No właśnie....wszystkim matkom mającym w szczególności córki, choć nie tylko, polecam ostatnio przeczytaną książkę: "Dziewczynki ze Świata Maskotek". Wstrząsająca, prawdziwa i zapadająca w pamięć.
Autorka to fińska pisarka Anja Snellman, która zmierzyła się z trudnym tematem prostytucji nieletnich. Autorka nie ocenia, ale prowokuje do stawiania pytań, co się dzieje z dziewczynkami, które wszystko mają, które na pozór są grzeczne, ułożone. Dlaczego my, matki, nie zauważamy detali, kiedy nasze córeczki się zmieniają, dlaczego nie dociekamy,z kim się spotykają, pod wpływem kogo się zmieniają...jesteśmy zmęczone, a może leniwe po prostu.
Jasmin - główna bohaterka to córka lekarki, która wydawałoby się zapewniła córce wszystko, ale jednak coś się stało, że zaczęła się oddawać starszym panom...
Poznajemy nie tylko historię Jasmin, ale także relację jej matki i opis funkcjonowania tytułowego Świata Maskotek. Każda z nas musi sobie sama odpowiedzieć po lekturze na pytanie: "Czego brakowało Jasmin?"...czy wiecznie zabieganej matki, czy jej czyny to konsekwencja rozwodu rodziców, czy pojawienie się szalonej koleżanki Lindy? Sięgnijcie po tę książkę, otwiera oczy, daje do myślenia, nawet uczy, jak postępować, czego unikać, jak rozmawiać z dorastającą nastolatką.
A dom Lindy? Dziewczyny, która poniosła największą karę za prostytuowanie się, jak można zostawić nastoletnie dziecko samo sobie??? Ile dramatu i smutku w życiu tej dziewczyny....Rodzi się kolejne pytanie, po co kobiety, które zajęte są sobą, swoją karierą, swoimi związkami, rodzą dzieci??? Nie są w stanie udźwignąć potem problemów swoich dzieci, bo ledwie radzą sobie ze swoim życiem.
I na koniec piękny fragment tej książki, są to słowa Jasmin do mamy...:" Mamo, posłuchaj, czasem oswojone ptaki zaczynają wariować. Obijają się o szyby, strącają pranie ze sznura, wlatują w cierniste krzewy, aż fruwa pierze. Po tych wybuchach nastaje zupełna cisza. W końcu ostatnie piórko spływa spokojnie na ziemię. Słychać, jak trawa rośnie. A potem życie toczy się dalej, jak gdyby nic..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz