niedziela, 15 marca 2015

Koszyczki, zakładki i promyki dla duszy...

 Dziś prezentuję koszyczki, jeszcze nie na Wielkanoc, ale też przeznaczone na pyszności i łakocie. Pani Dorotko dziękuję za zaufanie:)




Poniżej zakładka dla osoby, która obchodzi urodziny 10.04. i kocha astry:)



A dla Moniki, w podziękowaniu za kolejne zamówienie przygotowałam także zakładkę.


Przy poprzedniej zakładce zamieściłam fotografię książki, która towarzyszy mi od lat. To książka Norberta Lechleitnera, pt. : "Słońce dla duszy". To zbiór stu historyjek mądrościowych, które mają za zadanie być naszymi promykami słońca, po przeczytaniu nasze oblicze ma się rozjaśnić i ma stać się jasne, że najprostsza droga często jest najtrudniejsza...
Historyjki te opowiadane są przez mędrców z różnych kultur, ale dobro z nich płynące jest wciąż aktualne, uniwersalne i dotyczy nas wszystkich, bez względu na narodowość, kolor skóry, wyznanie czy światopogląd.
Pozwolę sobie przytoczyć jedną z historyjek, to historyjka nr 17, pt.: "Dźwięk".

Indianin i biały szli ulicą Nowego Jorku. Nagle Indianin zatrzymał się i nasłuchując podniósł głowę.
- Czy słyszysz ten subtelny dźwięk? To śpiew świerszcza.
- Nic nie słyszę - odrzekł biały. - Tylko szum samochodów i zgiełk ulicy.
- Tak, tak, słyszę całkiem wyraźnie! - powiedział Indianin. - Chodź, pokażę ci go.
Idąc za wątłym dźwiękiem, poprowadził swojego znajomego do starego muru i pokazał mu, promieniując szczęściem, małego świerszcza, który siedział w dziurze muru, i pocierając jedno skrzydełko o drugie, wytwarzał ten delikatny, acz przenikliwy dźwięk.
- Tak, wspaniały - powiedział biały, wzruszając ramionami, i poszedł dalej.
Po pewnym czasie Indianin rzucił w gęstwinę srebrny pieniądz. Biały natychmiast się zatrzymał i zaczął z gorliwością szukać monety, której jasny dźwięk wyraźnie usłyszał, kiedy padała na dróżkę.
- Doprawdy zdumiewające, mój przyjacielu - powiedział Indianin, podnosząc monetę. - Na dźwięk pieniądza natychmiast zareagowałeś, ale nie potrafisz usłyszeć melodii małego świerszcza.

Każda opowieść zatrzymuje nas na chwilę, powoduje, że podumamy, pomyślimy, a nawet uśmiechniemy, że prawda czasami jest tak blisko.
Wiecie, że jestem wielką miłośniczką kryminałów, lubię jak akcja szybko się toczy, gdy dochodzi do zwrotów akcji, itd. Ale są momenty bardziej refleksyjne, gdy sięgam po tego typu lekturę, jak "Słońce dla duszy".

I na koniec moi ulubieńcy, których wypatruję na drzewkach.
Młody szczygieł:


I mazurek, spotkany na dzisiejszym spacerze:)


Pozdrawiam Kochani, dziękuję za tak piękny odzew dotyczący przygotowania kartki dla Mai!!! 
Życzę pięknego tygodnia:)))

24 komentarze:

  1. Piękne są te Twoje prace, a ptaszków Ci zazdroszczę:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te zakładki. Ja niestety mam tendencje do ich gubienia :) Również życzę pięknego i przyjemnie spędzonego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy, że drewno może nam towarzyszyć w tak różnorodny sposób. Otworzyłaś mi na to oczy. Piękny ten koszyczek. Sam pomysł jest świetny, a Twoje zdobienia dodają mu niezwykłego uroku. I jak w ogóle jesteś w stanie pstryknąć fotki ptakom? Podziwiam.
    A co do książki... Ja także lubię spotkać się z widzeniem świata oczami innego człowieka, więc takiej refleksyjnej lekturze nie powiedziałabym "nie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu:)
      A fotki ptaków....dobry zoom;) To cała tajemnica:)
      Tak, książki, takie bardziej refleksyjne, to dobry pomysł, lubię po nie sięgać:)

      Usuń
  4. Ale piękna ta lawendowa skrzyneczka!!!! koronka tylko dodaje jej uroku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniko jak to uczyniłaś,że Twoje ptaszki sprawiają wrażenie nieomal "gigantów",są śliczne. Mój Mietek ostatnio śmieje się ,bo jak idziemy na spacer ja mówię,szukaj ptaszków...a ja idąc słyszę śpiew ptasi ,ale ich zupełnie nie widzę,chowają się ,czy co? Koszyczki cudne,zakładki...takie same,zresztą taka "zdolnicha" i to taka ,która wkłada w to serce..jakby mogło być inaczej.Dobrych dni....Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Grażynko:) Te giganty to zasługa aparatu, ja tylko muszę uzbroić się w cierpliwość:)
      Dziękuję za miłe słowa o koszyczkach i zakładkach:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Przepiękne prace , koszyczki są przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezwykle urodziwe koszyczki, można się nasycić samym widokiem, nie trzeba sięgać po zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, jak mi miło, że moje koszyczki się podobają, ich zawartość od razu lepiej smakuje:), jeszcze raz dziękuję ich twórczyni. Z niecierpliwością czekam kiedy będę mogła podarować zakładkę wraz z książką mojej koleżance. Ptaszki rzeczywiście wyglądają na dorodne....
    Dobrego tygodnia!
    D. Sz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Pani Dorotko:) Ja także się bardzo cieszę, że koszyczki się podobają:) To motywuje, bardzo! Ptaszki są świetne, uwielbiam je oglądać i fotografować:)
      Wszystkiego dobrego!

      Usuń
  9. koszyki i zakładki zachwycają, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też uwielbiam kryminały, ale równie mocno potrzebuję refleksyjnych książek. Cytat bardzo prawdziwy.
    Twoje dzieła są piękne. Najbardziej zachwycił mnie pierwszy koszyczek. :)
    Życzę Ci cudownej niedzieli i gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Korciu, Tobie i Twojej cudownej rodzince także życzę sympatycznej niedzieli! Wreszcie wiosna! Cieszę się, że podobają Ci się moje prace, to wielka motywacja do pracy! Mam trochę teraz zamieszania, ale tęskni mi się za soczystym kryminałem, "patrzy" na mnie "Syn" Nesbo, mam nadzieję, że jakoś niedługo zacznę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny ten koszyczek. Muszę pomyśleć o takim „domku” dla moich misiów, które zawsze towarzyszą mi na spotkaniach w bibliotekach. Jak może widziałaś na zdjęciach , na razie jest to tradycyjny koszyk do „święconek” , ale kto wie Moniu, czy one lepiej nie prezentowały by się w takim? Jak znajdziesz trochę czasu to poproszę o wymiary :-) Ptaszki przecudne. My z Moniką daremnie szukałyśmy dzięcioła w lesie, który nam stukał nad głowami...:) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu, wymiary koszyczków są różne, np. 17 cm x 13,5 cm x 11 cm, albo mniejszy: 14,5 cm x 11,5 cm x 9 cm. )
      Wiesz, że lubię przyglądać się ptaszkom, szkoda, że nie zobaczyłyście tego cwanego dzięcioła;) Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń