niedziela, 22 października 2017

Znów jestem;)))

Witajcie:)
Dawno mnie nie było, ani na swoim blogu, ani na Waszych. Więc wracam stęskniona. Cóż, nie dopadło mnie nigdy coś takiego jak wypalenie blogowe, czy rodzaj zniechęcenia czy bezsens pisania, absolutnie nie. To zwyczajny brak czasu. Blogowanie interpretuje jako przyjemność, a nie zaliczanie kolejnych blogów, byle szybko, byle być, byle napisać zdawkowe "super". To nie moja bajka. 
Ja muszę mieć czas, dobrą kawę z boku, kawałek ciasta (uwielbiam piec i jeść;) i wtedy mogę zniknąć w blogosferze.
Wiadomo, jeżeli ktoś podchodzi poważnie do swoich obowiązków, to najpierw praca, potem przyjemności, albo jeśli dzieci chcą na spacer, to wiadomo na pierwszym miejscu rodzina:)
A potem, jeśli jest czas, bo chęci zawsze są, to blogujemy:))))
Ostatnio mało tego czasu, ponieważ miałam trzy duże zamówienia, mniejsze też, ale przy tych trzech było mnóstwo pracy. I jak to się mówi, wieczorem zwyczajnie padałam;) Ale to już za mną. No więc po kolei:)

Najpierw marynarski kufer na klocki Aleksandra. Miało byś bardzo oszczędnie w formie, tylko dużo bieli i symboli marynistycznych.



Kolejny kufer to skrzynia pamiątkowa na ślub. Można do niej włożyć wino, słodycze albo orzechy:)




I teraz to pierwsze z dużych zleceń. Mnóstwo pracy, bo i meble duże. Klientka jest miłośniczką bieli, i urządza salon w kolorze białym z dodatkiem szarego. Połączenie piękne.
Zaproponowałam, by wnętrza tych pięknych mebli pomalować na szaro, spodobał się ten pomysł i tak zrobiłam.
To szafka rtv i piękna komoda z witryną. 











Przy tym komplecie było masę pracy, ale zadowolenie klienta rekompensuje wszelkie trudy:)))

Za nami Dzień Edukacji Narodowej, więc zastępy Aniołów Cierpliwości powędrowały do nauczycieli. Dla jednej z nauczycielek zamówiono też herbatnicę.







Kolejne, bardzo wymagające zlecenie to metamorfoza nadstawki. Klientka jest miłośniczką stylu orientalnego, więc miało być dużo turkusu, miedzi, i pięknych, orientalnych wzorów. Używałam mnóstwo materiałów, bo i farby kredowe, woski, farby w sprayu, konturówki, szablony i inne.
Nadstawka to element zestawu, dla przypomnienia komoda, którą kiedyś ozdabiałam i pokazywałam na blogu. Do tego przygotowałam tacę, kufer, ramki i świeczniki.













Zostaniemy w odcieniach niebieskiego, choć w pracy poniżej użyłam odcieni granatu. Stolik o ciekawym kształcie ozdobiłam w tym kolorze, nałożyłam złote wzory i dodałam złotą kołatkę.





W tym samym kolorze przygotowałam komplet biżuterii i podstawki pod kubki.




I kolejne czasochłonne zlecenie. Klientka przywiozła do odnowienia komplet sześciu krzeseł. Kto choć raz zdejmował starą warstwę farby, to wie, ile przy tym pracy. Siedziska, jak widać na zdjęciu, były zniszczone. Ale dałam radę. Jak dobrze, że są ludzie, którzy widzą potencjał w starych meblach,  które po odnowieniu znów zdobią mieszkania i domy.





I na koniec prac, dekoracje w podobnej kolorystyce i z tym samym motywem. To
toaletka dla Oliwki i zestaw składający się z herbatnicy i podkładek.










