W końcu zebrałam się i będzie post o mnie;) Skoro otrzymałam tyle nominacji i wyróżnień, to znaczy, że na moim blogu coś się dzieje i lubicie do mnie zaglądać. Bardzo się cieszę i wszystkim dziękuję. Trochę mi wstyd, bo niektóre nominacje są sprzed wielu miesięcy (Paulinko, Kornelio, Gabrysiu i Asiu - wybaczcie), ale miarka się przebrała i czas na moje odpowiedzi. Pytań jest sporo, więc będę starała się odpowiadać krótko, choć w moim przypadku to baaaardzo trudne;) Według reguł powinnam nominować dalej...ale jak to zrobić, jeśli naliczyłam 20 ulubionych blogów i to nie koniec. Każdy blog zatrzymuje mnie przy czymś innym, czasami piękną fotografią, czasami ciekawymi przemyśleniami, interesującą historią czy wierszem, każdy cenię, bo wiem, jak czasochłonne jest blogowanie. W związku z tym bardzo spodobało mi się to, co zaproponowała Ania z
http://moja-przystan.blogspot.com/2015/10/libster-award-troche-inaczej.html, wybaczysz kochana, że odgapiłam, ale chciałam poprosić, aby każda osoba, która zechce zostawić komentarz pod tym postem, napisała o tym, co spotkało ją w życiu najpiękniejszego,oczywiście to nie jest zadanie obowiązkowe, ale dla ochotników;)
Dobrze, zaczynamy. Ostatnio zostałam wyróżniona przez Basię z
http://jagabunia.blogspot.com/, zajrzyjcie do Niej, to bardzo kreatywna osoba, mająca świetne pomysły na aranżację wnętrz. Oto pytania Basi:
1.Co było impulsem, że powiedziałaś sobie "zakładam blog" i przystąpiłaś do realizacji?
Koleżanka, która mnie "zaraziła" rękodziełem wciąż dopytywała, kiedy zakładam bloga...nie miałam o tym pojęcia i nie rozumiałam, po co miałabym go prowadzić, ale odniosłam wrażenie, że wypada prowadzić blog przy wykonywaniu dekoracji i rzeczywiście tak jest. Szybko okazało się, że blog nie jest tylko o rękodziele, ale o innych moich pasjach.
2. Czy przed założeniem bloga konsultowałaś się z rodziną, z przyjaciółmi, czy też pierwsze kroki postawiłaś w tajemnicy?
Nie, rodzina wiedziała o tym, dzieci wręcz chciały zakładać swoje blogi, bo uznały, że to świetna zabawa:)
3. Czy teraz, gdy blog już istnieje, Twoi znajomi bliżsi i dalsi powszechnie wiedzą, że prowadzisz blog, czy raczej starasz się z tym nie afiszować?
Znajomi wiedzą, ponieważ jeśli chcą coś zamówić to odsyłam ich do zakładki "Pracownia", tam zebrałam większość moich prac. Blog jakby pośredniczy trochę. Ale nie ma mowy o afiszowaniu się, raczej dałam sygnał osobom, które są zainteresowane:)
4. Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w prowadzeniu bloga? Zdjęcia, tekst czy może jeszcze coś innego?
Największą przeszkodą jest brak czasu, mam mnóstwo pomysłów na posty.
5. Jaki masz aparat? Jaki obiektyw, jeśli posiadasz?
Mój aparat to Nikon Coolpix P520.
6. Fotografia jest Twoją pasją, czy raczej robisz zdjęcia, bo to konieczne przy prowadzeniu bloga?
Z przyjemnością robię zdjęcia, potrzebne do blogowania, ale także takie codzienne. Fotografia to piękna przestrzeń, którą chciałabym kiedyś bardziej poznać:)
7. Czy sięgasz do swoich starych postów, korygujesz je, uzupełniasz?
Nie, nigdy nie wracam do starych postów. Chyba, że pojawi się komentarz, to czytam, co napisałam, by dobrze odpowiedzieć na komentarz:)
8. Na blogi o jakiej tematyce najchętniej zaglądasz? Ogrodnicze, podróżnicze, wnętrzarskie, DIY, lifestylowe czy jeszcze inne?
