i na nowo dając mi spełnienie i poczucie szczęścia. Jednak taka droga jest, myślę, jedną z wielu, którymi możemy podążać. Ważne jak sądzę jest to, by odnaleźć siebie i w żaden sposób sobie nie zaprzeczać. To rodzi przekonanie o pięknie własnego życia.
Dobrych, lekkich, radosnych dni! :)
Basiu, wykonać coś dla tak cudownej osoby, jak Ty to zaszczyt i przyjemność:) Obrazki wyglądają uroczo na Waszym tarasie. Cieszę się, że spełniłam Twoje oczekiwania.
UsuńJak zwykle trafnie komentujesz to, co piszę. Bardzo podoba mi się określenie, by "w żaden sposób sobie nie zaprzeczać". To właściwy kierunek i dobra wskazówka:)
Wszystkiego dobrego Basiu:)
Wonderful art you are making. Every single pice is so beautiful and sooooo romantic. Have the feeling I can smell your lavender!
OdpowiedzUsuńHappy days
Elisabeth
Thank you very much for pleasing words, i also love lavender:)
UsuńVery much I like your blog, with pleasure I will be dropping in to you:)
Moniko,dobrych wakacji życzę ,odpoczynku i cudownych wrażeń. Jestem przekonana ,że podzielisz się nimi po powrocie.A jak wrócisz wrócę do tematu mojego chlebownika,ale poczekam jak dasz znać ,że już masz czas,ochotę i siły.....Na razie cieszenia się tym wszystkim co wokół...
OdpowiedzUsuńGrażynko, życzenia się spełniły, było pięknie, choć zaraz potem przyszło mi się zmierzyć z czymś zupełnie innym. Ale tak wygląda życie.
UsuńRuszamy z tematem chlebaka, wysłałam do Ciebie maila z prośbą o wizję;) Pozdrawiam
Słoneczniki i komplet lawendowy są piękne! :) Sprawiają wrażenie, że zaraz zaczną rosnąć i wyrosną poza te ramki, podkładki.
OdpowiedzUsuń"rękodzieło, przypisywane często wyłącznie paniom na emeryturze, ma swoich odbiorców i miłośników" - Wydaje mi się, że teraz rękodzieło przeżywa renesans. ;) U mnie w klasie nikt nie kojarzy go z emerytkami, a niektóre dziewczyny próbują same coś robić, często z niesamowitym skutkiem. Mnie to akurat gorzej wychodzi (jeśli oceniać po reakcjach innych i tym, czy rozpoznają dany kształt, zamysł itp.), od malowania/ozdabiania wolę przycinać z tatą półki. ;) I je projektować.
Masz wspaniałą wyobraźnię, dostrzegłaś to, co chciałam zaznaczyć, czyli wrażenie, jakby rośliny chciały rosnąć, choć nie mogą...Brawo!
UsuńZ odbiorem rękodzieła bywa różnie, choć rzeczywiście masz rację, zauważa się pewnego rodzaju "przebudzenie" tej przestrzeni, ku mojej wielkiej radości:)
Masz świetne koleżanki, super! Projektujesz półki...bardzo mi się to podoba, pozdrawiam:)
Jak ja Cię rozumiem i podziwiam. Jesteś taka młoda, a Twoje spostrzeżenia są takie trafne. Ja myślę podobnie, ale to dziś takie niepopularne. W bogatym zabieganym świecie uchodzimy za dziwaków. Jak można cieszyć się kwiatkiem czy drobiazgiem wykonanym własnoręcznie czy przez inną osobę. Przecież nie ma z tego zysku. Ja tych znajomych wyeliminowałam ze swojego życia. Szkoda czasu. Lepiej ich mieć mniej, ale przyjemnie spędzać czas. Twoje prace jak zwykle powalają na kolana. Cudne. Trzeba mieć wrażliwość i talent, by je wykonać i być dobrym człowiekiem, by chcieć je mieć. Wypoczywaj i wracaj do nas, by cieszyć nasze oczy pięknymi pracami. Pozdrowionka ślę:):):):)
OdpowiedzUsuńNie jestem już taka młoda;) Ale tak się czuję:) Wiesz, przez jakiś czas przeszkadzało mi to, że ludzie się dziwią temu, czym się zajmuję, bo ani pieniędzy z tego nie ma, ani jakiegoś sukcesu...Ale to ich opinia. Ja jestem sobą i robię to, co sprawia mi przyjemność, a przy tym spotykam absolutnie cudownych ludzi, którzy chcą, bym coś dla nich wykonała:) Dziękuję za dobre słowa i pozdrawiam:)
Usuńpiękne prace :) taca ze słonecznikami cudna. Ja także uwielbiam ludzi z pasjami:), choć jest ich coraz mniej szczególnie wśród młodych ludzi. wielu moich znajomych pędzi za pieniądzem. wiele razy słyszę, '' a opłaca Ci się to robić, ze też Ci się chce'' ... Przekonałam się już w życiu że wolę mieć mniej znajomych ale wartościowych. Pozdrawiam i życzę udanego urlopowania w blasku słoneczka :)
OdpowiedzUsuńJak ja to dobrze znam z tym pytaniem o opłacalność...Szkoda mi tych ludzi. To nie nasza sprawa. My robimy swoje. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam:)
UsuńWidze Monika,że malujesz wszystko co wpadnie Ci w ręce:)Ale dobrze bo zyskujesz nową rzecz i tak trzymaj:)
OdpowiedzUsuńTaca słonecznikowa cudo, lawendowe rzeczy na czasie i piękne przede wszystkim :)
Witaj Kasiu:) Dziękuję za miły komentarz:)
Usuńpiękne prace :) lawendowy komplecik mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńKochana, to podwójne szczęście, że takie piękne prace trafiają do cudownych ludzi. Trochę zazdroszczę Ci tej pracy w domu. :) Na szczęście nie muszę codziennie rano stać w korku... Chyba bym tego nie zniosła. Wolę moje małe miasteczko. :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo smutne, że wiele ludzi nie ma pasji, że goni tylko za pieniędzmi, prestiżem i modą, a zapomina o ważnych sprawach.