Jeśli chodzi o moje prace, to byłoby na tyle, w przygotowaniu kolejne:)

Teraz na chwilę zajrzymy do ogrodu, który powoli, powoli przygotowuje się do snu zimowego:)
Kilka dni temu sfotografowałam moją morwę, dziś już liści nie ma:(


Mam drugi murek w ogrodzie, nie mogę się doczekać, jak obrośnie bluszczem. Bardzo lubię takie połączenie starej cegły i bluszczu. Przy murku stoi biały rower kwietnik, a na nim chryzantemy. Przybyło też trochę kamieni, dyni i innych ozdób.



Robinia akacjowa zachwyca kolorem.


Funkie zmieniają barwy.


Begonie nie dają za wygraną.



A wrzosy i chryzantemy mam w wielu zakątkach ogrodu.





Tymi jesiennymi akcentami żegnam Was, życząc wiele radości. Dobrego tygodnia:)))
Monika




























48 komentarzy:

  1. Widzę, Moniko, że i w ogrodzie u Ciebie artystycznie. Cóż może być piękniejszego, niż praca, która daje radość?
    Najbardziej spodobał mi się niebieski stoliczek na śmiesznych nóżkach, jakby żywych, wyobraźnia podpowiada, że za chwilę przewędruje w inne miejsce...
    Dobrych dni, pełnych radości, Moniko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Asiu:) Dokładnie tak. Generalnie gdziekolwiek się poruszam, to chciałabym to ozdabiać, upiększać, więc w ogrodzie też:)
      tak, mnie także te nogi ujęły, powędrowały wczoraj do Łodzi;)
      I Tobie wszystkiego dobrego:)

      Usuń
  2. Moniu kochana :)
    Twój blog uwielbiam i zawsze czekam na to, co tam wyszło spod Twoich dłoni...
    Jesteś dla mnie przykładem do naśladowania, tu mam na myśli ogromną pracowitość :)
    Urzekły mnie duże wyzwania tym razem. Chylę czoła dziewczyno.
    Do tego ta konsekwencja w ogrodzie...
    Ściskam i pozdrawiam. Tym razem z wybrzeża(malutki urlopik)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak fajnie, że wypoczywasz, pięknie musi być teraz na wybrzeżu, spokój i cisza:) Wypoczywaj:)
      Tak, te duże wyzwania było naprawdę czasochłonne. Nie ukrywam, że byłam zmęczona. Ale cóż to za praca, jeśli nie czuje się zmęczenia.
      Dla mnie praca jest wielką wartością, lubię się zwyczajnie narobić, a w pracę w ogrodzie uwielbiam, ten moment, gdy jest koniec, a ja czuję przyjemne zmęczenia, bardzo lubię. Nie umiem inaczej, wykorzystuję na maksa czas mi podarowany, tak do tego podchodzę.
      Pozdrawiam Asiu:)))

      Usuń
    2. I czemu jak wciąż mówię do Ciebie Asiu...nie mam pojęcia dlaczego to imię mi do Ciebie pasuje:))) Pozdrawiam KASIU:)))

      Usuń
  3. Rewelacyjne metamorfozy i strasznie pracochłonne. Az mi głupio, że narzekam na ogrom pracy przy malowaniu jednej komody... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj spokój, Twoja komoda jest niesamowita, pięknie ją ozdobiłaś:) Tak, za mną dużo pracy, ale patrzymy do przodu i szukamy dalej perełek:)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Jestem pod wrażeniem ilości prac. Białe meble wyszły rewelacyjnie.
    Anioły Cierpliwości - wspaniała gromadka. Nauczycielom na pewno się przydadzą :))
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale uczta dla oczu. Tyle cudnych rzeczy. Ta biała komoda z witryną istne cudeńko. Jak ja bym ją przygarnęła. Pozostałe prace również zachwycają. Ależ Ty jesteś przezdolnym pracusiem.Moniczko na moim blogu pokazałam małe drzewko. Nie wiem co to jest ale myślę, że jest to morwa. Czy jej liście są podobne do Twojej?. Nigdy nie widziałam morwy na żywo. Byłabym wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Janeczko:) Witryna jest piękna, i na biało, i w poprzednim wydaniu jest cudna, to po prostu piękny mebel.
      Pisałam u Ciebie, że to drzewko to raczej lipa, morwa chyba nie, nawet kształt drzewka jest inny.
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  6. Moniu działasz z takim rozmachem ,że zdjęcia Twoich prac są coraz większe - jak i same prace :) Grunt to rozwijanie się prawda? A u Ciebie ten rozwój widać z każdym wpisem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że nawet nie zauważyłam, że powiększyłam zdjęcia? Nie, to nie ma związku z ilością prac. Ale zgadzam się, rozwój to podstawa, trzeba iść do przodu, a jeszcze jak się robi to, co się kocha, to radość podwójna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Szkoda, że bywasz tutaj tak rzadko, bo tworzysz piękne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Holly. Czas mnie ogranicza, staram się jak mogę, by tu zaglądać. I dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Oj , Monisiu. Mnóstwo pracy. Efekt świetny.Twoja kreatywność zachwyca.W ogrodzie już pomału zima, ale nadal pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam oglądać Twoje prace. Cudowne metamorfozy mebli, przepiękne anielice, wspaniałe kuferki i wszystkie pozostałe prace! A w Twoim ogrodzie jest równie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, takie słowa motywują, a pomysłów mnóstwo! Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. O mamusiu, jaka ty jesteś pracowita. Wspaniałe prace i te małe i te duże. Witrynka z niebieskimi maziami zaskakująca. Odnowienie sześciu krzeseł mnie by przerosło,podziwiam szczerze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, krzesła to było wyzwanie, stara farba była oporna i pod spodem okazało się, że drewno jest zniszczone. Ale jakoś się udało:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Wow zamurowalo mnke. Zdolniacha z Ciebie. Brawo Ty jak to u nas już w domu się przyjęło . fantastyczne metamorfory. Tak trzymać. W ogrodzie też pieknie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe prace!!!! Zachwycił mnie komplet biało szary. Te kolorki nadały mebelkom charakteru!!! Po prostu wygląda bajecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fascynują mnie mebelki, którym dajesz nowe życie. I wszystkie Twoje prace mnie fascynują.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko jest niesamowite. Masz ogromny talent. No wszystko jest cudne i oryginalne. To, co robisz z meblami, mnie powala. Sama takie chciałabym. Jesteś mistrzynią w tym, co robisz!!!
    Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Zachwycasz swoimi talentami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszka:)Tyle miłych słów to wielka motywacja do działania:))) Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Jestem w pozytywnym szoku świetne metamorfozy starych mebli, uwielbiam takie klimaty;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałości!!!Białe mebelki wyszły super!!!Cudowne wszystkie prace!!! Jestem zachwycona Twoim talentem!!! Cieplutko pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Twój ogród wygląda jak zaczarowany, aż chciałoby się być dzieckiem, móc się w nim bawić i codziennie wymyślać nowe historie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie taki mam cel przy aranżacji ogrodu...to dopiero początek. Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Pięknie u Ciebie Moniko-w pracowni i ogrodzie. Jak ja zazdroszczę innym takich talentów jak Twój. Ale nie obawiaj się zawiści w tym nie ma.Urzekł mnie Anioł cierpliwości-jakby dla mnie stworzony.A my Moniko ostatnio po raz pierwszy przynieśliśmy z działki topinambura. Mietek zrobił wczoraj pyszną kolację z jego udziałem,ale ja doczytałam się ,że ma też właściwości lecznicze. Zresztą bardziej rozpiszę się w mailu jak cierpliwie poczekasz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekam, poczekam....Zaciekawiłaś mnie niezwykle tym topinamburem. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. oniemiałam na widok tych białych mebli! pomysł z szarym wnętrzem, szczególnie w tej przeszklonej części wygląda... ZJAWISKOWO!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS: chciałam jeszcze dodać, że ja też lubię 'wejść' na spokojnie do blogo-świata: poczytać, obejrzeć zdjęcia nawet kilka razy i napisać od siebie coś więcej niż tylko to 'super' ;)