Na wszystkie wymienione i jeszcze kulinarne:))) Lubię sprawdzone przepisy i chętnie je wykorzystuję:)
9. Na blogach wolisz oglądać zdjęcia czy czytać tekst?
Zawsze i fotografie, i teksty:) Wśród moich obserwowanych blogerów jest wiele osób, które pieknie piszą i robią świetne zdjęcia:) Jakoś często to idzie w parze, z czego się bardzo cieszę:)
10. Czy tematyka Twojego bloga jest związana z Twoim wykształceniem bądź pracą zawodową?
Poniekąd tak, ponieważ na blogu jedna z zakładek to "Turystyka", a ja ukończyłam Wyższą Szkołę Handlową na kierunku: Turystyka i rekreacja, ta branża to moja wielka pasja, staram się w miarę możliwości czasowych, polecać ciekawe miejsca, które odwiedziłam.
Głównym tematem bloga jest przygotowywanie różnych dekoracji, na zamówienie indywidualne a także do sprzedaży na portalach typowo rękodzielniczych. Jak do tej pory udaje mi się z tego zapłacić Zus, ponieważ prowadzę działalność gospodarczą, pracować w firmie męża, w której odpowiadam za kontakt z klientem i dbam o wizerunek firmy, a co najważniejsze jestem do dyspozycji dzieci, które przecież najbardziej potrzebują naszego czasu, to dla mnie bardzo dobra sytuacja. Cieszę się, że mogę to wszystko pogodzić:)
11. W jakiej części świata mieszkasz?
Jestem Polką, mieszkająca na Dolnym Śląsku:)
Basiu, jeszcze raz dziękuję za to wielkie wyróżnienie, z przyjemnością odpowiadałam na przygotowane przez Ciebie pytania:) Pozdrawiam serdecznie:)))
I teraz czas na kolejną zaległą nominację...tym razem od Pauliny z
http://zielenie.blogspot.com/, autorka tego bloga zna się świetnie na fotografowaniu i kocha także styl country, do którego ja także mam słabość:) Zajrzyjcie do Pauliny, świetny blog!
Pytania od Pauliny:
1. Jaki bohater literacki był dla Ciebie ważny w dzieciństwie?
Zdecydowanie Jonatan Lew z książki Astrid Lingren, pt.: "Bracia Lwie Serce", chyba nawet byłam w tej postaci dziecinnie zakochana, imponował mi odwagą i odpowiedzialnością.
2. Smak, którego nigdy nie zapomnisz...
Naleśniki z serem, wykonane przez moją babcię, nigdy nie zjadłam już podobnych...:(
3. Ukochany cytat, motto życiowe.
Taj, jak napisałam u Ani z
http://moja-przystan.blogspot.com/, moim mottem jest : "Ucz ludzi radości, której nie dostrzegają." Staram się przynajmniej, pomagają mi w tym tony wrodzonego optymizmu, który noszę w sobie:)
4. Czy jest coś, z czego mógłbyś zrezygnować w ramach np. ćwiczenia silnej woli?
Chyba kawa...Choć z wielkim bólem;)
5. Bez czego nie wychodzisz z domu?
Bez prawa jazdy, zawsze może się przydać;)
6. Czy mam sposób na poprawę podłego nastroju? Jaki?
Jeśli to możliwe, to wycieczka, choć jednodniowa. Piękno, które spotykam pozwala mi zapomnieć o podłości innych i problemów, które się zdarzają.
