sobota, 21 listopada 2015

Dzień Życzliwości...:)

   Witam Was bardzo życzliwie! Wszak dziś Dzień Życzliwości:) Mam wrażenie, że przymiotnik "życzliwy" jest jakoś rzadko używany, więc myślę, że to dobry pomysł, by obchodzić takie "miniświęto";) Ale, o dziwo, wiele osób o tym dniu wiedziało. Fajnie:)
Najpierw pokażę prace, a potem trochę o dobrym pomyśle Muzeum Historycznego we Wrocławiu, w którym właśnie dziś pięknie wytłumaczono dzieciom, czym jest życzliwość...

Najpierw kufer, dla pewnej młodej damy. Długo zastanawiałyśmy się z jej mamą nad charakterem pudełka, bo owa dama to jeszcze niby dziecko, ale już takie z własnym gustem, itd. Ostatnio wybrała sobie poduchy z widokiem na Paryż, więc postanowiłyśmy być konsekwentne i kufer ozdobić własnie z motywami tego miasta. Gdy pracowałam przy tym zamówieniu, nawet nie sądziłam, że to miasto, za jakiś czas będzie na ustach całego świata:( Paryż...miasto szczególne dla tak wielu osób, często kojarzone z miłością, od jakiegoś czasu także z lękiem i bólem. Bez względu na wszystko pozostanie wciąż jednym z najpiękniejszych miast świata:)))






 Kolejna młoda dama to miłośniczka Barbie, Syrenek i innych bohaterek bajek:) Więc  motywy bajkowe, dużo koloru i kwiatuszki na kuferku przygotowanym dla tej słodkiej dziewczynki:)))




Poniżej pudełko na chusteczki:



Zegar:



I taca:




I wrócę na chwilkę do Dnia Życzliwości...Muzeum Historyczne zaprosiło dziś chętne dzieci na pogadankę na temat życzliwości. Tłem do dyskusji była wspaniała wystawa: "Arcydzieła malarstwa polskiego przełomu XIX i XX wieku", szkoda, że nie można było robić zdjęć, ale myślę, że dla większości z Was znane są nazwiska Wyczółkowskiego, Boznańskiej, Chełmońskiego, Witkiewicza i innych. Sfotografowałam tylko nasze dzieci i panią, która tak pięknie prowadziła tę lekcję muzealną. Mówiła o tym, że człowiek jest elementem przyrody, a każdy z nas jest cząstką Wszechświata. Dzieci, oglądając pejzaże i martwą naturę dowiedziały się, co zawdzięczamy Matce Ziemi, mówiły o tym, że trzeba ją szanować i o nią dbać. Odpowiadały też na pytanie, jak potrafią okazać jej życzliwość:) To była piękna lekcja:)


A po lekcjach przyszedł czas na spacer i pyszne tosty:) Po drodze spotkaliśmy nowego Krasnala...no takiego nowoczesnego to jeszcze chyba we Wrocławiu nie ma;) Cóż, nawet Krasnale muszą iść do przodu;)


Kochani, dobrej niedzieli Wam życzę i wiele ludzkiej życzliwości na każdy dzień Waszego życia:)))

62 komentarze:

  1. Piekne prace, zegar fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przegapiłam dzień życzliwości. :) A spóźniłam się niewiele.
    Krasnal faktycznie na czasie.
    A z Twoich prac najbardziej podoba mi się paryski kuferek, ale reszta też jest niczego sobie.
    Ściskam bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Same piękne przedmioty, takie z duszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze raz miłej niedzieli :) prace jak zwykle piękne. Krasnal mega nowoczesny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny paryski kuferek,ale i ten drugi równie wspaniały,a na tacę w tym kolorze mam wielką ochotę! Wspaniałe spotkanie w Muzeum Historycznym- nie dość,że dzieci mogły zobaczyć obrazy takich malarzy ( lubię ich wszystkich) to jeszcze pogadanka! Cudowne te krasnale. Wiem, że jestem stara, ale nie pisz mi Pani, bo to tworzy jakąś barierę, a po co ona ma być?!!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i dobrej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zachwycona malarstwem polskim z tego okresu i cieszę się, że tak pięknie połączono tę wystawę z pogadanką dla dzieci na temat życzliwości. Bardzo mi miło, że mogę zwracać się do Ciebie na Ty:) I wiek nie ma żadnego znaczenia...tak mnie wychowano, by dopiero za pozwoleniem tej drugiej strony zwracać się per Ty:))) Wszystkiego dobrego:)

      Usuń
  6. Dzień życzliwości obchodziłam z uczniami w mojej bibliotece i jedna dziewczynka roztropnie zauważyła, że życzliwość to bycie miłym nawet dla tych, za którymi się nie przepada i chyba coś w tym jest, prawda? Nasze antypatie nie zwalniają nas przecież od uprzejmości i kultury bycia wobec nie miłych, biednych, młodszych, starszych...a więc życzliwość ma tez chyba coś z pokory: szanujmy wszystkich, bądźmy mili, bo nie wiemy co nas kiedyś spotka...
    A wszystkie Twoje prace jak zwykle śliczne, zwłaszcza paryski kuferek:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mądrze napisane, uprzejmość i kultura ZAWSZE! Dziękuję za miłe słowa:) Pozdrawiam Asiu:)

      Usuń
  7. Moniko prace piękne kuferek paryski cudo co do wydarzeń mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy Francuzi nie poddaję się tak łatwo. Dzień życzliwości fajnie, że szkoły i inne ośrodki przypominają o takich niby świętach zwłaszcza dzieciom trzeba o nich mówić, chociaż i dorosłym przydałaby się pogadanka na temat szacunku do matki ziemi. Krasnal zabójczy widać ducha czasu we Wrocławiu:) pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Moniko:) Tak, po burzy zawsze wychodzi słońce, mam nadzieję, że teraz też tak będzie, tylko tak bardzo szkoda tych niewinnych ludzi, którzy przecież nie mają nic wspólnego z polityką. Masz rację, pogadanka dla dorosłych jak najbardziej...szczególnie, gdy widzę worki ze śmiaciami, np. w lesie, strasznie mi smutno wtedy:(
      ściskam:)

      Usuń
  8. Ten paryski kuferek jest bardzo charakterny! Lubię takie klimaty więc od razu mnie zachwycił. Podobnie zresztą jak chustecznik z jedną z moich ulubionych grafik. Kuferek dla małej damy za to jest przesłodki! Pomysł na zegar nietuzinkowy i oryginalny. Piękne prace Moniczko.
    O dniu życzliwości jakoś nie słyszałam ale to świetny pomysł, okazja do ciekawych spotkań. W życiu życzliwość jest niezbędna, otwiera wiele drzwi i wiele ludzkich serc. Miłej niedzieli Moniczko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś za tyle ciepłych słów:) Tak, życzliwość to piękna cecha, oby jak najwięcej osób sobie to uświadomiło:) Dobrych dni:)

      Usuń
  9. Fajne prace, szczególnie zegar mnie zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam te klimaty, wielkie serce wkładasz w swe prace są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wkładam wiele w to, by prace się podobały, uwielbiam to ozdabianie:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Ależ Ty cudownie ozdabiasz przedmioty!!! Widzę, że daleko mi do Twoich umiejętności.
    Co do życzliwości - właśnie to święto powinno być bardziej nagłaśniane, bo w dzisiejszym świecie chyba trochę o niej zapomniano... Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, daj spokój, mnie zachwycają Twoje prace florystyczne! Każdy w czymś jest dobry;)))
      Zgadzam się co do tego, by nagłaśniać takie święta:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  12. Piękne prace Moniko. Dzień życzliwości to fajna inicjatywa, ale taki dzień powinniśmy obchodzić co dzień :)
    Pozdrawiam ciepło. viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu, jak fajnie, że zajrzałaś:) Tak, zdecydowanie tak! Może mały apel o życzliwości na każdy dzień i w w stosunku do każdego człowieka! Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. O pracach tylko wspomnę,że piękne abyś wiedziała,że wszystkie dokładnie oglądam,podziwiam. Rano wczoraj już wiedziałam ,że to dzień życzliwości.I dobrze ,co prawda dla mnie oczywiste jest aby w każdym dniu takim być,ale takie przypomnienie......jak najbardziej.A tak przy tej okazji - śmieszą mnie takie dni jak "dzień stanika" i tego typu.Nie sądzisz ,że czasami popada się w skrajności? zresztą nie tylko w takim przypadku.Wrocław przez ostatnie dni dosyć "nagłośniony" z powodu spektaklu w Teatrze Polskim.Szczerze nie mogę się wypowiedzieć bo tego nie widziałam.Wiem ,że to na podstawie utworów Elfriede Jelinek.W 2004 roku laureatka nagrody Nobla. Czytałam 1 książkę "Pianista"...na tyle nie trafiła do mnie ,że nie mam ochoty do dalszego zapoznawania się z jej twórczością.Wiesz Moniko,widocznie się nie znam ,ale niektórzy laureaci-dziwię się co kogoś zachwyciło .....Ale jestem laikiem w tych dziedzinach więc się nie mądrzę.Tylko cieplutko pozdrawiam.......raczej z mokrej Dukli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Grażynko, czasami dużo przesady w pomysłach...i myślę, że właśnie z przesadą mamy do czynienia w przypadku zamieszania w Teatrze Polskim. Szkoda. Pozostał niesmak i jednak wstyd. Nie ma znaczenia, że jesteś laikiem, każdy ma prawo do swojego zdania:) Dobrych dni i pozdrowienia z lekko zaśnieżonego Dolnego Śląska:)

      Usuń
  14. Na codzień spotykam różnych ludzi, nie tylko życzliwych oczywiście i niestety. Ja jednak jestem optymistką z uśmiechem na twarzy i liczę na to, że uśmiech zaraża!!!
    Twoje prace jak zawsze piękne, widzę, że mnóstwo osób sie poznało na Twoim talencie, wciąż ma zamówienia, gratuluję :)

    pozdrawiam niedzielnie, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie optymistek! To jedyna słuszna postawa życiowa w życiu;)))
      Zamówienia...wciąż są:))) Bardzo się cieszę, bo pewnie widać, że kocham to zajęcie. Lubię wyzwania, a przy takiej pracy mozna powiedzieć, że to właśnie takie małe wyzwania:)))
      Pozdrawiam Aniu:)))

      Usuń
  15. Pochodzę z małego miasteczka, gdzie o życzliwości dawno ludzie zapomnieli, jest za to zawiść i zazdrość.Szkoda, bo to ładne miasteczko i fajnie byłoby o nim pisać dobre rzeczy, ale niestety ludzie popsuli wszystko.Jak jadę do domu, to się zastanawiam kogo spotkam i czy będę na językach?Tylko to się tam liczy.Teraz mieszkam w dużym mieście i spotykam różnych ludzi, jednak czasami zetknę się z życzliwością i wtedy myślę, a jednak jeszcze są na tej ziemi dobrzy ludzie.Chciałabym, aby główną zaletą ludzkości była właśnie życzliwość, po niej pomoc i na końcu grzeczność, ale to tylko marzenia...Dlatego uwielbiam przebywać w świecie blogosfery, bo tutaj jest dużo życzliwości i dobroci :-) Miłej niedzieli Tobie :-) Ps.Jak zwykle cudne prace, jak tylko uzbieram fundusze, to się zgłaszam po chustecznik, zakładkę i coś tam jeszcze...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! Są dobrzy ludzie! Jesteś tego przykładem:) A do takich ludzie lgną...innych omijają. A małe miasteczka mają to do siebie, że jest dużo gadania...Trzeba założyć pancerz w postaci uśmiechu i nie przejmować się gadaniem. Bo jak ludzie nie mają o czym gadać, to po prostu wymyślają. ileż razy ja to przerabiałam.
      Wszystkiego dobrego:)))0

      Usuń
  16. Zainteresował mnie motyw zdobiący tacę. Wygląda jak rysunek piórkiem - subtelny, delikatny, niemal ulotny.
    Myślę, że obie młode damy będą zachwycone kuferkami :) Najbardziej przecież cieszy prezent, który trafia w nasz gust.
    Bardzo sympatyczny pomysł z Dniem Życzliwości w Muzeum Historycznym. Kontakt z pięknem łagodzi wszelkie kanty, więc niewątpliwie usposabia do życzliwości :) A przecież najważniejsze, by nosić ją w sobie na co dzień nie oglądając się, czy to modne, na czasie, czy ktoś także ją w sobie nosi.
    Pozdrawiam Moni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, jak zwykle pięknie i trafnie interpretujesz to, co wymyślę;) Rzeczywiście na tacy jest coś, co chciałam tylko delikatnie zaznaczyć. Prawie musnąć:)
      A młode damy ponoć są zadowolone, więc radość podwójna:)
      A wizyta w muzeum w ramach zajęć dla dzieci to było coś wspaniałego, poważne obrazy, poważna placówka, poważna pani...a dzieci chciały jeszcze:)))
      Ściskam Basiu:)

