Zanim przejdę do tytułowego podsumowania, to pragnę się podzielić z Wami wielką radością, którą i Wy pewnie już czujecie. Wiadomo, budzą się w nas ogrodniczki;) Ja już przynajmniej kilka razy dziennie wchodzę do ogrodu i każdego dnia widzę "nowości". Wszelkie cebulowe cuda się budzą, uwielbiam ten moment. Pąki na drzewach i krzewach pęcznieją coraz bardziej. Ogród się budzi do życia. Tyle piękna na świecie i jak powiedział poeta Friedrich Ruckert : "Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce rozkwitnie".
Więc tego Wam Kochane i sobie życzę z całego serca, by nie tylko kwiaty kwitły, ale by każda przestrzeń naszego życia kwitła i dawała nam radość i zadowolenie z tego, co robimy:)
I teraz prace styczniowe. Zapowiadało się spokojnie, chciałam wypróbować kilka nowych kolorów i wzorów dekoracji. Ale nie było na to czasu. To żadna strata przecież skoro tyle różności powstało:)
Zacznę od starej, bardzo zniszczonej szafki nocnej. Wymagała sporo pracy, szczególnie przy uzupełnianiu ubytków.
W nowej odsłonie wygląda tak:
Pani Agnieszka zamówiła na Dzień Babci komplet składający się z herbaciarki i pudełka na chusteczki.
Kolejna praca to komoda z czasów PRL, a więc wiadomo, kanty i geometria;)
W nowej odsłonie prezentuje się tak:
Teraz trochę mniejszych gabarytów;) A więc kuferki, toaletki i tablice:)
Pani Marzena zamówiła turkusowy gazetnik. Kiedyś podobny już wykonywałam, ten zamówiony, miał właśnie podobny:)
Powstała też ławka ogrodowa.
I kufer retro...
I wieszaczek na klucze:)
Teraz kilka komód z ikei, które regularnie ozdabiam na różne sposoby;)
I jeszcze stara szafka na buty, też z czasów PRL, kanciasta i toporna. Teraz w turkusie i z ciekawymi uchwytami w kształcie węża:)
I na koniec dwie szafki. Pani Ania zakupiła sosnowe szafki, jedna na buty, druga nocna i zamówiła u mnie ich odnowienie i stylizację. Pani Ania uwielbia niebieski, tak, jak ja;) To już kolejne zamówienia do Pani Ani, były niebieskie krzesła i podkładki pod talerze, a teraz szafka na buty i szafka nocna:)
Jak widzicie miałam co robić w styczniu, ale jestem bardzo zadowolona i z zamówień, i z efektów.
O w lutym pracuję nad meblami dębowymi, które mają stać się rodem z Prowansji;) To będzie duże, ale bardzo ciekawe zamówienie:)
Jestem uzależniona od pracy;) Od ogrodu;) I od czytania książek;)
Więc propozycja dla miłośników Katie Morton.
ABSOLUTNIE CUDOWNA KSIĄŻKA!
Wiadomo, sam tytuł od początku mi zaimponował: "Zapomniany ogród".
To propozycja dla tych, którzy lubią sagi rodzinne. Ta powieść została pięknie napisana, jest tajemnicza, wzruszająca, na mnie zadziałała tak, że nie chciałam wypuścić z objęć naszych dzieci i właśnie spacerowałam sporo po ogrodzie, rozmyślając o losach niezwykłej Elizy.
To historia trzech pokoleń kobiet, połączonych tajemnicą. Czytając, jesteśmy w 1913 roku na statku i płyniemy do odległej Australii, potem jesteśmy w 2005 roku w pięknej Kornwalii.
Oprócz tego, że poznajemy losy bohaterów, autorka przedstawia nam życie na początku XX wieku w Anglii, bieda, wszelkie patologie, los dzieci to coś strasznego. Współcześnie ciężko nam zrozumieć, że Europejczycy musieli migrować do Ameryki czy Australii w poszukiwaniu lepszego życia. Teraz żyjemy jak pączki w maśle, ale nie zawsze tak było.
I wyobraźmy sobie małą czterolatkę, która sama znajduje się na statku i płynie do Australii...Dlaczego była sama, kim była i jak potoczyły się jej losy...Tylko powiem tyle, że dziewczynka miała niezwykłe życie, niezwykłe w każdym sensie.
Nie będę zdradzać szczegółów, bo może ktoś sięgnie, ale kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że miłość do dziecka, ale i do mężczyzny jest największą potęgą. Bywa trudna, ale daje siłę i wiarę w to, że można pokonać zło, nawet po śmierci.
Polecam z całego serca:)))
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanej niedzieli:)))
Imponująco:):):)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńAż mi tchu zabrakło, tyle tego wszystkiego. Ikea powinna Ci procent od sprzedaży odpalić ;-)
OdpowiedzUsuńTakie sagi z historią w tle są bardzo ciekawe, ja czytałam kiedyś historię rodziny producentów lodów włoskich i ich perypetie w Ameryce.