7. Czy przeżyłaś wakacje swoich marzeń? A jeśli nie, to jakie byłyby one?
Hmm, wiele takich było:) Ale jedne z piękniejszych to wakacje z moją rodzinką na Mazurach i w Bieszczadach:)))
8. Jaką książkę mi bezapelacyjnie polecasz?
Eric - Emmanuel Schmitt, pt; "Oskar i Pani Róża"
9. O jakim zawodzie marzyłaś?
Zawsze chciałam być nauczycielem, pochodzę z nauczycielskiej rodziny ze strony taty. Odkąd pamiętam udzielałam korepetycji nawet z chemii, szok!;)
10. Czy jest przyprawa, którą dodajesz do prawie każdej potrawy?
Tak, pieprz, lubię pikantne potrawy:) Ale najbardziej na świecie kocham cynamon, ale to już nie do każdej potrawy;)
11. Czy pisanie bloga spełniło Twoje oczekiwania?
Ba, przerosło je:))) Poznałam w blogosferze wiele cudownych osób, zdarza się, że są mi bliższe niż te z realu;))) Blogowanie to świetna zabawa, mam gdzie się wygadać, jak już mąż nie chce mnie słuchać;))))
Paulinko, jestem bardzo szczęśliwa, że znalazłam się pośród wybranych osób, to prawdziwy zaszczyt:))) Ściskam:)
Kolejna nominacja napłynęła od Gabrysi z
http://dojrzalosc-gabi.blogspot.com/, pisałam nie raz na tym blogu o tej utalentowanej osóbce, piszącej wiersze, mającej w swym dorobku tomik poezji, a w przygotowaniu jest kolejny. Powodzenia Gabi!
Pytania od Gabrysi:
1. Dlaczego blog?
To przestrzeń, w której można poznać wiele wspaniałych osób, a także pokazać światu, co się robi i czym się pasjonujemy. Jest szansa na to, że znajdziemy podobnych nam pasjonatów:)))
2. Najbardziej w sobie lubię...
Chyba lubię w sobie ten mój optymizm...nie raz pomagał mi w przezwyciężeniu problemów.
3. Wieczór sprzyja...
...rozmyślaniom o tym, co się wydarzyło w danym dniu, kogo spotkaliśmy, co zrobiliśmy...Sprzyja także czytaniu, ja akurat muszę mieć kompletną ciszę, by zagłębić się w świat literatury, więc czekam, jak dom uśnie...:)
4. Spełnione marzenie to...
Podwójne macierzyństwo i założenie rodziny:)
5. Ulubiony smak z dzieciństwa.
Tak, jak u Paulinki...naleśniki z serem:)
6. Książka jest dla mnie...
Przyjacielem w życiu - pokrzepi, wytłumaczy, rozśmieszy i zawsze jest:)))
7. Kiedy zasypiam to widzę...
Roześmiane buźki naszych dzieci:)
8. Nie umiem się doczekać poranka, gdy...
....zaparzę kawę w swojej kawiarce;)
9. Najlepsze pomysły przychodzą...
...podczas spaceru z psem albo podczas biegania:)
10. Nie potrafię żyć bez...
...wyjazdów, książki, drewna, kawy...bo że rodzina jest nr 1, to nikogo nie trzeba przekonywać.
11. Zatrzymać czas chcę w chwili kiedy...
...patrzę na nasze coraz starsze dzieci i wiem, że jutro już będę starsze o kolejny dzień, miesiąc, rok, że dana chwila już nigdy się nie powtórzy, dlatego tak bardzo dbam, by zapamiętywać ich każde słowa, gest, uśmiech, dziecięce mądrości.
To już wszystkie pytania od Gabrysi, bardzo dziękuję za tę nominację i przepraszam za spóźnienie, ale wiadomo, lepiej późno niż wcale;)
A teraz kolejna zabawa, Doggy Book Tag, to zaległa nominacja od autorki bloga
http://korcimnieczytanie.blogspot.com/. Kornelia bardzo dużo czyta, świetnie recenzuje i bardzo ją lubię jakoś tak osobiście:)))) Poza tym ma takie samo imię jak nasza córcia, więc wiadomo;)))
W zabawie chodzi o dopasowanie tytułu książki do rasy psa:
Pytania Kornelii:
1. Jamnik, czyli książka, która mi się niemiłosiernie dłużyła.
"Miasto śniących książek" Moersa Waltera. Zazwyczaj lubię książki o książkach, ale tym razem jakoś nie dałam się ponieść...
2. Chart, czyli książka z pędzącą akcją.
Wszystkie kryminały skandynawskie, które pochłaniam bardzo szybko, a najszybszy chart to jednak "Chemia śmierci" brytyjskiego pisarza Simona Becketta.
3. Rottweiler, czyli książka z dużą ilością agresji.
No własnie, chyba ostatnio przeczytane "Nieme wołanie", napisane przez rodzeństwo Terrie i Paula Duckett, napiszę niebawem na blogu, ale chyba muszę ochłonąć po opisach agresji własnie...:(
4. Chihuahua, czyli najcieńsza książka, książka, którą przeczytaliśmy.
To chyba "Kto zabrał mój ser".
5. Dog, czyli najgrubsza książka, jaką przeczytaliśmy.
Hmmm, na pewno dużo takich było, ale w ostatnim czasie "Atramentowe serce" Cornelii Funke.
6. Dalmatyńczyk, czyli książka o wielu wątkach.
Seria o rodzinie Casteel: "Rodzina Casteel", "Mroczny anioł", "Upadłe serca", "Bramy raju", "W matni marzeń" autorstwa Virginii Andrews.
7. Basset, czyli najbardziej wzruszająca książka.
O, moje ulubione...ileż tego było! Na pewno "Nostalgia anioła" Alice Sebold.
8. K9 lub Szarik, czyli najlepsza ekranizacja książki.
Na pewno "Folwark zwierzęcy"Georga Orwella, świetna książka, świetny film, cóż za przewidywalność Orwella! Niesamowite!
9. York, czyli przesłodzona książka.
Szczerze, to nic mi do głowy nie przychodzi;) Chyba jeszcze na taką nie trafiłam:)
10. Kundelek, czyli książka, która nie jest zbyt popularna, ale mnie zachwyciła.
Oczywiście "Wędrowiec"Barbary Smal, pokarm dla duszy:) Choć popularność to pojęcie względne, bo akurat na ten blog zagląda kilka osób, które czytały "Wędrowca", więc to książka znana, ale to będzie mój typ na to zapytanie, bo mnie wciąż zachwyca i chętnie do niej wracam:) A Basia z Jej wrodzoną skromnością, wcale o tę popularność nie zabiega, imponujące!
Kornelio, dziękuję za tę świetną zabawę! Pozdrawiam Cię serdecznie:)
I ostatni nominacja i wyróżnienie od bardzo mądrej osoby, od Asi prowadzącej blog
http://paniodbiblioteki.blogspot.com/, a także
http://blog-biblioteki-sp6-inowroclaw.blogspot.com/. Asia to bardzo ciekawa świata osoba, imponuje ilością pasji i mądrością życiową. Chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na swoim blogu, pobudza do myślenia i do dyskusji. A do tego jeszcze potrafi pisać wiersze, nawet o tych, których poznała na blogach. Muszę się Wam przy okazji pochwalić, że o mnie wiersz też powstał! Ależ to było zaskoczenie:)))
Pozwolę sobie Wam ten wiersz przytoczyć:
W magicznym świecie
Moniki
magiczne dzieją się
sprawy -
im dalej zapuszczasz
oko
tym bardziej jesteś
ciekawy.
Wciąż głodna życia
i rozmów
wrażliwa na świata
piękno
artyzmem przedmiotów
zachwyca-
odciska na nas
swe piętno.
Jak humanistka
prawdziwa
rozlicznym oddaje się
pasjom
wiernych Jej fanów
przybywa -
rozbudza nasze
fantazje.
Każdy komentarz
Moniki
starannie od serca
pisany
a każdy post
jest z miłością
talentem Jej
dopieszczany...
Asiu, z całego serca jeszcze raz dziękuję:))) I już odpowiadam na Twoje pytania:
1. Który dzień tygodnia lubisz najbardziej?
Poniedziałek, jestem wtedy wypoczęta po niedzieli i potrafię załatwić mnóstwo spraw:)
2. Jakich zajęć domowych nie cierpisz?
Hmmm, szczególnie się nad tym nie zastanawiałam, chyba nie ma takiego.
