Oprócz odwiedzenia tych pięknych budowli warto skorzystać z możliwości spacerowania po przylegających do nich parkach krajobrazowych, ze starym starodrzewiem i ciekawą architekturą ogrodową.
Nam udało się zobaczyć dwa piękne obiekty, pałac w Wojanowie i zamek w Karpnikach. Pogoda nam sprzyjała, a miejsca, które zobaczyliśmy, na długo zostaną w naszej pamięci. Poza tym moje serce zawsze się raduje, gdy stary obiekt znajduje nowego właściciela, i ten zamienia go w hotel, restaurację. Inwestuje w to, by jak najwięcej ludzi przyjeżdżało i podziwiało często unikatowe budowle.
Zacznę od Wojanowa.
Już w XIII wieku pojawiają się informacje w źródłach pisanych o dobrach w Wojanowie. Były lennem rycerskim, później w XVI wieku część majątku przechodzi pod władanie Schaffgotschów, a potem von Zedlitz. W trakcie wojny trzydziestoletniej dobra zostają spalone przez Szwedów. W kolejnych latach dwór zostaje odbudowany, często zmienia właścicieli. W 1754 roku nabył go kupiec Daniel von Buchs, i zleciła barokową przebudowę pałacu. Kolejne lata to przebudowa w stylu klasycystycznej odmiany neogotyku. Autorem projektu był architekt z kręgu słynnego Karla Friedricha Schinkla. W roku 1839 Luiza Niderlandzka otrzymała od ojca, króla Prus, Fryderyka Wilhelma III, majątek w Wojanowie. Włości należały do rodziny królewskiej do 1908 roku, kiedy to zostały sprzedane przez ostatnią spadkobierczynię Marię zu Wied. W czasie II wojny światowej w pałacu urządzono obóz dla pracowników przymusowych, po wojnie mieścił się w nim PGR:((((
Aktualnie jest własnością prywatną i mieści się w nim kompleks hotelowo-konferencyjny.
Pałac jest naprawdę piękny, zachwyca szczególnie elewacja ogrodowa, rozległy taras z bocznymi schodami, skrajne naroża flankowane przez oranżerie.
W elewacji frontowej zachował się dwudzielny portal zwieńczony fryzem, na którym umieszczono tarcze herbowe, obramienia okien w dolnej kondygnacji oraz wewnętrzny portal prowadzący do piwnicy.
Pałac zachwyca i zachęca do odwiedzin, nie tylko na spacery, ale też na nocleg w pokojach królewskich, na spa i dobre jedzenie;)
My na razie spacerowaliśmy;)))
I Karpniki...
Zamek został zbudowany w XIV wieku przez Henryka Czirna, właściciela Sokolca i Płoniny. W kolejnych latach był wiele razy przebudowywany, a jego obecny wygląd pochodzi z 1846 roku i jest zasługą architekta niemieckiego Friedricha Augusta Stilera. W 1978 roku obiekt przystosowano do życia jako obiekt wypoczynkowy, a później sanatorium dla dzieci. Współcześnie jest własnością prywatną i działa jako hotel i restauracja.
Elementy renesansowej dekoracji zachowały się w bogato rzeźbionych portalach, obramieniach okien, w sztukaterii izby przybramnej i we fragmentach polichromii ściennej.
Nie chcę tu podawać więcej faktów historycznych, bo chętni sięgną do internetu, nie chcę zanudzać datami i nazwiskami. Ale zachęcam Was do wycieczek do tych pięknych obiektów.
Aby odetchnąć od historii, ale dalej podziwiać piękno, które mamy wokół siebie, udaliśmy się do Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze. Znajduje się ono w obiekcie poklasztornym, i zawiera mnóstwo zbiorów, to ponad 30000 owadów, muszle, skamieniałości i minerały, dermoplastyczne preparaty ptaków, rogi i poroża, jaja ptasie, dermoplastyczne preparaty ssaków, przekroje drzew i skórki, zielniki i suszki.
Bazę noclegową mieliśmy w Cieplicach Zdroju, więc skorzystaliśmy z możliwości spacerowania po Parku Norweskim, zobaczyliśmy Trójkątny Domek, kościół Św. Jana Chrzciciela z 1712 roku i zjedliśmy pyszne lody w jednej z licznych kawiarni:)
To był piękny weekend, choć krótki, ale niezwykle intensywny. W głowie kolejne wycieczki, tyle miejsc do zobaczenia, ehh, jak dobrze mieć wielkie potrzeby poznawcze:))))
Pozdrawiam:)))
Piękne obiekty i dobrze, że nam je pokazałaś Moniko. To wspaniała kraina, szkoda, że tak daleko od nas. Jak widzę obie Panie były bardzo szczęśliwe i to jest najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu:) Warto zaplanować sobie urlop w tych okolicach. Jest tu mnóstwo do zobaczenia. Można oczy nacieszyć, a jeszcze jak pogoda dopisze, to satysfakcja gwarantowana:))) Tak, ten czas spędzony z dziećmi jest dla mnie wielkim darem, wiesz Basiu, że jestem niezwykle sentymentalna i chcę kiedyś wspominać ten czas, jako spędzony cudownie i radośnie. Chcę mieć kiedyś pewność, że jako mama zrobiłam wszystko, co powinnam. A inna sprawa, to chyba nic tak nie rozwija jak podróże:)))
UsuńPozdrawiam i życzę dobrych dni:)
Kolejna piękna wycieczka. To super, że tak piękne obiekty znalazły prywatnych właścicieli i dzięki temu mogą nadal cieszyć oczy, a nie popadać w ruinę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, obiekty są naprawdę zachwycające:) Pozdrawiam:)
UsuńUwiodła mnie stara klasa. Super wycieczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak przecież niedawno wyglądały nasze klasy szkolne. Patrząc na takie zdjęcia pobudzamy nasze wspomnienia:)
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia i opisy - tyle ciekawych miejsc zobaczyliście razem. Wspaniale :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu:) Polecam Kotlinę Jeleniogórską. To piękny region:))) Pozdrawiam:)
UsuńMoniko, jesteś świetnym przewodnikiem, o tych zamkach nie słyszałam, więc na pewno wpiszę do zeszytu podróżnika:-)
OdpowiedzUsuńAle i podróż wirtualna była fajna, to istne perełki, warto tam się wybrać:-) Pogoda także Wam dopisała:-)
Witaj Asiu:) Koniecznie zapisz, mam wrażenie, że bardzo by Ci się tam podobało. Poza tym ja pokazałam tylko małą namiastkę, bo przecież tych obiektów jest 30. W przyszłości mam nadzieję zobaczyć wszystkie.
