niedziela, 1 marca 2015

Herbaciarki z ziołami i ...pieskami i Targi Turystyczne we Wrocławiu:)

 Dziś będzie sporo fotek, bo dużo się działo;) Na początek praca i zamówienia. Dla przyszłej pani weterynarz przygotowałam herbaciarkę z motywem piesków, bo klientka je uwielbia:) 





Motyw, którym ozdabiałam poniższy zestaw także wielokrotnie się przewijał...ale nigdy nie było jeszcze herbaciarki 4 - komorowej;)





I na koniec komplet zawieszki w kształcie serduszka i zakładka dla Karoliny, z którą pielęgnujemy naszą przyjaźń zawartą w szpitalu przy porodach naszych dziewczynek;) Nigdy nie możemy się nagadać, obie uwielbiamy czytać, wymieniamy się książkami, więc wiem, że zakładka się jej na pewno przyda.



Każda z nas korzystając z pierwszych promyków słońca pewnie zagląda do ogrodu, ja także:) Uwielbiam przyglądać się nowej roślince, która odważnie wychodzi z ziemi, rozpycha się powodując pęknięcia ziemi obok niej...wzrusza mnie bardzo ten widok, to początek czegoś nowego. I roślina, tak jak człowiek czy zwierzyna tak bardzo chce być na tym świecie....


I jeszcze czymś się pochwalę...fotka marna i na razie nic nie widać, ale wczoraj zobaczyłam w naszej kotłowni, do której wchodzi się z podwórza gniazdo! Tak blisko naszego domu:))) Od wczoraj pilnuję wszystkich domowników, żeby nie domykali drzwi, pomimo zimna, bo przecież tam jakiś ptasi pracuś szykuje gniazdko na jajeczka:))) Wydaje mi się, że jest to kopciuszek, jeśli to się potwierdzi, to w kwietniu będą jajeczka. Musimy pilnować kotkę Rubi...ona na szczęscie oprócz tego, że śpi w karmniku to na razie nie przejawia zainetersowania ptakami. No, ale z kotami różnie, bywa, może nagle obudzi się w niej jakiś wojownik i nie będzie małych ptaszków:/ Zobaczymy.


I na koniec coś z mojej ulubionej branży, z turystyki. Zajrzałam na Targi Turystyczne, które odbyły się w Hali Ludowej we Wrocławiu.


Wróciłam do domu z torbami pełnymi ulotek, folderów, wizytówek i map. I wiecie co, lubię jeździć także poza granicę Polski, stoiska zagraniczne były także, ale mamy kraj pełen ciekawych miejsc, życia chyba braknie na zobaczenie wszystkiego. Panowała wspaniała atmosfera, można było dowiedzieć się różnych rzeczy, wystawcy wykazali się dobrym przygotowaniem merytorycznym i wspaniałą znajomością regionu, który reprezentowali. Wspaniały wachlarz możliwości spędzenia wolnego czasu, od spa po warsztaty w hucie. Wyszliśmy zmęczeni, ale bardzo zadowoleni:)



Jednym z gości na Targach był znany himalaista Krzysztof Wielicki, który przedstawiał m.in. swoją najnowszą książkę, pt: "Krzysztof Wielicki - mój wybór".


Na Targach można było poznać bliżej inne kultury i kraje, np. Japonię.


A Japonka na zdjęciu poniżej pisze imię naszego synka - Dominika po japońsku:) Obok stał tłumacz  z japońskiego na polski, proszę pana - chylę czoła;)


Rodzinka delektowała się słodkościami...



.....a ja, jak zwykle, nie mogłam przejść obojętnie obok stoisk z herbatami:) Kupiłam taką, która sprawi, że jutro mam się poczuć o 10 lat młodsza;)



Wychodząc z Hali na pobliskich drzewach dostrzegliśmy wiewiórkę, bacznie się nam przyglądającą...


.....i kawałek dalej dwie przyjaciółki: mewę i dziką kaczkę:)


Dobrego tygodnia!

16 komentarzy:

  1. Wiosna wielkimi krokami sie zbliża:) Twoje prace piękne Monika, każda jedna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiosna się zbliża i wiesz co Ewa, jakoś z każdym rokiem mijającego życia cieszę się coraz bardziej z kolejnej wiosny, którą dane mi jest powitać:) Uwielbiam tę porę roku.
      Dziękuję za miłe słowa:)

      Usuń
  2. Jakie cudne są te herbaciarki. Szczególnie podoba mi się ta druga gdyż kocham kwiaty. Jak te ptaszki lgną do Ciebie. Musisz mieć w sobie dużo dobroci i ciepła nie inaczej. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Zaglądając na Twój blog zauważyłam, że jesteś wielką miłośniczką kwiatów:))) To wspaniała miłość! A ptaszki....no cóż, wypatruję ich codziennie:))) I bardzo się cieszę, jeśli któryś z nich zechce mi pozować;) Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  3. Warsztaty w hucie? To ciekawe:) Twoje prace - jak zwykle piękne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) Tak, tak, na Targach byli przedstawiciele Huty Julia z Piechowic. Istnieje możliwość zwiedzania huty i uczestniczenia w warsztatach. Więcej na www.hutajulia.com
      Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa o mojej pracy:)