Tyle dzisiaj u Ciebie wspaniałości, że aż trudno wybrać gwiazdę tego wpisu. :) Słoneczniki i lawenda chyba nigdy mi się nie znudzą. Kuferek jest bardzo gustowny.
Migawki z ogrodu są piękne. Uwielbiam margaretki. :) Bratki podjadasz, czy tylko podziwiasz?
Przyjemnego wypoczynku! Pewnie i tak przeczytasz to po powrocie, ale może chociaż jakaś pozytywna energia dotrze już dzisiaj ode mnie do Ciebie. :)
Witaj Kornelio:) Uwielbiam małe miasteczka, mają swój urok. Ja mieszkam na wsi, ale niedaleko mam małe miasteczko, gdzie chętnie robię zakupy.
UsuńTak, to bardzo smutne, że są obok ludzie skupieni tylko na zarabianiu, żyją po to, by mieć i takich, jak ja mają za dziwadła;) Ale co tam...
Bratki....nie jadam, ale zainteresowałaś mnie, więc kto wie, kto wie...;)
Korciu, od takich osób jak Ty, pozytywna energia zawsze wpada:)))) Dziękuję:)
Przepiękne prace i zdjęcia;) Urzekła mnie taca z słonecznikami.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszystkiego dobrego!
UsuńPrzemyślenia warte... przeczytania jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu i tego, abyś mogła zawsze otaczać się ludźmi, którzy docenią to, co do nich mówisz:) O kwiatkach, śpiewie ptaków, swoich życiowych wartościach:)
Śliczne prace i kwiaty w ogrodzie:)
Pięknie to napisałaś, dziękuję:) Jestem przekonana, czytając to, co piszesz na swoim blogu, że należysz do tych ludzi, którzy podziwiają i kwiatki, i ptaki....:) Pozdrawiam
UsuńPięknie tu i twórczo :)
OdpowiedzUsuńbardzo śliczne prace, szczególnie,, wpadła mi w oko,, ta pierwsza taca :) miłego wypoczynku! Pozdrawiam :)
Dziękuję i pozdrawiam:)))
UsuńPięknie tu i twórczo :)
OdpowiedzUsuńbardzo śliczne prace, szczególnie,, wpadła mi w oko,, ta pierwsza taca :) miłego wypoczynku! Pozdrawiam :)
Ja należę do tej grupy, o której napisałaś i robię, co mogę, żeby nie zwariować. Cieszę się, że mogę tu z Wami być i czerpać z pozytywnej energii miłych duszyczek.
OdpowiedzUsuńWitaj Holly:) Tak bardzo się cieszę, że tu jesteś, bardzo lubię Twój blog:) Mam spore zaległości w odwiedzinach, ale mam nadzieję na nadrobienie;) Pozdrawiam
UsuńKochana, to miód na moje skołatane serce. Uściski.
UsuńI don’t know how should I give you thanks! I am totally stunned by your article. You saved my time. Thanks a million for sharing this article.
OdpowiedzUsuńI thank for so much pleasing words!
UsuńO ten garnek turkusowy super!!!!!!!!! Świetne prace, pozdrawiam Cię ciepło:):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwia, wszystkiego dobrego:)
UsuńA ja dziś zawitałam do Ciebie od Basi - tego promyczka świetlistego. ;) Tak parę razy u Niej czytałam Twoje ciepłe komentarze, aż dziś nie wytrzymałam i musiałam zajrzeć do tej serdecznej Moniki R. ;))) A tu jeszcze oprócz ładnego serca takie ładne prace zobaczyłam. :)
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie z przyjemnością i życzę udanego wypoczynku!
Pozdrawiam wakacyjnie
Ewa
Jak mi miło:) Cieszę się, że zajrzałaś do mnie:) Pięknie nazwałaś Basię, to cudowna i bardzo mądra osoba:))) Pozdrawiam:)
UsuńZakochałam się w słonecznikowej tacy. Gdzie można kupić Twoje cudowności?:)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za wizytę:) Moje prace wykonuję na zamówienie indywidualne:) Jeśli jesteś zainteresowana to z przyjemnością wykonam dla Ciebie taką tacę, napisz na m_radwan@op.pl. Zapraszam i życzę wszystkiego dobrego:)))
UsuńDziękuję za odpowiedź :-) Na pewno napiszę :-)
UsuńPiękne te rzeczy zrobione przez Ciebie! Teraz będę wiedzieć co kupić na prezent. :-)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
Ojej, jak mi miło:) Zapraszam serdecznie:) Pozdrawiam serdecznie:)
Usuń