Oj, ile bym oddała, by jeszcze raz porozmawiać z moją babcią, która odeszła już dawno. Była dla mnie wzorem kobiety. Mieszkała na wsi, pracowała ciężko przy pracach polowych, miała pięcioro dzieci, i miała jeszcze czas na malowanie na szkle, robienie na drutach, wyszywanie, wykonywanie "cudów" z bibuły, ale także czytanie książek i ...oglądanie "Mody na sukces";) Ciekawe, czy ten serial jeszcze leci? Prawie nie oglądam telewizji, więc nie jestem zorientowana. Babcia była dla mnie prawdziwą perłą w tamtym środowisku, bardzo mądrym człowiekiem, ale także autorytetem. Z zazdrością patrzę na tych, którzy mają jeszcze dziadków. Często tak jest, że nie doceniamy ich za życia, a potem jest już za późno na cokolwiek.
I dziś właśnie o babci przez duże B! Pani Ula to babcia trójki wnucząt, kocha je bardzo, dużo o nich opowiada, żyje ich sukcesami i porażkami, prawdziwy skarb. Kasia ma niedługo urodziny, więc pani Ula poprosiła o kufer na dziewczęce skarby, a także przygotowałam anioły dla całej trójki. Babcia strzeże wnucząt, ale anioły niech też pilnują:))))
Kuferek dla Kasi:
I anioły dla Kasi, Kacpra i Kornela:
I z życzeniami spokojnej nocy piękny utwór Grzegorza Kloca, pt: "Powrót Łazarza".
Prześliczne prace tworzysz:) Co do stowarzyszeń to nie mam pojęcia, gdzie takowe szukać, chętnie bym się gdzieś zapisała, myślę, że trzeba się rozejrzeć po okolicy a najlepiej szukać przez internet, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNapisy wyglądają jakby były tak wycięte w drewnie..śliczne..kolejne skrzyneczki mnie urzekają...już zostaję na zawsze...
OdpowiedzUsuńZapraszam, i dziękuję Ci za uznanie:)))
OdpowiedzUsuń