      Usuń
  4. Mam słabość do czarno-białych motywów, więc pieski mnie zauroczyły. Ciekawie prezentują się na szachownicy.
    Bardzo dzielne coś wystawiło zieloniusi czubek z ziemi. Tulipan? Widać, że życie się budzi, więc myślę, iż możemy sobie powiedzieć otwarcie - wiosna tuż, tuż :))) Dlatego Targi Turystyczne są jak najbardziej o czasie :)
    Wiesz Moni, przy okazji tego tematu skojarzyło mi się, że zupełnie nie pojmuję snobizmu ani na wyjazdy tylko zagraniczne, ani na te tylko po Polsce. Jest tyle pięknych, ciekawych miejsc na świecie. Jak dla mnie bez różnicy, gdzie je sobie pooglądam :) Jakoś nie robi na mnie wrażenia czy to znane miejsce, czy tylko trochę, czy w ogóle nie. Piękno to piękno. Fajne te stoiska z Targów. Przyjazne i zachęcające :)
    A pan Krzysztof Wielicki niewątpliwie ma o czym pisać.
    Kibicuję temu, co gniazdo buduje. Co roku wiosną podobne zdarzenia mnie wzruszają, budzą ciepło.
    Dobrych dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu:) Tak, te pieski są słodkie i w połączeniu właśnie z tłem "szachowym" przedstawiają ciekawy motyw:)
      Masz rację, to dzielne coś to tulipan! Zaglądam do niego co jakiś czas i nie mogę się nadziwić, jaka siła drzemie w kwiatuszku:) Ciekawe, jaki będzie kolor:)
      Basiu, zgadzam się z Tobą w zupełności w temacie snobizmu, jeśli chodzi o wyjazdy...Ja też po prostu szukam piękna, nie ma znaczenia, czy to będzie mało znane jeziorko w Polsce czy Koloseum..I jedno, i drugie gwarantuje mnóstwo emocji i wrażeń:)))
      Co chwila patrzę w stronę tego gniazda i zachwycam się pracowitością ptaszyny. Mijamy się...to znaczy ja wchodzę, a on w tym momencie bardzo szybko wylatuje. Mam nadzieję, że ptaszek wie, że jestem tylko użytkownikiem kotłowni, podobnie jak on i że nie mam zamiaru mu przeszkadzać w ptasich planach....:)))
      Tobie także Basiu wszystkiego dobrego na najbliższy czas:).

      Usuń
  5. Wiem co czujesz Moniu, u nas jest jaskółcze gniazdo wynajmowane już od lat. Co roku rodzice szykują gniazdko, później są małe, a potem cała rodzinka odlatuje. Wcale nie przeszkadzają im kury, ani sarenka :) Wszyscy doskonale się dogadują w tym kurniku. Targi turystyczne - piękna sprawa, choć ja może jestem monotematyczna, ale lubię powracać w swoje ulubione miejsca, które kocham miłością odwzajemnioną:) Prace oczywiście piękne - pieskowe motywy przypomniały mi bajkę Psi żywot :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze jedno...dzisiaj, to już jest „jutro” , czy efekt herbatki jest taki jak miał być?

      Usuń
    2. Hej Gabrysiu:) Ależ Ci zazdroszczę widoku jaskółek...U nas jakoś ich jakby mniej. Pamiętam właśnie, jako jeden z obrazków z dzieciństwa, gniazda z błota, gliny i słomy albo trawy...kochane jaskółki były tak blisko człowieka. Nawet mówiło się o deszczu, jeśli jaskółki nisko latają:))) Coś w tym ludowym porzekadle było...
      Gabrysiu, i własnie na tym polega nasza różnorodność:)))) Jedni wracają w swoje ukochane miejsca, a inni raczej wolą odkrywać wciąż inne miejsca. Ja należę raczej do tej drugiej grupy, aczkolwiek na pewno pojawię się jeszcze raz w Bieszczadach i na Mazurach...wracam jak bumerang do Kudowy, którą uwielbiam, zresztą wiesz o moje miłości do Kotliny Kłodzkiej, bo Ty także ją czujesz do tego regionu:)
      Rzeczywiście, świetne skojarzenie z tą bajką!
      Tak, tak, dzisiaj to już to "jutro";) Hmmmm.....herbatka pyszna, ale czy ma działanie takie, jak obiecywano, niech będzie, że tak;))))
      Pozdrawiam Gabi i dobrego tygodnia życzę:)

      Usuń
  6. Powiało wiosną i optymizmem:) Strasznie podoba mi się skrzyneczka w pieski, pani weterynarz będzie na pewno zadowolona.
    Podróże, ech podróże:) Uwielbiam! Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Paulinko:) Mam taką nadzieję!
      Tak, ja też uwielbiam podróże:))) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Dzieje się u Ciebie sporo. Prace oczywiście świetne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej jestem ciekawa, czy po wypiciu herbatki faktycznie poczułaś się młodsza? Chociaż nie mam własnego ogrodu, to wypatruję pierwszych zwiastunów wiosny, bo czekam na nią z niecierpliwością. Buziaki

    OdpowiedzUsuń