piątek, 30 stycznia 2015

Podkładki i "Still Alice"

  Dobry wieczór:) Jestem w refleksyjnym nastroju po obejrzeniu pięknego filmu, ale o tym za chwilę. Najpierw trzy komplety podkładek, każdy w innym stylu.
Romantyczny:



Muzyczny:




I przypominający o upływającym czasie;)



Który Wam najbardziej przypadł do gustu?

        Jakiś czas temu polecałam Wam książkę, pt.: "Motyl",  pisałam o niej TUTAJ.
W zeszłym roku nakręcono na podstawie tejże książki film, pt.:"Still Alice". To dramat, traktujący podobnie jak książka, o chorobie Alzheimera. Główną bohaterkę gra wspaniała Julianne More, w swej roli bardzo przekonująca, budząca sympatię, piękna, z czasem zagubiona, bezbronna i dla mnie w jakiś sposób szczęśliwa. Cały czas miałam wrażenie, że bohaterka pomimo tych wszystkich przypadłości związanych z tą chorobą, w jakiś sposób "buduje" swój nowy świat. Oczywiście to tylko odczucie, bo jak wiadomo, ta choroba rujnuje życie całej rodziny. W książce, w filmie oskonale widzimy  rozterki męża, wciąż aktywnego i atrakcyjnego mężczyzny, którego w tym filmie zagrał Alec Baldwin, widzimy także ból i niepewność dzieci, które mają problem z właściwym traktowaniem matki. Są ostrożne, nie chcą ranić, pilnują każdego wypowiedzianego słowa. Po lekturze książki nie miałam takiego odczucia, ale po obejrzeniu filmu wiele sympatii wzbudziła we mnie najmłodsza córka, Lydia, tę rolę zagrała Kristen Stewart. Z jednej strony szalona, trochę życiowo "niepoukładana", okazuje się tą, która przeprowadza bardzo ważną rozmowę z mamą. Dla mnie ta rozmowa to światełko w tunelu, nadzieja, że choroba Alzheimera to nie wyrok, że gorsze dni będą przeplatane dobrymi powrotami do nas, zdrowych. 


Ten dramat budzi w nas refleksję, stawiamy sobie pytanie o nasze życie, jeśli to nas spotkałaby ta choroba. Ona nie ostrzega, zaczyna się niewinnie, często diagnoza stawiana jest późno. Film uczy pokory, a to jest nam bardzo potrzebne, w obliczu choroby wszystko to, co nam teraz przeszkadza, co nas denerwuje, wkurza przestaje być ważne, bo przecież gdyby...to jakie ma to znaczenie. Żadne.
Zawiało pesymizmem, ale o tym też trzeba mówić, dlatego doceńmy każdą minutę naszego zdrowego życia. Tego Wam i sobie życzę:)))

17 komentarzy:

  1. Moniu - przeżyłam to i wiem - jak mocno cierpi bliski, kochający człowiek który staje oko w oko z kompletną bezsilnością - wobec wyniszczającej choroby. Film chyba zobaczę, bo jeszcze przecież tak niedawno był to mój problem z którym sobie nie radziłam. Uciekałam w płacz, bo nie potrafiłam słuchać i patrzeć na "nie mojego" Tatę. Dzięki Bogu stanął przy mnie człowiek z niedźwiedzim sercem w środku i udźwignął - za mnie i za siebie.
    Masz rację - cieszmy się każdą minutą naszego zdrowego życia. Pozdrawiam z zasypanych Ławek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet tego bólu, który przechodziłaś, modlę się o to, by mnie to nie spotkało. Dobrze, że miałaś człowieka z niedźwiedzim sercem i był przy Tobie w tych trudnych momentach.
      Pozdrawiam Gabuniu:)

      Usuń
  2. Najbardziej spodobał mi się...komplet ...romantyczny....Film na pewno obejrzę..bo książka "Motyl" poruszyła mnie bardzo...Moniko masz rację,że powinniśmy doceniać każdą minutę...życia...ale sama przyłapuję się ,że niekiedy o tym zapominam.....zatrzymując się przy sprawach,które nie są istotne....ale w danej chwili ta "głupotka" przesłania mi wszystko...inne.....i osoby takie jak Ty potrzebne są abym czasami popatrzyła dalej...niż..."koniec własnego nosa". Jak widzę Ławki...przysypało....ale nie jestem gorsza....Dukla cała zasypana....wokół śliczna,biała pierzynka,a dziwne bo wczoraj późnym wieczorem było +5 stopni i padał deszcz...a dzisiaj raniutko.....takie powitanie. Od poniedziałku w naszym województwie zaczynają się ferie..więc....dzieciaczki będą miały frajdę....Moniko.....w takim razie...puszyste białe pozdrowienia..ślę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, wszyscy się tak zachowujemy, dlatego warto sięgać po takie filmy, bo pobudzają do refleksji.
      Zazdroszczę Ci tego śniegu, u nas ani trochę:/ Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Piękne podkładki, świetnie będą prezentować się na stole. Film bardzo ciekawy i prawdziwy, trzeba się cieszyć zdrowiem, bo nie wiadomo kiedy go zabraknie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, ze już to pisałam ale UWIELBIAM Twoje prace Monika. Widać pasje w każdym detalu

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że ostatnio pojawia się u Ciebie sporo nowych wzorów. Trudno wybrać najładniejszy, bo każdy z nich jest inny.
    Jeśli chodzi o film, to chętnie zobaczę, bo lubię takie trudne tematy. Dzięki takim filmom lepiej możemy zrozumieć dramaty, które rozgrywają się wokół nas. Najpierw jednak chciałabym przeczytać książkę, a lista takich zekranizowanych powieści, z którymi chciałabym się zapoznać, jest już i tak bardzo długa... W końcu jednak się uda. :)
    Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Korciu:) Tak, cały czas szukam czegoś nowego, wzorów dostępnych jest multum! Czasami nie mogę się oprzeć;)
      U mnie z listą podobnie, i filmów, i książek;/ Ale wszystko przed nami:) Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę:)

      Usuń
  6. Piękne prace Moni :) Motyw muzyczny mnie zauroczył.
    Bardzo lubię Julianne Moore. Obejrzałam wiele filmów tylko dla niej (choćby niezwykłych, mocnych, poruszających "Ślepców"). Ten film będzie zapewne kolejnym. Temat, który porusza jest jednym z najtrudniejszych. A jednocześnie... widać dzięki niemu wyraźnie, gdzie leży wartość każdego z nas - nie w tym, czym się zajmujemy, ale w tym, że po prostu jesteśmy, bez względu czy o tym pamiętamy czy nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu, mnie osobiście ten muzyczny też się bardzo podoba:)
      Nie widziałam "Ślepców", z przyjemnością obejrzę. Także bardzo lubię Julianne:)
      No właśnie, najważniejsze, że jesteśmy, a pamięć została nam dana, więc może jej także zabraknąć. Trudne bardzo, ale niestety często musimy się z tym mierzyć. Życie po prostu. Pozdrawiam Basiu:)

      Usuń
  7. filmu nie widziałam, ale mnie zaciekawiłaś, piękne podkładki:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te podkładki. Trudno powiedzieć, które ładniejsze. Dzięki za polecenie filmu :)

    OdpowiedzUsuń