UsuńPogoda była super:)))
Pozdrawiam:)
Dobrze jest mieć chęci poznawcze !Piękne zamki , dobrze ,że mają nowych właścicieli , którzy o nich dbają :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, nie oceniam ludzi, ale naprawdę szczerze współczuję tym, którzy nie lubię zwiedzać, a są tacy przecież. Świat jest taki piękny, tylko chcieć go odkrywać:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie znam żadnego z tych miejsc, więc wpisuję do kajecika:)
OdpowiedzUsuńOdkrywanie świata to fantastyczna przygoda i najlepsza lekcja życia.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla dwóch ślicznotek z ostatniego zdjęcia:)
Dziękuję Mario:))) Zgadzam się, że odkrywanie świata to wspaniała przygoda:) A Kotlinę Jeleniogórską polecam:)))
UsuńPozdrawiam:)))
Kocham takie miejsca. Marzy mi się odwiedzić zamek. Cudowny. Piękne zdjęcia i bardzo fajna relacja. Piękne uśmiechy. :) Pozdrawiam, Aga. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga, i za wizytę, i za dobre słowa:))) Życzę, by spełniło się Twoje marzenie:)
UsuńWspaniale spędzony czas, piękne miejsce i doborowe towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)))
UsuńPotrzeby poznawcze inspirują takie świetne posty. Dzięki za ogrom wiedzy i piękne zdjęcia. Też lubię takie wyprawy. U nas w Wielkopolsce są też podobne miejsca, chociażby Kórnik, Rogalin czy Gołuchów. Te pokazane przez Ciebie odwiedzę.
OdpowiedzUsuńNo własnie, z wymienionych przez Ciebie miejsc byłam tylko w Kórniku:) Ileż miejsce jeszcze do odkrycia! Super:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
z tymi zamkami w rękach prywatnych mam mieszane uczucia :/ z jednej strony fajnie, bo ocalały i są dobrze utrzymane. Z drugiej strony nie można ich potem zwiedzać. Fajnie by było, gdyby nowi właściciele udostępnili chociaż maly kawałeczek dla oglądaczy i nie mówię tu o restauracji ;) ale fakt jest taki, że to rozwiązanie (zamknięty dla zwiedzajacych hotel) czasem jest najlepsze, żeby uratować zabytki w Polsce... Piękne budowle. Muszę w końcu rozruszać turystycznie mojego Mr.T. ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Też nie do końca podoba mi się to, że prywatni właściciele często nie udostępniają wyremontowanych pomieszczeń do zwiedzania.
UsuńMam nadzieję, że uda Ci się rozruszać turystycznie Twojego Mr. T.;) Mam to szczęście, że mój Mr. na hasło: "wyjeżdżamy", cieszy się ogromnie;)
Uściski:)))
Piękne miejsca ! Bardzo ładnie odrestaurowane zameczki. Podoba mi się zwłaszcza ten w Wojanowie. Dobrze, że nie stały się niepotrzebnymi ruinami, tylko dostały szansę na "drugie życie". Moniś, wyglądasz ślicznie :)) Córcia - też piękna dziewczynka. Jak na Was patrzę to sobie myślę, że moja młodość gdzieś uleciała i w ogóle - kiedy to było... ach ! Uściski dla Was :)))
OdpowiedzUsuńOj, Ulu, na pewno nie uleciała, metryka to nie wszystko:))) Ja, choć jestem w średnim wieku, czuję się młodo, przynajmniej w sercu:))) I to się liczy najbardziej:)
UsuńA Wojanów jest bajkowy:)))
Ściskam Ulu:)))
Wspaniała wycieczka!!! Marzę żeby kiedyś wybrać się na wycieczkę po zamkach Dolnego Śląska :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Aga, by Twoje marzenie się spełniło:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoniczko, imienniczko mojej córki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy podróżnicze. Dzięki Tobie kolejny raz widzę nowe dla mnie miejsca... kompletnie nie znam tych rejonów i chyba czas to zmienić :)
Dziękuję za tą wycieczkę i wspaniałe zdjęcia :)
Dziękuję Asiu:) O tak, Polska i świat to mnóstwo cudownych miejsc. Życia braknie, by to wszystko zobaczyć, więc póki są możliwości, to trzeba korzystać:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Uwielbiam zwiedzać stare zamki i pałace, a jest ich niemało w Polsce i wcale nie trzeba jechać do dużych miast. Ja ostatnio odkryłam Cieszyn. Rotunda, którą tam zwiedziła znajduje się na polskiej dwudziestozłotówce...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Ja także byłam w tym roku w Cieszynie, piękne, małe miasteczko, ale jeszcze nie zdążyłam opisać tego miejsca na blogu:(
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)))