niedziela, 5 sierpnia 2018

"Bywają ludzie niczym perły. Warto ich poszukiwać, a gdy się znajdzie, trzeba uczynić wszystko, żeby ich nie zgubić" Naja

Witajcie:)
Zanim pokażę ostatnie prace, chciałabym chwilę podumać nad perłami w moim życiu. Perła...już od czasów biblijnych stała się miarą doskonałości, do której porównywano wszystko inne. Ceniona jako klejnot, jest symbolem piękna, wartości i mądrości. Chcemy je mieć, ale należy dbać, by chęć posiadania czegoś materialnego nie przysłoniła tego, co w życiu ważne, a niekoniecznie materialne.
Dla mnie perłami w życiu ( oprócz najbliższej rodziny ) są kobiety, dziewczyny, które spotykam w życiu, z którymi rozmawiam, piszę z nimi albo do siebie dzwonimy. Spotkania z nimi, nieważne jak częste, bo to nie o to chodzi, są dla mnie wielkim darem i radością. Zawsze mamy tematy do rozmowy, wymieniamy się doświadczeniami, podobnie czujemy, choć możemy się różnić światopoglądowo, religijnie, może mieć inne przekonania. I to jest piękne...bo piękna jest nasza różnorodność. One wszystkie dają mi dużo i ja staram się je obdarowywać dobrym słowem, radą czy pocieszeniem. Nie są to jednakowe relacje, z każdą łączy mnie coś innego, ale uważam je za prawdziwe perły i dziękuję Opatrzności za to, że spotkałam je na swojej drodze życia.
Ewa, Basia, Łucja,  Karolina, Aga, Magda, Emilia, Beata i inne moje kochane perły, jak dobrze, że jesteście, dajecie bardzo dużo temu światu:)))
Nie mogę nie wspomnieć o prawdziwych perłach spotykanych tutaj, w blogosferze, choć to tylko internetowe znajomości, to ja i tak jestem szczęśliwa, bo spotykam mądre, zdolne i bardzo wrażliwe osoby:)))
I teraz prace...sądziłam, że okres wakacyjny będzie słabszy, jeśli chodzi o zamówienia, a tu proszę niespodzianka, zamówień od groma ;)

To najpierw komoda, to było zamówienie na czarną komodę z turkusowymi frontami szuflad, do tego klientka zamówiła lustro, też turkusowe.






Kolejna praca to nosidełko na piwko i podkładki. To był prezent na Dzień Ojca.




Dalej skrzynia na wino, to zamówienie na ślub.





Poniżej kufer w stylu marynistycznym i półeczki.









Dość często ostatnio przygotowuję skrzynie na alkohole i słodkości. Kolejna na zdjęciach:)





Teraz większa praca. To zwykła komoda sosnowa, która zmieniła swoje oblicze. 








I kolejna skrzynia alkohol...:)






Różany zestaw składający się z kufra z przegródkami, tacy,  pudełka na chusteczki i podkładek pod kubki.










Skrzynia na winko...




Kolejne prace to kufer na pierwsze pamiątki i zawieszki serduszka.







Teraz trochę lawendowo. Szafka na klucze i zawieszka z napisem "Witamy".




Kuferek z sielskim motywem i anioły.





 

Kuferek dla Ignacego jako pamiątka Chrztu Świętego.


Wieszaki lawendowy i ogrodowy.



Dwie toaletki z lusterkami dla dwóch przyjaciółek. Wiktoria marzy o podróży do Paryża, a Kasia kocha koty.










Dawid kończy 18 lat, jest domatorem i interesuje się informatyką. Jego chrzestna zamówiła skrzynię na zdjęcia i pendrivy.



Kuferek na biżuterię z lusterkiem dla miłośniczki baletu.




I ostatnia praca...stół i krzesła w pastelowym błękicie.









No, to na tyle. Przede mną nowe prace i nowe wyzwania:)

Jestem też po urlopie, na którym udało mi się przeczytać dwie ciekawe książki. 
Pierwsza z nich to " Sekretne życie CeeCee Wilkes", autorką jest Diane Chamberlain.



Główną bohaterką jest tytułowa CeeCee, która budzi w czytelniku różne uczucia, w przeważającej ilości dobre. Jej życie to pasmo nieszczęść, a mimo to ma w sobie wiele dobra, empatii i mądrości. Nagle w jej poukładanym życiu pojawia się chłopak, miły, namawiający ją na rozpoczęcie studiów, widzący w niej swoją dziewczynę. CeeCee zakochuje się i los postawi ją przed nie lada wyborem. Ukochany ją poprosi o przysługę i każda jej decyzja będzie miała wpływ na jej dalsze życie.
Tymczasem w 1977 roku ginie ciężarna Genevieve Russell. Dwadzieścia lat później policja odnajduje jej szczątki, a jeden z bohaterów książki zostaje uznany za mordercę kobiety. Jednakże dziecko zginęło bez śladu.
W to wszystko zamieszana jest CeeCee. Winna czy niewinna...? Myślę, że każda z nas zrobiłaby to samo, co ona. Życie zażąda rekompensaty i to chyba w najokrutniejszy sposób. Wyjdzie na światło dzienne prawda, tak ukrywana przez wiele lat. Zobaczymy matczyną desperację, ale przekonamy się też do czego może doprowadzić nadopiekuńczość matki. 
Książka obfituje w wiele scen pełnych wzruszeń, zwrotów akcji, niespodzianek. Warto w te gorące dni sięgnąć po tego typu lekturę. Czytam teraz kolejną książkę Diane, pt. " Tajemnica Noelle", jestem po przeczytaniu kilku rozdziałów, i już jest równie ciekawie:
Ściskam wszystkie moje blogowe perełki:***
M.










47 komentarzy:

  1. Tylko Perła potrafi dostrzec inne perły...
    Wyjątkowa kobieto, czynisz wyjątkowe rzeczy.
    Zawsze czekam na Twój wpis i na wszystkie dzieła które spod Twych rąk się wyłonią...
    Dziękuję Moniczko że wciąż zaglądasz też do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu:) Żadna wyjątkowa i żadne wyjątkowe ;))) Staram się być sobą, żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i nie krzywdzić. Gdy zostaję skrzywdzona nie szukam zemsty, bo przekonałam się od wielu lat, że to nie człowiek jest od wydawania wyroków albo wyrównywania rachunków. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość, choć czasami trzeba czekać latam. Ale warto.
      A wyjątkowi są moi klienci...bo przecież ja realizuję ich oczekiwania, podobnie jak Ty Kasiu:)))
      Staram się zaglądać na zaprzyjaźnione blogi tak często, jak mogę, czasami za rzadko, boli mnie to bardzo, ale priorytety, priorytety...:)
      Ściskam mocno Kasiu:)
      p.s. jak dobrze być u siostry i widzieć kubki ozdobione przez Ciebie na honorowym miejscu, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam:*

      Usuń
  2. Moniko, sama do takich cennych pereł należysz, bez lizusostwa i przesady, tak uważam. Łączenie w sobie tak wielu wspaniałych cech od kreatywności, poprzez umiłowanie podroży aż po miłość i troskę dla najbliższych - nie wiele kobiet dziś to potrafi.
    O pracowitości nie wspomnę, bo to widać gołym okiem.
    Jeśli ludzie potrafią się pięknie różnić, to tym więcej zyskują dla siebie samych, prawda?
    Samych ciekawych lektur życzę, ja też korzystam z urlopu by czytać głównie i spotykać się z bliskimi:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, miło, że tak uważasz, ale tak, jak wyżej odpisałam Kasi, po prostu staram się być sobą. Każdego dnia dziękuję Opatrzności za te cechy...To zapewnia mi równowagę w życiu. W dzieciństwie i młodych latach wiele mi zabrano...ale może dzięki temu odkryłam w sobie cechy, które sprawiają, że mam tak dużo wokół siebie prawdziwych Pereł:)
      W takim razie Asiu korzystaj z urlopu, odpoczywaj i czytaj, czytaj...Bardzo dobrze Cię rozumiem z tymi naszymi dobrymi nałogami, typu podróże czy czytanie:))) Ściskam:)

      Usuń
  3. Jak widzé wakacje obfitosci.
    Pozdrawiam i życzę kolejnych perełek w życiu

    OdpowiedzUsuń
  4. Obejrzałam tu tyle cudnych prac, że właściwie nie wiem o czym napisać. Zadziwił mnie efekt na tej ogromnej komodzie. Nigdy bym sama czegoś takiego nie zrobiła a tu szok - wygląda znakomicie, wręcz zjawiskowo. Podziwiam Twoją wyobraźnię Moniczko :)
    Pięknie napisałaś o perłach w Twoim życiu, to wzruszające. A moja babcia zawsze powtarzała, że perły to łzy i trzeba ich unikać :)
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś. Tak, ta komoda to było wyzwanie, ale dałam radę ;) Klientka zadowolona, więc radość ogromna:)
      No widzisz, każdy interpretuje perły inaczej...po swojemu:) Mnie kojarzą się z fajnymi osobami, a Twojej babci ze łzami. Ot życie po prostu:)
      Dobrych dni:)