3. Kogo określiłabyś mianem "bratniej duszy"?
Dla mnie "bratnia dusza" to osoba mi bliska, czująca podobnie, widząca to, co ja, mająca podobne pasje, ktoś, kto bez względu na odległość, jest przy mnie...Mam kilka takich duszyczek:)))
4. Co robisz, gdy masz chandrę?
Podobne pytanie było wyżej, więc powtórzę, że jeśli są możliwości to wyjeżdżam, albo chociaż idę na spacer poszukać lepszego humoru;) Choć ja zazwyczaj mam dobry;)
5. Za co lubisz swoje miasto?
Moim ukochanym miastem będzie zawsze Oleśnica, tam chodziłam do szkoły podstawowej i do liceum. Mieszkałam tam przez krótki czas i chociaż minęło ponad 20 lat od wyprowadzki, to gdy przyjeżdżam znów do Oleśnicy, to serce mi szybciej bije i uśmiecham się szerzej do ludzi, których spotykam. Miasto ma piękną historię, nawet poświęciłam jeden post na tym blogu Oleśnicy:
http://mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com/2014/05/bylismyjestesmybedziemy.html, miasto jest zadbane i wciąż się rozwija. Mieszka tam kilka osób, które mi w życiu bardzo pomogły:) Tak, już chyba Oleśnica na zawsze będzie moim ukochanym miastem:)
6. Czy lubisz polskie filmy?
Nie wszystkie, ale lubię klasykę, np.; "Kanał", 'Matka Joanna od Aniołów", "Pociąg", "Kamienne niebo", "Konopielka" i jeszcze kilka innych:)
7. Czy często słuchasz radia?
Raczej nie, jestem raczej antytv i antyradio, ale prowadząc auto lubię posłuchać 'Trójki".
8. Z czego najbardziej się śmiejesz?
Z pytań naszych dzieci dotyczących funkcjonowania w świecie dorosłych:))) Lepiej nie będę przytaczać;)
9. Twoja ulubiona maksyma...
Jak wyżej: "Ucz ludzi radości, której nie dostrzegają."
10. Co najbardziej lubisz w blogowaniu?
To, że mogę swobodnie wyrazić siebie poprzez korespondowanie z innymi, interesującymi blogerami:)
11. Czego brakuje Ci do szczęścia?
W tym momencie życia niczego...jestem zdrowa, mam dwójkę wspaniałych dzieci, dobrego męża, mieszkam w pięknym kraju, mam wielu dobrych znajomych i mam pasje, jestem szczęśliwa.
Może tylko....gdybym otrzymywała informacje, że mniej dzieci umiera z głodu, że wojny się kończą, że jest szansa na walkę z nowotworami, itd. Czy to jeszcze w ogóle możliwe? My Europejczycy jesteśmy w innym miejscu...kredyty, auta i wakacje..jaki tam głód i wojna?!
Dobrze, bo miało być krótko, a ja tradycyjnie wchodzę w filozofowanie;)
Asiu, jeszcze raz dziękuję za nominację, przepraszam za spore opóźnienie, ale w końcu się zebrałam. Uffff...;)
No nie mogę pozwolić, by w tym poście nie było żadnego zdjęcia!;! Więc będzie kilka z zakładkami do książek, które przygotowałam w prezencie dla grupy pięknych, młodych ludzi. Odwiedziłam ich wczoraj, by opowiedzieć im o pasji w życiu....Było bardzo sympatycznie. Wychowano mnie tak, że "w gości" idzie się z prezentem, czyli ciastem lub sałatką, więc ja powędrowałam z zakładkami:)))
Kochani, dziękuję za wytrwałość, dziewczynom, które mnie nominowały dziękuję za wyróżnienie i dobrą zabawę i przypominam, że w komentarzu, jeśli zechcecie go pozostawić, napiszcie, co najpiękniejszego Was w życiu spotkało? Jeśli będą takie odpowiedzi będzie można napisać ciekawy tekst, o tym, co najpiękniejsze w życiu kobiet ze świata blogosfery:)))
Dobrej i słonecznej wreszcie niedzieli;))))