Nie znam drugiej takiej pracowitej osoby, może poza Gabrysią:-)
Rozbawiłaś mnie Asiu tym procentem;) Raczej jest odwrotnie, bo jakiś czas temu Ikea podniosła ceny tych komód:/
UsuńPraca, oprócz zdrowia jest dla mnie najwyższą wartością. Często piszę o tym, że zwyczajnie lubię pracować. I fajnie się ułożyło, że pracuję tak, jak zawsze chciałam, sama na siebie i z codzienną przyjemnością:)
A pamiętasz Asiu tytuły tej sagi? Z chęcią przeczytam:) Po wielkiej fascynacji kryminałami, teraz przyszedł czas na sagi;)
Dobrego tygodnia:)
Jest mi bardzo miło, że się tutaj znalazłam :) U Moniki jet barwnie i kolorowo jak w kalejdoskopie, wszystko ciągle się zmienia, a u mnie... misiowo bez zmian:) Buziaki dla was obu. Moniu kiedy praca staje się przyjemnością, a przyjemnoś pracą to jest po prostu szczęście :) Sama wiesz jak to jest, nie każdy to szczęście posiadł - ja też je znalazłam i trzymam mocno :)
UsuńGabrysiu, ale jaka ilość tych misi:)))
UsuńZgadza się, nie każdy ma to szczęście. Dlaczego jeśli się je ma, to trzeba trzymać mocno;) A przy okazji dzielić się tym szczęściem:)
Pozdrawiam Gabi:)
Wow. Ale świetne metamorfozy. Cuda dzialasz.:-) podziwiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko:) Pozdrawiam:)
UsuńMoniczko, masz złote ręce. Nawet nie potrafię wybrać co mi się najbardziej podoba bo wszystko jest piękne.Podziwiam Twój talent i umiejętności, ale jeszcze bardziej pracowitość.Cudne rzeczy nam pokazałaś, a i książkę już zanotowałam. Dziękuję Ci za tyle doznań wszelakich.
OdpowiedzUsuńCieszę się Basiu, że ucieszyłam Twe oko;) I dziękuję za miłe słowa. Tak, dużo pracuję, ale inaczej nie umiem. Dbam oczywiście o wszystko inne także...rodzina i kręgosłup na pierwszym miejscu;) Nie mogę tego zaniedbać. Bez pierwszej życie nie ma sensu, bez drugiej, nic nie zrobię.
UsuńŚciskam Basiu:)
Prześliczne przedmioty i meble wychodzą spod Twoich rąk! Dbasz o każdy detal, ornamenty ozdobne są tak wspaniale dopasowane, oryginalne uchwyty szafek i szuflad(choćby węże- kobry i kryształowe kule) , z przyjemnością się na to patrzy.A książki poszukam w bibliotece. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię właśnie wykańczanie mebli i dekoracji, a więc wybory ornamentów czy uchwytów. To taka kropka nad i. Często decydująca o wyglądzie mebla.
UsuńKsiążka jest super, polecam:) Pozdrawiam cieplutko:)
Moniko, kolejny raz zachwycasz swoimi pracami! Przecudowne są te Twoje szkatułki, skrzyneczki i gazetnik. A metamorfozy mebelków są niesamowite. Potrafisz działać cuda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, takie słowa budują:))) Pozdrawiam
UsuńPiękne rzeczy powstają w Twojej pracowni i widać, że jesteś w tych pracach mistrzynią. Nadajesz przedmiotom piękny wygląd i darujesz drugie życie.Wspomnianą przez Ciebie książkę właśnie czytam.
OdpowiedzUsuńCały czas się uczę i do mistrzostwa jeszcze daleko;) Ale siadanie na laurach to zguba, więc wciąż szlifuję swoje umiejętności, nie poddaję się, tylko staram się być coraz lepsza w tym co robię. Oczywiście, nie żeby konkurować, ale żeby klienci byli zadowoleni:)))
UsuńSuper, że czytasz tę książkę. Ja teraz zacznę "Dom w Riverton", czytałaś może?
Pozdrawiam:)
Ale cudne projekty!! A tak przy okazji - MATKO!!! To już koniec stycznia?!! Znów jestem w niedoczasie...