      Usuń
  17. Rewelacyjny pomysł z takim dniem i spędzeniem czasu:)
    A twoje prace kochana, jak zawsze PIĘKNE!!!
    ściskam cieplutko i życzę miłego nowego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdzie się ukrył taki nowoczesny krasnal? Jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Moniko:) Krasnal jest chyba stosunkowo nowy, bo nie widziałam go wcześniej. Siedzi sobie na ulicy. Świdnickiej, kawałek za Przejściem Świdnickim.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Zapewne oblicza dni do zakończenia pylistego remontu. I ja pozdrawiam, a jutro będę w okolicy to i krasnalka poszukam.

      Usuń
  19. Bycie życzliwym to jest coś tak oczywistego, jak bycie człowiekiem. Dla mnie. Okazuje się, że nie jest to takie oczywiste. To są proste gesty, zwykłe Dzień Dobry, przytrzymanie komuś drzwi, czy uśmiech do osoby, która nas niechcący potrąci, nic nie kosztuje, a sprawia, że co najmniej dwie osoby poczują się dobrze. Świętujmy życzliwość każdego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie tak! Życzliwym trzeba być zawsze:))) Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Cudowna skrzyneczka z motywem paryskim!!!!!!!!!!!!!!!! Reszta prac też śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień zyczliwości to cos fajnego zapewne...ale i Twoje decupage równiez zachwyca jak zwykle:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne prace ;) A skrzynka z Paryżem mnie urzekła ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne prace, ale to właśnie kuferek mnie zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten kuferek dla panny młodej jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Byłam u Ciebie Moniko w sobotę, ale nie udało mi się zostawić komentarza ( internet na wsi!!!!)
    Ale tydzień życzliwości przedłużam o oktawę, a potem dalej:-)
    Damy się ucieszą ze szkatułek bo piękne poczyniłaś.
    Moja doba też zbyt krótka!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu:) Bardzo podoba mi się ten pomysł z przedłużeniem świętowania życzliwości:)))
      No własnie, co zrobić z tą dobą;))) Ehh, trzeba to jakoś przetrwać:)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  26. W sobotę byłam na zlocie scrapbookingowym i wszystkie byłyśmy dla siebie baaardzo życzliwe:))
    Szkatułka z Paryżem jest bardzo gustowna,bardzo lubię takie przejścia kolorystyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł z takimi zlotami!
      Dziękuję za miłe słowa o szkatułce:) Dobrych dni:)

      Usuń
  27. Nowoczesny krasnal - rozbroił mnie całkowicie :) Przesyłam Moniu dużo ciepła i życzliwych myśli,już po kolejnej podróży na Wschód

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, krasnal nas bardzo zaskoczył! Wszystkiego dobrego Gabrysiu:) I pięknych podróży:)))

      Usuń
  28. Wiesz Monika, po naszej rozmowie telefonicznej jakoś inaczej mi sie wchodzi na Twojego bloga... tak milej:) Co do twoich prac, to jestem zachwycona, a pierwsze pudełko to dla mnie mistrzostwo świata!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu, to była piękna rozmowa....to taki fenomen blogosfery, że nie znamy się, a potem jak się dorwiemy do telefonu, nie możemy się nagadać;))) Dziękuję za miłe słowa o moich małych dziełkach;)))) Pozdrawiam Ewuś:)

      Usuń
  29. Piękne kuferki ! Bardzo podoba mi się chustecznik i taca ! Widać Moniko, że u Ciebie praca wre. Życzliwym warto być , a już na pewno nie wolno zapominać o uśmiechu. Przypomniał mi się taki wierszyk : " Miej życzliwość w swej naturze, bo życzliwi żyją dłużej." Coś w tym jest !!! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ulu:) O tak praca wre, z czego się bardzo cieszę:))) I bardzo podoba mi się ten wierszyk, o tak, chcę żyć długo! Więc dbam o to, by być życzliwą:))) Dobrej niedzieli:)

      Usuń
  30. Miłego weekendu :)
    Kuferki piękne!!!

    OdpowiedzUsuń