      Usuń
  5. Pięknie napisałaś o tych Perłach :) Ja też mam takie swoje Perełki. I czytając Ciebie wiem, że Ty też jest taką prawdziwą Perełką :)
    Prace oczywiście cudowne. Nieustannie się nimi zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wzajemnie, wzajemnie...Tak bardzo się cieszę, że tyle Perełek i w realu, i w sieci:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Początek postu mnie zachwycił-przepiękna, prawdziwa opowieść o tym co najważniejsze w życiu! Wszystkie Twoje prace są zachwycające, te w turkusowym kolorze najbardziej mnie się podobają. Z wielkim sentymentem patrzę na zdjęcia przedstawiające stół i krzesła w pastelowym błękicie, kiedyś miałam podobny zestaw, z którego przetrwał do dziś tylko stół. Najchętniej zaraz pomalowałabym go na taki pastelowy błękit, bo ten kolor pasuje idealnie! Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Jakoś tak nie umiem, by wstawić tylko zdjęcia prac i już, zawsze muszę wstawić coś od siebie;) Tak już mam, dużo mówię, dużo rozmyślam i dużo piszę;)))
      Tak, ten pastelowy błękit jest piękny, bardzo lubię ten kolor. Kojarzy mi się ze spokojem, morzem, ciszą.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Szkoda, że pojawiasz się tak rzadko, bo zawsze brakuje mi widoku Twoich prac. Przenoszą mnie do czasów, kiedy weszłam do blogosfery i znalazłam na swojej drodze ... perły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Holly:) Wiesz, jak to jest z czasem...Nie przeskoczymy tego. Gdy ja wchodziłam do blogosfery to pokazywałam kilka prac co najwyżej. Teraz to się zmieniło. Ale w miarę możliwości staram się bywać w tej pięknej przestrzeni, bo tak jak zacytowałam w tytule, jak już się spotka perły, trzeba dbać, by ich nie zgubić:)))
      Ściskam miętowa dziewczyno:)))

      Usuń
  8. Przypadła mi do serca Twoja refleksja o perłach...masz mój tomik?, jest tam wiersz zaczynający się od słów " znalazłam drogocenną perłę..." Ludzie bywają jak najcenniejsze perły...
    A Twoje prace to też prawdziwe perełki. Diane pięknie pisze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu:) Nie, nie mam Twojego tomiku. Gdzie mogę go kupić? O tak, spotykamy ludzie, którzy są perłami, zdecydowanie.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Cudowne prace :) Ilość jak zawsze powalająca !
    Komplecik - stół z krzesłami - wpadł mi w oko :) Ślicznie wykończony!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie napisane Moniu - a prace przecudne. Widzę, że nie marnujesz ani chwili. Perła - ta prawdziwa powstaje w bólu i dlatego trzeba ją chronić - bo drugiej już takiej nie ma.
    Pozdrawiam Moniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Gabrysiu, musimy dbać o perły, to prawda, drugiej takiej samej nie spotkamy.
      Uściski Gabi:)

      Usuń
  11. Każdy powinien dostrzec takie Perły w swoim życiu. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty jesteś taką perłą Moniczko. Cieszę się, że odnalazłam Cię w sieci. O Twoich pracach już nie wspomnę, bo jestem nieustannie nimi zachwycona. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, dziękuję z serca. Ja też się cieszę, że znam taką osobę jak Ty :) Mój doradca w sprawach tarczycowo - ogrodowych ;)))
      Dobrych dni:)

      Usuń
  13. Kocham Twoje prace!!!! Zawsze zachwycisz. Dosłownie opadła mi szczęka na widok przerobionej komody sosnowej. Perfekcja pod każdym możliwym względem. <3 Jesteś mistrzynią, naprawdę inspirujesz, a do tego powodujesz, że czuję się szczęśliwsza. Jesteś zdecydowanie perłą, jesteś moją radością. Ja wiem, że gdybym się z Tobą spotkała, to byłoby to bardzo miłe spotkanie, takie, które się nie zapomina. <3 Najserdeczniejsze pozdrowienia kochana Moniko, jesteś wspaniałym człowiekiem. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Aguś:) Tak, ta komoda wyszła bardzo fajnie, a ile radości było przy tej pracy. Bo i klientka to cudowna osoba:)
      Tyle ciepłych słów, bardzo dziękuję. Wiesz Aguś, ja już mam swoje lata i choć trochę tej mądrości życiowej wlało się do tej głowy ;) Ale dla mnie jest wielką radością spotkanie ludzi młodych, tak mądrych, tak dojrzałych i tak wrażliwych na piękno tego świata, i Ty do tej grupy należysz:*** Uściski:)

      Usuń
  14. Moniś, dla mnie na pewno Ty jesteś taką cenną perełką w sieci. Potrafisz w jednym wpisie zawrzeć ważne życiowe prawdy, swoje prace i przeczytane książki, które zawsze czegoś uczą i zawsze mam ochotę na ich przeczytanie. Książkę Diane Chamberlain - też zapragnęłam przeczytać.
    Tak czuję, że jesteś cennym człowiekiem, osobą o wielkim sercu i dużej wrażliwości na piękno jak i na krzywdę ludzką. Nie znamy się w realu, ale osobiście nie miałabym nic przeciwko spotkaniu się i bliższym poznaniu. Przyciągasz ludzi i dajesz się lubić. Bardzo cenię Cię za to.
    Gdy piszemy do siebie w komentarzach widzę między nami wiele podobieństw i dobrze mi się z Tobą rozmawia ( ale nasłodziłam...)
    Po prostu dobrze, że mamy te swoje blogi i możemy się na nich spotykać !!! Podziwiam twoje prace. Stolik i krzesełka - piękny komplet ! Kuferek z sielskim motywem - cudny, a i kufer dla żeglarza !!! Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ulu. Należysz właśnie do tych pereł, o których pisałam. To taki fenomen i zaleta internetu, że można się nie znać bezpośrednio, a i tak nadawać na podobnych falach. Jestem pewna, że tak jest z nami Ulu :* To nas piękny, blogowy świat, który tak lubię i do którego chcę zaglądać. Spotkania z takimi osobami jak Ty i inne osoby to nauka dla mnie, bo każda z Was pisze szczerze od siebie. I w tym pisaniu ja odnajduję to, co kocham, dlatego tak bardzo sobie cenię moje perełki sieciowe :)
      Ulu, jestem normalny człowiekiem, pisałam wyżej, staram się być sobą, nie udaję, może tak, nie jestem taka jak większość ;) I dobrze mi z tym :) Ściskam mocno:*

      Usuń
  15. Ta sosnowa komoda, no bajka! Aż sam bym chciał mieć taką w domu, bo jest wspaniała! ♥ Pozdrawiam słonecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawdziwa czarodziejka z Ciebie - wspaniałe prace!!!
    Pozdrawiam i zapraszam do głosowania na mój ogród, który bierze udział w konkursie :)
    https://www.facebook.com/centrumogrodniczelimba/posts/1807237506036532

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Beatko:) Dziękuję za miłe słowa, dawno Cię u mnie nie było:)
      Oczywiście, że zagłosuję. Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Moniczko u Ciebie zawsze jest tak uroczo nie mówie tylko o pracach ale też o tym co piszesz i masz w sercu. Dziękuje Ci za to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu :) Lubię tak sobie filozofować i dzielić się przemyśleniami:) Ściskam mocno:)

      Usuń
  18. Masz rację - Perły trzeba pielęgnować i oby było ich dużo w naszym życiu. :) Piękne prace, cudnie tworzysz. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Trudno znaleźć ludzi, którzy szczerze dobrze ci życzą, bezinteresownie wspierają i są nie tylko w tych lepszych, ale i w gorszych chwilach :)

    PS: jak zwykle super prace :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, różnie bywa z tymi spotkaniami. Dlatego, jak spotka się perłę, trzeba o nią dbać:) Pozdrawiam ciepło:)))

      Usuń
  20. Moniko Twoje prace to same perełki.Jestem pod wrażeniem Twoich zdolności są cudowne. Pięknie opisalas o perelkach .Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana Ty jesteś dla mnie prawdziwą Perłą...Jesteś piękna, mądra, wrażliwa, utalentowana, wartościowa....mogę tak wyliczać i wyliczać...;-) Do tego każda Twoja praca też jest perełką, jedyną w swoim rodzaju ;-)
    Ściskam mocno i całuję Ty moja Perło :-************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, jak miło....Aż tak to chyba nie jest ze mną;) Również ściskam:*****

      Usuń
  22. Świetne prace! Zazdroszczę i gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń
  23. Od dawna mam w planach poznanie twórczości Diane Chamberlain. Mam nadzieję, że w końcu znajdę dla niej trochę czasu. :)
    A Twoje prace są piękne i kolorowe. :) Podobają mi się meble w odważnym turkusie czy niebieskim, chociaż sama póki co najbardziej lubię naturalne kolory drewna. Może jednak kiedyś to się zmieni. :)
    Jeśli chodzi o perły, w pełni się z Tobą zgadzam.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Diane, czasami warto poczytać coś tego typu.
      Nasze gusty aranżacyjne się zmieniają, więc może u Ciebie zawita kiedyś bardzo odważny kolor:)
      Ściskam Korciu:)

      Usuń
  24. Same cudeńka, Kochana, jak zawsze!:) Zakochałam się w lawendowej szafeczce na klucze:)

    OdpowiedzUsuń