OdpowiedzUsuńDokładnie, to już koniec stycznia, leci czas nieubłaganie...:/ Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam ciepło:)
UsuńJuż tyle razy pisałam i będę to powtarzać za każdym razem, że jesteś bardzo zdolną i pracowitą osóbką. Wszystko, co robisz jest takie piękne. Podoba mi się wszystko. Nie wiem co bardziej. Już sobie coś upatrzyłam i zadzwonię. Książkę notuję. Może kiedyś po nią sięgnę, bo jest interesująca. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Janeczko:) Polecam się oczywiście z zamówieniami, a książkę polecam:) Ściskam:)))
UsuńJejku, komódki są śliczne. Nie wiem, która ładniejsza. Turkusowa taka słodka i ta z szarymi gałkami, a ławeczka cudo. W głowie się kręci:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)
UsuńCudowne prace - komódki zachwycają!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Aga;)))
UsuńWitaj kochana. Miło zobaczyć nowy post. Chciałabym wybrać moją ulubioną pracę, ale nie potrafię. Tworzysz same, no dosłownie same cuda. Od razu widać, że robisz to całym sercem, to po prostu widać. Jestem totalnie zakochana w tym, co tworzysz. Jesteś wspaniałą artystką!!! <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo radości. Niech Twój ogród codziennie zachwyca Cię czymś nowym. Bardzo serdecznie pozdrawiam. :*
Witaj mądra, młoda dziewczyno:) Twoje wpisy na blogu i Twoje blogowe refleksje mnie zachwycają, lubię do Ciebie zaglądać, nie jest to zbyt często, ale jak wiesz, ja nie lubię "po łebkach" nic robić, ale lubię się zaczytać:))) U Ciebie to zawsze gwarantowane:)
UsuńOgród mnie wciąż zachwyca, ale nawet dziś, w bardzo wietrzny dzień, widzę jak się zmienia:)
Pozdrawiam:*
piękne mebelki - jak zwykle :) oj, Ty pracusiu! a ja się tak lenię straszliwie ostatnio... ;)
OdpowiedzUsuńMinie na pewno, wszyscy mamy taki czas;) Jeszcze trochę i będzie więcej słońca, dopiero będzie power do życia:) Tego Ci życzę:)
UsuńSuper turkusy rządzą :)
OdpowiedzUsuńJasne, kocham turkus:)))
UsuńSZCZĘKA MI OPADŁA I JUŻ Z ZIEMI JEJ NIE PODNIOSĘ ! FANTASTYCZNE PRACE , BAJKA !!!
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Dziękuję:)))))
UsuńZnam bloga Agnieszki i w miarę możliwości czasowych do niej zaglądam:)
Pozdrawiam Sylwia:))))
Wszystkie prace zachwycają i pięknie się prezentują!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
:)))
UsuńJakie cuda. Komoda niebieska rozłożyła mmnie na łopatkI!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Pozdrawiam:)))
UsuńWitaj Moniś ! Tym razem widać dużo niebieskości w Twoich pracach. Bardzo podoba mi się szafeczka biała z szufladami z Ikei, pierwsza ciemnoniebieska i brązowe chusteczniki. Cuda u Ciebie jak zawsze ! Jeśli chodzi książki to chyba lubimy o podobnej tematyce. Coś mi mówi nazwisko Kate Morton... ale chyba jednak nie czytałam książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńMogę polecić Ci powieści wielowątkowe, które mogłyby się Tobie spodobać. To "Dziedzictwo" Katherine Webb oraz "Ogród marzeń" Barbary Delinsky. Czytałam je kiedyś i mnie się podobały. Uściski serdeczne :)))
Ulu, nie uwierzysz...Tak, jak pisałam wyżej, zakupiłam kolejną książkę Kate Morton, ale jeszcze dokupiłam jedną..."Dziedzictwo"!!!! Nieźle, prawda? Czyli mamy bardzo podobny gust:)))
UsuńDziękuję za miłe słowa. Tak, niebieskiego sporo, sama bardzo lubię ten kolor, w różnych odcieniach.
Ściskam Ulu:)))
Jak zwykle piękne prace.U mnie w piwnicy stoi nocna szafka i czeka,żeby coś z nią zrobić.Bardzo ja lubię, po remoncie mieszkania na pewno coś z nią zrobię.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia:))) I dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam:)))
UsuńMoniko, pięknie urządziłaś sypialnię, fajna tabliczka na zapiski...w ogóle tyle twórczości u CIebie...a książkę czytała nawet nie tak dawno jest niesamowita, historia piękna:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Bea:) Na zdjęciu sypialni jest wszystko moje, oprócz białej komody;) Przygotowywałam ją dla klientki:)
UsuńTak, wciąż mam w głowię tę niesamowitą historię Ivory...cudna powieść. Teraz się rozkręcam przy kolejnej powieści tej autorki:)
Pozdrawiam:)
Ależ pracowity i owocny miałaś styczeń:) Wszystkie prace cudowne!!! A u mnie początkiem roku zabrakło weny, może luty będzie lepszy:) Zaciekawiła mnie ta powieść, chętnie po nią sięgnę:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę polecam i życzę wspaniałych projektów w lutym:) Pozdrawiam
UsuńJakie piękne prace! I te wielkogabarytowe i te małogabarytowe :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBoże moj, jakie piękne rzeczy tworzysz, przecudne! Mam dwie takie komody jak u Ciebie, chyba zabawię się i dam im nowe życie.No i stary stuletni kredens, za niego się też muszę zabrać. Kiedyś zajmowałam się decoupagem, widze, że muszę wrócić do tych klimatów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo:) Stuletni kredens....jejku, ale musi być bajkowy! Decoupage wciąga bardzo, ale to piękna technika:) Pozdrawiam:)
UsuńPracowicie u Ciebie, wszystkie mebelki śliczne, bardzo podobają mi się takie metamorfozy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa wizytę:)))
UsuńI very much like your pattern it's beautiful,thank for sharing good i dea !
OdpowiedzUsuńหนังตลก