      Usuń
    2. Dziękuję:)Teraz będę także przygotowywać witrynę, ale wnętrze będzie ceglaste. Jestem ciekawa efektu:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Gdy zobaczyłam, że znów jesteś - to od razu się ucieszyłam. Zawsze z radością odwiedzam Twojego bloga. Wiadomo, że są sprawy ważniejsze, rodzinne, domowe... Mam podobne podejście do blogowania. Dla mnie to przyjemność i całe mnóstwo znajomych, którzy mają pasje. Moniś, biały komplet z lekkimi przetarciami - jest dla mnie najpiękniejszy! Brązowe krzesła - pięknie odrestaurowane ! Podziwiam również Twój ogród. Fajnie prezentuje się ta ścianka z rowerem i kamykami. Ciekawa jestem czy masz morwę białą czy czarną, bo wiem że ta owoce tej czarnej bardzo brudzą i robią bałagan w miejscu, w którym spadają.
    Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie: czy masz jakiś sprawdzony sklep z farbami do malowania mebli, który mogłabyś polecić? Ja ciągle kupuję w sklepach w mieście, ale brak odpowiednich kolorów i muszę czasem kombinować.
    Moniś, pozdrawiam cieplutko i ściskam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ulu:) Tak, ten biały komplet wyszedł pięknie. Biel dodała mu lekkości i delikatności:)
      Ogród...nie mogę doczekać się wiosny, bo mam mnóstwo pomysłów aranżacyjnych w głowie;)))
      A morwę mam białą:)
      Jeśli chodzi o farby to polecam Ci farby kredowe,w internecie jest ich mnóstwo . Podam Ci moje sprawdzone sklepy: www.patynowy.pl albo inspirello. pl. Piękna kolorystyka i ładne efekty:)
      Ściskam Ulu i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję Ci, Moniś, że podzieliłaś się ze mną tymi stronami. Inspirello -znam, a ten drugi - zaraz sprawdzę. Dziękuję :)

      Usuń
  21. Witaj Moniko, u mnie niestety też mało czasu, dlatego tak długo do Ciebie nie zaglądałam. Zdecydowanie mam za dużo na głowie, a ciężko jest mi wybrać to, z czego miałabym zrezygnować.
    Meble białe w połączeniu z szarością prezentują się pięknie.
    Prz okazji nasunęło mi się pytanie. Co myślisz o drewnianych meblach w kuchni? Stolarze zgodnie odradzają drewniane fronty i mówią, że nie dadzą gwarancji. Ewentualnie polecają płytę obłożoną naturalną okleiną. Coś podobnego mam w pokoju i wygląda to całkiem fajnie. Kuzynka tłumaczyła mi, że żeby zrobić dobrze drewniany front, trzeba mieć odpowiedni sprzęt i niektórzy stolarze robią tak, że fronty zamawiają od firm specjalizujących się w tej dziedzinie. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Skłaniam się ku tym frontom z okleiną, ale rada fachowca zawsze w cenie. :)
    Piękna ta jesień z Twoich zdjęć. U nas dzisiaj okropnie wieje i nawet nosa się nie chce wystawić z domu.
    Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem Korciu. U mnie też ciężko z czasem i trzeba wybierać. Często niestety, pomimo, że bardzo chcę do innych blogerek zaglądać, na blogowanie albo zaglądanie do innych, brakuje czasu.
      Meble drewniane w kuchni to moje marzenie! Korciu, drewno jest najlepsze. Choć teraz te wszystkie fronty drewnopodobne są naprawdę dobrej jakości. Poza tym kwestia pieniędzy, meble drewniane są o wiele, wiele droższe niż te drugie.
      Ja stawiam na drewno:)))
      U nas szaleje orkan Grzegorz:///
      Buziaki:)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Niby drewno najlepsze, ale stolarze strasznie się go boją. :)
      Buziaki

      Usuń
  22. kochana, masz niesamowity talent,nie dziwie sie , ze nie masz czasu na bloga, wykonałaś masę dobrej roboty!

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, jesteś mistrzynią w metamorfozach mebli! Obie duże realizacje mnie zauroczyły!!! Pozostałe prace również cudne, szczególnie anioły cierpliwości:D:D Ogród zachwyca:) Lubię tu do ciebie zajrzeć i nacieszyć oczy! Dzięki za to:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń